reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Intymnie po ciąży

U nas też super, nawet bym powiedziała że po ciąży to mi jakoś nawet przyjemniej :-) Tylko oczywiście Przemuś nie pozwala za dużo szaleć. Wieczorem to różnie bywa bo ja często już zmęczona jestem, ale rano Przemuś ma tak zwaną 'drzemkę na seks' ;-) Jedyna jego dłuższa drzemka w ciągu dnia :-)

Ida - u nas mały śpi w swoim pokoju, osobno i Ty się nie martw, bo to naprawdę wszystko słychać. Ja myślałam, że nie usłyszę jak będzie płakał w nocy, ale instynkt działa i słyszę jak tylko kręcić się zaczyna,więc się nie martw. My mamy nianie, ale to na wyjazdy do dziadków i na wakacje. A u nas w mieszkaniu to na noc mamy drzwi otwarte i u małego też są otwarte i zawsze go słyszę.
 
reklama
u nas mimo wszystko nie jest zbyt czesto chociaz nieraz mam ochote to jak widze ze maz zrypany to mi go szkoda... ale chyba w koncu go dojade:)))))

DAWIDOWE-ty naserio jak dorwiesz swojego to z jego hmmm nooo tego... to wykalaczka zostanie:)))))))))))))))))))))

ALICJA- jak chcialam byc ostatnio cicho jak maz mnie zaskoczyl po spiacemu to potargalam przescieradlo palcami:)))
 
DAWIDOWE-ty naserio jak dorwiesz swojego to z jego hmmm nooo tego... to wykalaczka zostanie:)))))))))))))))))))))
Dziulka I love you !!!! Za te Twoje teksty hahahha:-D

A co do sytuacji w sypialni,ja nadal śpie z synkiem w małym pokoju,małż w duzym pokoju i mnie tak dobrze,wcale mi nie brakuje pierdzenia pod jedną kołdrą :-D Od czasu do czasu spotykamy się "u niego",bardzo rzadko i tylko z mojej inicjatywy ale jest miło.

Zastanawiam się czy nadal brać tabletki anty..i czy nie zacząć stosować tylko prezerwatyw.No bo w sumie to po co ja mam się faszerować lekami dla jednego lub dwóch razów w miesiącu? Jest któraś z was,która używa tylko gumek? Właśnie mi się skończyly tabletki i nie wiem czy iść po następne do gina...
 
Ja właśnie też nie chcę używać tabletek, bo boję się cholernego tycia po nich, a znowu mój mąż nie cierpi gumek i ja już nie wiem jaką decyzję podjąć odnośnie antykoncepcji...
 
mała mi wszystko zalezy od tabletek, jeśli są dobrze dobrane to nie bedziesz tyć :tak: ja miałam novynette przez dłuugi czas nie miałam ŻADNYCH skutków ubocznych nie przybrałam na wadze, zero jakis krwawień, spadku libido, złego samopoczucia itp.po prostu wszystko dokładnie to samo jak przed nimi ;-)
 
reklama
U mnie tabletki powodowały mniejsze krwawienia, mniejszy ból podczas @, ale zarazem spadek libido. Bez różnicy jakie brałam.


Ja właśnie też nie chcę używać tabletek, bo boję się cholernego tycia po nich, a znowu mój mąż nie cierpi gumek i ja już nie wiem jaką decyzję podjąć odnośnie antykoncepcji...

Mała mi ty nie chcesz się faszerować hormonami z powodu tycia a ja, bo jadłam je już tyle lat, że mam dość. Niestety mój mąż gumek użył może ze dwa razy (tak jak twój, nie lubi ich). W związku z tym też zastanawiałam się co zrobić. Póki co stanęło na stosunku przerywanym. Doszłam do wniosku, że niech się pomęczy skoro "lubi" a jeśli po drodze trafi się wpadka to będzie kolejne dzidzi i tyle :-) Oczywiście jak go znam nie dopuszcza do siebie myśli, że w ten sposób można wpaść. No, ale on jest TYLKO mężczyzną, więc nie dziwi mnie taki sposób myślenia. Muszę jednak przyznać, że u koleżanki od 10 lat sprawdza się ta metoda antykoncepcji :-)
 
Do góry