reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarka

no widzisz i tu sie myslisz, bo wskazania ze wzgledow psychicznych sa rowniez wskazaniami...Rozmawialam z lekarzem i mówił mi,ze jesli kobieta ma na prawde duze leki, nie normalne obawy tylko lęki to taka blokada psychiczna może spowodować ,ze chocby miala najlepsze warunki fizyczne to nie urodzi silami natury...Psychika jest bardzo bardzo wazna ! Dodam tylko ,ze mówił mi to lekarz,ktory nie jest jakims zwollennikiem cesarek,wrecz namawia do porodu naturalnego,zeby przynajmniej spróbowac, ale jak to powiedział-pewnych rzeczy sie przeskoczyc nie da..

Wiecej juz nie wchodze na ten watek i na inne o tej tematyce;-)...mam jeszcze 11tygodni...moze mi sie cos przestawi i odblokuje ;-):tak::-)
wskazania ze wzgledow psychicznych sa owszem wskazaniami, ale to niektore choroby psychiczne hyyhy, no ale tu nie o takie cus nam chodzi przeciez.
Mysle ze gdyby laska w trakcie porodu, np tej poczatkowej fazy zaczela swirowac wrzeszczec itp to by bylo wskazaniem, ale nie to ze pojdziesz i powiesz ze Cie to bardzo bardzo przeraza i sie strasznie boisz ;) Tzn tak normalnie no bo tak to wiadomo jak jest wszystko se mozna zalatwic za kase.
Ja tam sama nie wiem juz jak bym wolala rodzic, ale raczej wyboru nie mam i czeka mnie cesarka (ze wskazania oczywiscie hehe) , no ale co zdaję sie na los, bedzie co bedzie moze ten mniejszy pypeć sie odwróci glowką
 
reklama
ja tam mam inne zdanie na temat tego umęczania, cesarka to wbrew pozorom nie jest takie tylko ciach ciach i juz po porodzie, ale ja tam swojego zdania nikomu nie narzucam, kazdy robi tak jak woli :)
Obawy psychiczne to kazda ma chyba przed porodem :p myśle zebys sie poprostu nie nakręcała tak negatywnie i nie wkrecala o tym niedotlenieniu, albo poszukaj czegos na temat tego jakie pozytywne zjawiska zachodza w org dziecka jak sie rodzi naturalnie. Bo nic w naturze nie jest na próżno :)


a ja słyszałam :)

Generalnie mozecie sie nie zgadzac z moim zdaniem, ale dla mnie cesarka to jest normalny zabieg operacyjny, laparotomia i tak samo jak o innych zabiegach z otwarciem jamy brzusznej nie decyduje pacjent tylko lekarz, tak tutaj tez tak byc powinno. Nikt se na zyczenie zoaldka czy czegokolwiek innego nie operuje, a cesarka to nic innego tylko zwykla operacja :) No ale to tylko moja opinia w tym temacie

zdaje sobie z tego sprawe ,ze to operacja :tak: zobaczymy jak to bedzie..juz nic nie czytam,nie ogladam i nie nakrecam sie ( a przynajmniej postaram sie ) zaczelam chodzic na szkole rodzenia, wiec jeszcze gdzies w srodku ta natura we mnie siedzi:tak: moze mi w glowie przestawia :tak:
 
zdaje sobie z tego sprawe ,ze to operacja :tak: zobaczymy jak to bedzie..juz nic nie czytam,nie ogladam i nie nakrecam sie ( a przynajmniej postaram sie ) zaczelam chodzic na szkole rodzenia, wiec jeszcze gdzies w srodku ta natura we mnie siedzi:tak: moze mi w glowie przestawia :tak:
ale przyznam Ci sie ze tak sobie mysle ze jak ja bym miala urodzic te dwojke dzieci na raz naturalnie to by mi sie tak pipka rozciagneła ze moj B to mógłby w niej klaskać heheeh taka moja wkręta ;)

no a w cesarce boje sie znieczulenia i tego jak beda te dzieciaczki wyszarpywac ze mnie
 
ale przyznam Ci sie ze tak sobie mysle ze jak ja bym miala urodzic te dwojke dzieci na raz naturalnie to by mi sie tak pipka rozciagneła ze moj B to mógłby w niej klaskać heheeh taka moja wkręta ;)

no a w cesarce boje sie znieczulenia i tego jak beda te dzieciaczki wyszarpywac ze mnie


ha ha ha no widzisz...to nie ja tylko mam takie jazdy z tym wszytskim...moze to dla niektorych wydawac sie smieszne,ale wiem,ze wiele kobiet naprawda ma z tym problem pozniej...

ja znieczulenia sie jakos nie boje...wogole tego ciecia, blizny i tego wszystkiego sie nie boje w porownaniu z porodem naturalnym...
a co do 'wyszarpywania' to slyszalam,ze to jest najabardziej nieprzyjemne w tym wszystkim ...
 
Moim zdaniem cesarka na zyczenie to pójscie na lartwizne:tak:

Kopciuszku nie masz racji:no:

Troche obronie Elizę bo rozumiem jej obawy.
Rodziłam dwa razy- raz naturalnie i a druga miałam cesarkę. Mam więc porównanie. Co prawda nie moge tego pierwszego porodu porównywać do innych bo to było traumatyczne przezycie, rodziłam w 28 tyg i dzieciątko zmarło. Jednak swoje pzreszłam i poród był, wspomnienia negatywne.
Jasne, że wszystko można wytrzymać, bóle nie sa wcale takie tragiczne, w porównaniu z tymi krzyzowymi. Miałam zawsze bolesne okresy więc bóle porodowe az tak mocne dla odczucia nie były, te z pleców mnie zabijały:-(
natomiast cesarka to wcale nie łatwizna, co prawda bólu przy porodzie nie ma, ale stres jest, póniej natomiast dużo dłużej się do siebie dochodzi, rana boli, naciąga, nie można nawet kichnąć, człowiek lezy i nic nie może zrobić- ma cewnik, potzrebuje wokół siebie opieki. leżałam i zazdrościłam dziewczynom rodzącym naturalnie, że po porodzie moga chodzić i nosić swoje dzieci.
Bólu sie nie uniknie, i w jednym i w drugim przypadku.I wcale przy cesarce nie jest to mniejszy ból jak się wszystkim wydaje.

Ja osobiście milej wspominam cesarkę, ale jak podkresliłam- ze względów psychologicznych i przeżyć.

Teraz lekarz daje mi prawo wyboru, jeszcze się nie zdecydowałam.I nie uważam, ze to cos złego, że ktos panicznie boi się porodu, nie rozumiem naskakiwania i potepiania kogos za to ze chce cesarkę.
To prawo wyboru jest, kazdy swoje poglady ma. Jakby tak wszystkie przypadki cc i porodu naturalnego porównać i zzebrać to okazuje się, że zadne rozwiązanie nie jest dobre;-) na pewno żadne nie jest bezbolesne. A dziecko wyjść musi;-):tak:
 
no a w cesarce boje sie znieczulenia i tego jak beda te dzieciaczki wyszarpywac ze mnie

Też się bałam znieczulenia a okazało się, ze nie ma czego bonawet nie poczułam kiedy mi się w kregosłup wkuwali;-)
A wyciaganie dziecka- to brrr okropne uczucie:-( Tymbardziej, że przy znieczuleniu zewnątrzoponowym nie czuje sie bólu ale czuje sie dotyk. Normalnie wszystko sie czuje, jak dotykają, jak tną tylko że bez bólu, bardzo nieprzyjemne:no:
 
a nie bierzesz pod uwagę,że ktoś jak np ja ma psychiczne obawy.. uzasadnione ,bo zdarzaja sie podczas porodow naturalnych :confused: i takie obawy moga byc wskazaniem do ciecia a nie zadna fanaberia...
Poza tym skoro nawet byloby pojsciem na łatwizne to czemu nie ? po to świat i medycyna idzie do przodu aby z tego kozystac a nie sie umeczac...zreszta kazdego sprawa..:tak: Najwazniejsze zeby kazda decyzja zakonczyla sie tak jak tego oczekujemy :tak:

a co do odczekania to oczywiscie ,ze po to trzeba sie wstyrzymac z następna ciązą zeby blizna nie pekla podczas rozciagania macicy lub porodu :tak:

Z twojej strony to jest strach i nic wiecej:tak:twoja psychika po prostu sobie wmawia ze inaczej sie nie da.Rozumiem kiedy wykonuje sie cc ze wzglegu zagrozenia,zlego ulozenia ploidu,jakiejs wady lub po prostu komplikacji przy porodzie SN ale nie dlatego ze ktos tak chce bo sie boi rodzic naturalnie:no:za takie cos powinni byc karani lekarze.A juz o dawaniu w lape nie wspomne.
Jesli nie bedziesz miala wskazania od lekarza to zaplacisz?
 
Kopciuszku nie masz racji:no:

Troche obronie Elizę bo rozumiem jej obawy.
Rodziłam dwa razy- raz naturalnie i a druga miałam cesarkę. Mam więc porównanie. Co prawda nie moge tego pierwszego porodu porównywać do innych bo to było traumatyczne przezycie, rodziłam w 28 tyg i dzieciątko zmarło. Jednak swoje pzreszłam i poród był, wspomnienia negatywne.
Jasne, że wszystko można wytrzymać, bóle nie sa wcale takie tragiczne, w porównaniu z tymi krzyzowymi. Miałam zawsze bolesne okresy więc bóle porodowe az tak mocne dla odczucia nie były, te z pleców mnie zabijały:-(
natomiast cesarka to wcale nie łatwizna, co prawda bólu przy porodzie nie ma, ale stres jest, póniej natomiast dużo dłużej się do siebie dochodzi, rana boli, naciąga, nie można nawet kichnąć, człowiek lezy i nic nie może zrobić- ma cewnik, potzrebuje wokół siebie opieki. leżałam i zazdrościłam dziewczynom rodzącym naturalnie, że po porodzie moga chodzić i nosić swoje dzieci.
Bólu sie nie uniknie, i w jednym i w drugim przypadku.I wcale przy cesarce nie jest to mniejszy ból jak się wszystkim wydaje.

Ja osobiście milej wspominam cesarkę, ale jak podkresliłam- ze względów psychologicznych i przeżyć.

Teraz lekarz daje mi prawo wyboru, jeszcze się nie zdecydowałam.I nie uważam, ze to cos złego, że ktos panicznie boi się porodu, nie rozumiem naskakiwania i potepiania kogos za to ze chce cesarkę.
To prawo wyboru jest, kazdy swoje poglady ma. Jakby tak wszystkie przypadki cc i porodu naturalnego porównać i zzebrać to okazuje się, że zadne rozwiązanie nie jest dobre;-) na pewno żadne nie jest bezbolesne. A dziecko wyjść musi;-):tak:

Ty boisz sie rodzic naturalnie ze zrozumianych powodow,mialas juz przykry przypadek wiec dlatego sie teraz zastanawiasz:tak:gdyby tamten porod zakonczyl sie szczesliwie mialabys inne podejscie do porodu naturalnego:tak:ja mialam ciezki porod,podpisana juz zgode na cc ale jak uslyszalam ze maja mnie wywozic to dalam z siebie tyle sil ile sie dalo i urodzilam,teraz tez mimo tego ze wiem jak to jest chcialabym urodzic sama:tak:
 
Z twojej strony to jest strach i nic wiecej:tak:twoja psychika po prostu sobie wmawia ze inaczej sie nie da.Rozumiem kiedy wykonuje sie cc ze wzglegu zagrozenia,zlego ulozenia ploidu,jakiejs wady lub po prostu komplikacji przy porodzie SN ale nie dlatego ze ktos tak chce bo sie boi rodzic naturalnie:no:za takie cos powinni byc karani lekarze.A juz o dawaniu w lape nie wspomne.
Jesli nie bedziesz miala wskazania od lekarza to zaplacisz?

Na szczescie mój lekarz jest człowiekiem i jak mu powiedziałam o takich obawach to dał mi prawo wyboru ! i kazdy takie prawo powinien miec ,bo nie zyjemy w sredniowieczu :tak:
zreszta z tego co pisza dziewczyny to nie tylko mi lekarz dal prawo wyboru:tak:
 
reklama
Na szczescie mój lekarz jest człowiekiem i jak mu powiedziałam o takich obawach to dał mi prawo wyboru ! i kazdy takie prawo powinien miec ,bo nie zyjemy w sredniowieczu :tak:
zreszta z tego co pisza dziewczyny to nie tylko mi lekarz dal prawo wyboru:tak:

wybor wyborem ale dla mnie zdrowie dzicka jest wazniejsze ... i uwazam ze naturalny porod jest dla niego najlepszy !! dlatego uwazam ze nie ma co panikowac !!
 
Do góry