reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
Witam serdecznie,
czytam wątek i rosną moje nadzieje, że inseminacja pomoże nam w staranich o dziecko. Dołączam się do wątku jako oczekujaca na pierwsze iui.
Jestem po pierwszej wizycie w Provicie. Staramy się z mężem o dziecko od 2 lat. Od roku chodzę regularnie do ginekologa w celu stwierdzenia co jest nie tak. Cykle mam regularne, jajeczkowanie jest i pęcherzyki pękają, mam też drożne jajowody. Nasienie męża nie rewelacyjne ale parametry w normie lub lekko poniżej. Niestety dziecka jak nie ma tak nie ma. Mój lekarz powiedział że nie jest specjalistą w leczeniu niepłodności i polecił Provite. Po pierwszej wizycie okazało się że w nasieniu najwiekszy problem jest w dużej lepkości i długim czasie upłynnienia (na co wcześniej wogole nie zwróciłam uwagi bo wydawało mi się niezbyt istotne). Na razie mąż ma brać Flegamine na rozrzedzenie nasienia. Ja miałam badanie na chlamydie i muszę jeszcze zrobić hormony. W paźdzerniku mamy powtórzyć badanie nasienia i umówic się na kolejną wizytę na której mamy omawiać inseminacje.
Mam do Was pytanko czy przed inseminacją monitoring jest codziennie? jak wogóle wygląda to badanie?

Z nadzieją wyczekuje na dzidzię!
 
reklama
dziewczyny! ja mialam juz 3 inseminacje i nic... zastanawiam sie czy podchodzic w ogole do 4 czy juz pojsc raczej w strone in vitro? ile wy mialyscie inseminacji? w ogole orientujecie sie ile max maja kobiety? bo ja naprawde nie bardzo wiem i troszke sie martwie,ze jednak tylko in vitro mi juz pozostalo. pomocy!
 
Witam serdecznie,
czytam wątek i rosną moje nadzieje, że inseminacja pomoże nam w staranich o dziecko. Dołączam się do wątku jako oczekujaca na pierwsze iui.
Jestem po pierwszej wizycie w Provicie. Staramy się z mężem o dziecko od 2 lat. Od roku chodzę regularnie do ginekologa w celu stwierdzenia co jest nie tak. Cykle mam regularne, jajeczkowanie jest i pęcherzyki pękają, mam też drożne jajowody. Nasienie męża nie rewelacyjne ale parametry w normie lub lekko poniżej. Niestety dziecka jak nie ma tak nie ma. Mój lekarz powiedział że nie jest specjalistą w leczeniu niepłodności i polecił Provite. Po pierwszej wizycie okazało się że w nasieniu najwiekszy problem jest w dużej lepkości i długim czasie upłynnienia (na co wcześniej wogole nie zwróciłam uwagi bo wydawało mi się niezbyt istotne). Na razie mąż ma brać Flegamine na rozrzedzenie nasienia. Ja miałam badanie na chlamydie i muszę jeszcze zrobić hormony. W paźdzerniku mamy powtórzyć badanie nasienia i umówic się na kolejną wizytę na której mamy omawiać inseminacje.
Mam do Was pytanko czy przed inseminacją monitoring jest codziennie? jak wogóle wygląda to badanie?

Z nadzieją wyczekuje na dzidzię!
to jakie twój mąż ma lepkość u mnie na kwicie męża z badania nic takiego nie pisze:eek: a widzisz i u mnie i u mojego M wszystko ok tylko ciąży brak:crazy:
dziewczyny! ja mialam juz 3 inseminacje i nic... zastanawiam sie czy podchodzic w ogole do 4 czy juz pojsc raczej w strone in vitro? ile wy mialyscie inseminacji? w ogole orientujecie sie ile max maja kobiety? bo ja naprawde nie bardzo wiem i troszke sie martwie,ze jednak tylko in vitro mi juz pozostalo. pomocy!
\
wiesz mo powiedziała taka jedna pani G że tylko warto robić 3 inseminacje bo potem nie ma sensu chociaż są osoby co właśnie np. w 5 zachodzą
zadam Tobie pytanie ile czasu nie współżyliście przed IUI?
bo właśnie tutaj sie dowiedziałam że trzeba nawet tydzień sie wstrzymać-wysłałam maila do ginka i właśnie stwierdził że u mnie to może być przyczyna że sie nie udało bo na 2 dni przed "dorwaliśmy" sie do siebie bo nie mogliśmy już wytrzymać:sorry: także może to
 
to jakie twój mąż ma lepkość u mnie na kwicie męża z badania nic takiego nie pisze:eek: a widzisz i u mnie i u mojego M wszystko ok tylko ciąży brak:crazy:


Lekość ma +++ a norma to + Mam nadzieje, że przyjdzie ten piękny dzień i zostaniemy rodzicami.
a tez mam nadzieję ze się do czekamy w miarę szybko bo już to czekanie jest za długie i męczące:baffled:
 
Witam serdecznie,
czytam wątek i rosną moje nadzieje, że inseminacja pomoże nam w staranich o dziecko. Dołączam się do wątku jako oczekujaca na pierwsze iui.
Jestem po pierwszej wizycie w Provicie. Staramy się z mężem o dziecko od 2 lat. Od roku chodzę regularnie do ginekologa w celu stwierdzenia co jest nie tak. Cykle mam regularne, jajeczkowanie jest i pęcherzyki pękają, mam też drożne jajowody. Nasienie męża nie rewelacyjne ale parametry w normie lub lekko poniżej. Niestety dziecka jak nie ma tak nie ma. Mój lekarz powiedział że nie jest specjalistą w leczeniu niepłodności i polecił Provite. Po pierwszej wizycie okazało się że w nasieniu najwiekszy problem jest w dużej lepkości i długim czasie upłynnienia (na co wcześniej wogole nie zwróciłam uwagi bo wydawało mi się niezbyt istotne). Na razie mąż ma brać Flegamine na rozrzedzenie nasienia. Ja miałam badanie na chlamydie i muszę jeszcze zrobić hormony. W paźdzerniku mamy powtórzyć badanie nasienia i umówic się na kolejną wizytę na której mamy omawiać inseminacje.
Mam do Was pytanko czy przed inseminacją monitoring jest codziennie? jak wogóle wygląda to badanie?

Z nadzieją wyczekuje na dzidzię!
Na monitoring chodzisz tak jak zadecyduje lekarz,ja miałam chyba 3 podglądania w cyklu z iui.Wszystko zależy od tego jak będą rosły pęcherzyki.U mnie było tak w piątek miały około 16mm i umówiliśmy się że w sobotę o godz 24 mąż zrobi mi zastrzyk z ovitrelle (nic nie boli) i w pon rano wstawię się z nasieniem do lecznicy.W poniedziałek o godz.8 zrobili mi monitoring i uznali że jestem gotowa do zabiegu i kazali przyjść o 11 jak nasienie będzie już gotowe,pęcherzyki miały 20,19,18mm i były już na pęknięciu bo było dużo płynu za macicą.Sam monitoring trwa max 10 min ze wszystkim i jest to szybkie usg dopochwoowe.
Podczytuję też bociana i tam jest dziewczyna której ostatnio udała się pierwsza iui a problemem była właśnie lepkość nasienia a wszystkie inne parametry były w normie.

dziewczyny! ja mialam juz 3 inseminacje i nic... zastanawiam sie czy podchodzic w ogole do 4 czy juz pojsc raczej w strone in vitro? ile wy mialyscie inseminacji? w ogole orientujecie sie ile max maja kobiety? bo ja naprawde nie bardzo wiem i troszke sie martwie,ze jednak tylko in vitro mi juz pozostalo. pomocy!
Znam dziewczynę z lecznicy i jej udało się za 6 razem.Ja bym chyba jeszcze zrobiła iui statystyki mówią że 3-4 raz jest najskuteczniejszy.

to jakie twój mąż ma lepkość u mnie na kwicie męża z badania nic takiego nie pisze:eek: a widzisz i u mnie i u mojego M wszystko ok tylko ciąży brak:crazy:
\
wiesz mo powiedziała taka jedna pani G że tylko warto robić 3 inseminacje bo potem nie ma sensu chociaż są osoby co właśnie np. w 5 zachodzą
zadam Tobie pytanie ile czasu nie współżyliście przed IUI?
bo właśnie tutaj sie dowiedziałam że trzeba nawet tydzień sie wstrzymać-wysłałam maila do ginka i właśnie stwierdził że u mnie to może być przyczyna że sie nie udało bo na 2 dni przed "dorwaliśmy" sie do siebie bo nie mogliśmy już wytrzymać:sorry: także może to
My współżyliśmy w niedzielę rano a w pon rano miałam iui,gdyby się nie udało to na bank twierdziłabym że to przez mojego M bo nie mógł się powstrzymać.Na pewno z 4,5 dni jest dobrze się wstrzymać ale więcej niż tydzień nie wolno.
 
Hmm tego chyba tak jednoznacznie nie da sie okreslic. To zalezy od problemu..jesli problem jest w np. wrogim sluzie lub niedostatecznym otwarciu szyjki macicy, to pewnie ze bym robila kolejne inseminacje. W tych przypadkach iui jest bardzo skuteczne, ale jesli problem jest po stronie mezczyzny, to chyba bym sie zastanowila..porozmawiala z lekarzem, ocenila szanse, bo mam kolezanki ktore robily inseminacje przy meskim problemie i rzadko sie udawalo :(:( a jedno invitro czasami w takim przypadku dziala cuda..wiec wszystko zalezy od problemu i od tego jakie masz podejscie do innych metod (np invitro). Glowa do gory, na wszystko jest sposob, tylko nalezy obrac wlasciwa droge! Trzymam kciuki! My tez sie staramy dlugo...wiec wiem o czym mowisz!

dziewczyny! ja mialam juz 3 inseminacje i nic... zastanawiam sie czy podchodzic w ogole do 4 czy juz pojsc raczej w strone in vitro? ile wy mialyscie inseminacji? w ogole orientujecie sie ile max maja kobiety? bo ja naprawde nie bardzo wiem i troszke sie martwie,ze jednak tylko in vitro mi juz pozostalo. pomocy!
Hmm tego chyba tak jednoznacznie nie da sie okreslic. To zalezy od problemu..jesli problem jest w np. wrogim sluzie lub niedostatecznym otwarciu szyjki macicy, to pewnie ze bym robila kolejne inseminacje. W tych przypadkach iui jest bardzo skuteczne, ale jesli problem jest po stronie mezczyzny, to chyba bym sie zastanowila..porozmawiala z lekarzem, ocenila szanse, bo mam kolezanki ktore robily inseminacje przy meskim problemie i rzadko sie udawalo :(:( a jedno invitro czasami w takim przypadku dziala cuda..wiec wszystko zalezy od problemu i od tego jakie masz podejscie do innych metod (np invitro). Glowa do gory, na wszystko jest sposob, tylko nalezy obrac wlasciwa droge! Trzymam kciuki! My tez sie staramy dlugo...wiec wiem o czym mowisz!
Sorrki za zdublowanie, to byla odpowiedz na tego posta :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziewczyny a jest opcja IUI z nasieniem anominowego dawcy? Bo jesli problem ewidentnie lezy po stronie faceta a z babka jest oki, to mysle sobie, ze lepiej podejsc do IUI niz do in vitro. Co sadzicie?
 
Do góry