reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
witaj Myśu, trzymam kciuki, żeby się udało
jakie leki brałaś,
ja jechałam na początku na CLO ale wogóle moje jajeczka nawet nie drgnęły, nastepnie dostawałam pregnyl na pęknięcie albo ovidrel(czy jak sie to pisze) no i na podpedzenie jajeczek brałam leki typu Gonal, drogie jak diabli(przynajmniej dla mnie bo miesieczna kuracja z wizytami to było około1300zł)Brałam to wszystko bo nie jajeczkowałam

Bardzo dziekuje wam za ciepłe przyjecie na waszym forum, na moje nieszczescie jestem w Szkocji i nie mam zbytnio kogo sie poradzic w tych staraniach dlatego szukam oparcia tutaj.Właśnie konczy mi sie dzisiaj @ i bede obserwować czy zajajeczkuje po tym CLO ale dostaje je w bardzo małych dawkach bo po pół tabletki przez 10 dni liczac od pierwszego dnia@. Tak zaleciła mi doktorka w Polsce ,tak małe dawki ponoć nie wymagają monitoringu. Do tego biore mastodynon bo mam lekko podwyższoną prolaktyne :( narazie jestem dobrej mysli ale bardzo boje sie ze kolejna ciąża bedzie pozamaciczna.Wierze ze wszystkim nam sie uda tylko trzeba pozytywnie myslec :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja też brałam clo w tym cyklu ale od 4-9 dc po całej tasbletce, już w 10 dc pęcherzyk miał 19,6 a 11 pękł, potem od 13 -25 byłam na duphastonie a teraz czekam na @, poza tym cały czas jestem na bromergonie,dzisiaj test był negatywny, więc znowu lipa, teraz czeka mnie badanie drożności a M badanie nasienia :(

koszty leczenia i badań są niestety ogroooooomne

badałaś kiedyś drożność jajowodów??
 
Ostatnia edycja:
mmm a co to jest ten bromergon, niesłyszałam o tym leku?? Nie miałam nigdy badanej drożności ale jeden z lekarzy w polsce (chodze do dwóch bo chce znać opinie i jednoego i drugiego) w maju chce mi zrobić właśnie takie badanie jeśli do tego czasu nie zajde w ciązę. Moj M też miała badanie nasienia i powiem ci ze strachu sie ojedliśmy bo jeden z tych lekarzy stwierdził ze nasienie jest do bani i dał jakieś leki dla M na zwykłą infekcje nerek. Gdy natomiast pokazalismy te wyniki drugiej lekarce to powiedziała że mąz ma tak duzo plemników ze nie ma powodów do zmartwien i powiedz mi jak tu nie zwariowac i zaufac lekarzom .
 
bromergon jest na podwyższoną prolaktynę

Jajowody są dwa: prawy i lewy. Jeden koniec jajowodu łączy się z macicą, a drugi niemal dotyka jajnika. Gdy dojrzała komórka jajowa opuszcza jajnik, jajowód ją chwyta i transportuje do macicy. Jeśli plemnik dotrze na randkę z jajeczkiem do tzw. bańki jajowodu, to tu najczęściej dochodzi do zapłodnienia. Od tego momentu jajowodem do macicy wędruje zapłodniona komórka jajowa, która stale się dzieli, by do macicy dotarł zarodek gotowy do zagnieżdżenia się w jej ścianie.
Och, jak tu ciasno
Jajowód to rurka o długości 15-20 cm i o niewielkim przekroju. Bliżej jajnika jest nieco szerszy, ale w miejscu, gdzie jajowód przechodzi przez ścianę macicy, ma zaledwie pół milimetra średnicy. Ta średnica jest niezwykle istotna, bo nawet niewielkie jej zmniejszenie może stanowić barierę nie do pokonania dla komórki jajowej. A wtedy nie można zajść w ciążę.
Może się zaś tak zdarzyć, że mniejsze od komórki jajowej plemniki przedostaną się przez zwężenie jajowodu i dojdzie do zapłodnienia, ale zapłodnione jajeczko uwięźnie, osiądzie w ścianie jajowodu i tu zacznie się rozwijać. Ciąża jajowodowa (jeden z rodzajów ciąży pozamacicznej) nie ma szans na utrzymanie się, natomiast jej powikłaniem może być pęknięcie jajowodu, jego nieodwracalne zniszczenie i krwotok wewnętrzny. By do tego nie dopuścić, rozwijającą się ciążę pozamaciczną trzeba usunąć wraz z jajowodem. Nie wyklucza to szans na macierzyństwo, bo w odwodzie zostaje drugi jajowód.
Jajowody najczęściej stają się niedrożne na skutek zmian zapalnych przydatków (jajniki i jajowody). Stany zapalne zwykle wywoływane są przez bakterie odpowiedzialne za choroby przenoszone drogą płciową (np. rzeżączka, chlamydioza). Konsekwencją niektórych zabiegów w macicy także może być niedrożność jajowodów. Chodzi tu nie tylko o aborcję, ale np. o wyłyżeczkowanie jamy macicy. Dość często duże zrosty w jajowodach powstają na skutek wszczepiania się w nie komórek endometrium (błona śluzowa wyściełająca macicę, która jest wydalana na zewnątrz w trakcie miesiączki; jej komórki mogą rozprzestrzeniać się po całej jamie brzusznej). Również stany zapalne w jamie brzusznej, np. zapalenie wyrostka robaczkowego (zwłaszcza jego pęknięcie) mogą się przyczynić do powstania przewężeń w jajowodach. Bardzo rzadko przyczyną niedrożności jajowodów bywa wrodzona ich nieprawidłowa budowa. Zwykle niedrożność jest jednostronna, ale często drugi jajowód też bywa w takiej sytuacji niesprawny czynnościowo i komórka jajowa nie może się nim przemieszczać.
Detektyw na tropie
O niedrożności jajowodów mogą świadczyć problemy z zajściem w ciążę, ale przyczyna niepłodności może też być zupełnie inna. Jeśli w niedrożnych jajowodach gromadzi się płyn (tzw. wodniak jajowodów), mogą pojawiać się charakterystyczne wodne upławy; wody wypływa rzeczywiście dużo, np. w trakcie stosunku.
Jeśli ginekolog podejrzewa niedrożność jajowodów, wykonuje USG przezpochwowe. Może też zlecić badanie HSG - podaje się przez pochwę i szyjkę macicy kontrast, a potem robi 3-4 zdjęcia RTG: gdy kontrast jest w macicy, gdy jest w jajowodach i gdy z nich wypływa do jamy brzusznej. Jeśli kontrast nie wypływa, potwierdza się niedrożność jajowodów. Przed badaniem HSG trzeba wykonać cytologię i posiew z szyjki macicy. HSG można też wykonać, zastępując aparat rentgenowski aparatem USG, ale dokładniejsze jest badanie z użyciem RTG. Niekiedy wykonuje się też diagnostyczną laparoskopię. Po wprowadzeniu przez małe nacięcia na brzuchu narzędzi i zaaplikowaniu do jajowodów błękitu metylowego, lekarz sprawdza, czy ten odczynnik przepływa przez jajowody i wypływa z nich do jamy brzusznej.
Nadzieja na dziecko
Nie jest łatwo udrożnić jajowody, a i skutki udrażniania są mizerne. Jeśli lekarze mają do czynienia z wodniakiem jajowodu (lub jajowodów) - trzeba jeden lub oba jajowody usunąć operacyjnie. Jeśli oba zostaną usunięte, a para chce mieć własne dziecko, jedynym wyjściem są zabiegi zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro).
Jeśli zrosty nie są bardzo duże, lekarze niekiedy podejmują się udrażniania jajowodów. Są one "rozpychane" za pomocą wtłaczanego silnego strumienia powietrza lub płynu. Nie zawsze daje to dobre rezultaty, a ponadto po takich zabiegach częściej zdarzają się ciąże pozamaciczne. Przy większych zrostach specjaliści sugerują raczej in vitro. Jajowodów bez wodniaków przed rozpoczęciem tej procedury nie trzeba koniecznie usuwać - decyzja należy do lekarza i pacjentki.
Jeśli pacjentka nie akceptuje techniki in vitro, lekarze mogą udrożnić jajowód operacyjnie, usuwając jego najbardziej zwężoną (czy zrośniętą) część i scalając powstałe końcówki. Taki zabieg rzadko się sprawdza, bo często dochodzi do wtórnych przewężeń pozabiegowych, a ponadto skrócony jajowód oddala się od jajnika, przez co szansa uchwycenia dojrzałej komórki jajowej maleje
progress.gif
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a długo już bierzesz??
ja od listopada, jakoś tak na początku zaczęłam. Najpierw od 1/4 tabletki, co tydzień o 1/4 więcej aż do 2 na noc.
Bardzo dziekuje wam za ciepłe przyjecie na waszym forum, na moje nieszczescie jestem w Szkocji i nie mam zbytnio kogo sie poradzic w tych staraniach dlatego szukam oparcia tutaj.Właśnie konczy mi sie dzisiaj @ i bede obserwować czy zajajeczkuje po tym CLO ale dostaje je w bardzo małych dawkach bo po pół tabletki przez 10 dni liczac od pierwszego dnia@. Tak zaleciła mi doktorka w Polsce ,tak małe dawki ponoć nie wymagają monitoringu. Do tego biore mastodynon bo mam lekko podwyższoną prolaktyne :( narazie jestem dobrej mysli ale bardzo boje sie ze kolejna ciąża bedzie pozamaciczna.Wierze ze wszystkim nam sie uda tylko trzeba pozytywnie myslec :)
Znowu jesteś na CLo?? mówiłaś ze CI nie pomagał. Szkoda że nie możesz zrobic monitoringu, ale życze żeby się udało:-) Jak coś to służymy pomocą:-)
ja też brałam clo w tym cyklu ale od 4-9 dc po całej tasbletce, już w 10 dc pęcherzyk miał 19,6 a 11 pękł, potem od 13 -25 byłam na duphastonie a teraz czekam na @, poza tym cały czas jestem na bromergonie,dzisiaj test był negatywny, więc znowu lipa, teraz czeka mnie badanie drożności a M badanie nasienia :(
?
MMMMM.... @ nie przyszła prawda??? Tempki nie spadło, więc spokój mi tu:)):-) Ja CLo Brałam 2x 1tabletka...
Nie miałam nigdy badanej drożności ale jeden z lekarzy w polsce (chodze do dwóch bo chce znać opinie i jednoego i drugiego) w maju chce mi zrobić właśnie takie badanie jeśli do tego czasu nie zajde w ciązę. Moj M też miała badanie nasienia i powiem ci ze strachu sie ojedliśmy bo jeden z tych lekarzy stwierdził ze nasienie jest do bani i dał jakieś leki dla M na zwykłą infekcje nerek. Gdy natomiast pokazalismy te wyniki drugiej lekarce to powiedziała że mąz ma tak duzo plemników ze nie ma powodów do zmartwien i powiedz mi jak tu nie zwariowac i zaufac lekarzom .
Mysia, badania M. widział jakiś Androlog, czy tylko Twój ginekolog...bo CI drudzy wcale moga się na tym nie znać. Moga mieć tylko jakietakie pojęcie i nic więcej. :-):-) Powodzenia
 
Hejka Dziewczyny:-)
Witaj Myśka pewnie że się możesz przyłączyc:-)
Aga27hope co tam u Ciebie słychac??? jak przygotowania do in-vitro???
pozdrawim buzka:-)
Asieńka kochana cóż jestem teraz na długim protokole co drugi dzień zastrzyczek w sobotę mam badanie krwi i usg i ustalenie dawek gonalu, generalnie mam teraz strasznie dużo nauki bo sesja trwa, i choć oczywiście uczyć mi sie nie chce to dzięki tej nauce nie nakręcam sie jakoś już do tego ivf podchodzę że tak powiem maszynowo, choć pewnie po punkci i po podaniu zacznie się nakrecaniei wkręcanie sobie czegoś, a może nie :tak:
Kumpela z pracy jest w ciąży 3tygodnie i mówi że będzie mi przesyłała pozytywne fluidki i tym razem nam sie uda , mam taką nadzieję
Pozdrawiam buziolki;-)
 
dziewczyny mam pytanie, czy jak nie dostalam owulacji to jak wezme duphaston to moge ją jeszcze dostac? od 3 dni bola mnie jajniki, pecherzyk w 12 dc mial 17mm i do dzis nie ma skoku tempeaturki a jest 15dc, od jutra mam brac dupka i obawiam sie ze owu moge miec 17-19 dc (jak zazwyczaj) wiec nie wiem czy mam go brac czy czekac... a moze owu wcale nie bedzie?
 
reklama
mmm dziękuje ci bardzo za obszerny obraz tego co tam we mnie jest i co się dzieję:-) jakoś wcześniej nie czytałam tak dokładnie jak to wygłąa, dziki raz jeszcze.Zobaczymy co to bedzie i czy nam sie uda, mam dużo optymizmu i wydaje mi sie ze do maja sie nam uda zaciążyć, jakieś takie przeczucie mam a poza tem przyjaciółki z dużymi problemami zaszła już drugi raz w ciąze i mamnadzieje że zaraziła mnie pozytywnymi fluidkami,

Znowu jesteś na CLo?? mówiłaś ze CI nie pomagał. Szkoda że nie możesz zrobic monitoringu, ale życze żeby się udało:-) Jak coś to służymy pomocą:-)
zajączek 81 tak ja znów na CLO zapisała mi to druga ginekolog bo ten drugi lekarz znow chce mnie masakrować hormonami a ja jak sie okazało bez tego wszystkiego jajeczkowałam wiec stwierdziłyśmy z lekarką zeby delikatnie wspomóc jajeczka

Mysia, badania M. widział jakiś Androlog, czy tylko Twój ginekolog...bo CI drudzy wcale moga się na tym nie znać. Moga mieć tylko jakietakie pojęcie i nic więcej. :-):-) Powodzenia[/QUOTE]
No niestety żaden androlog naszych wyników nie oglądał zdaliśmy sie poprostu na opinie lekarza a teraz widze że to był bład , dziękuje wam za pomocne informacje trzymam kciuki za nas wszystkie

mmm a powiedz kiedy @ miała przyjśc, może jest zbyt wcześnie żeby robić testy, jeszcze może nie wszystko stracone, głowa do góry:)

dziewczyny mam pytanie, czy jak nie dostalam owulacji to jak wezme duphaston to moge ją jeszcze dostac? od 3 dni bola mnie jajniki, pecherzyk w 12 dc mial 17mm i do dzis nie ma skoku tempeaturki a jest 15dc, od jutra mam brac dupka i obawiam sie ze owu moge miec 17-19 dc (jak zazwyczaj) wiec nie wiem czy mam go brac czy czekac... a moze owu wcale nie bedzie?

martuskaa ja pewnie spytała bym lekarza i poszła na podglądnięcie żeby ocenić sytuacje ,taka jest moja opinia i pewnie bym tak zrobiła w twojej sytuacji
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry