myslicie ze dbrze zrobilam zmieniając nazwisko? pół roku temu jak była sprawa o odebranie praw i zmiana naziwska . napisal mi na fb że zobacze jak ona zjedzie co on zrobi a pozatym za to ze zmienilam dziecku naziwsko on nie bedzie sie interes0wal,ze moje nazwisko jest zwyczajne a jakby mial jego nazwisko to kazdy by sie bal bo jego naziwsko jest znane z miejscowosci( dziadek pchna kogos nozem ojciec miał 10 dzieci z kazda inna i ojciec mojego dziecka tez jest karany)wiec jak twierdzi nikt mu nie podskoczy,a z moim naziwskiem tak .Przyznam się Wam, że doweiedzialam sie o tym dopiero po porodzie i jak on CHCIAł go uznać ale ze swoim naziwskiem to mówilam pózniej pózniej żeby było moje,no ale pózniej sad nadał mu 2 człownowe,Dodam że nazwisko jego wiąze się na dodatek z tak ładnie powiem"siusiakiem"
Dodam ze wierzylam mu jak mówil ze 1 dziewczyna z dzieckiem go zdradzila i dlatego sie nimi nie interesuje. teraz nami sie nie interesuje ale jak jego tato miał(zapil się) 10 dzieci z kazda inna i nic mu nigdy nie zrobili to czemu on taki ma nie byc.Pamietam jak jego brat do mnie przychodzil w ciazy i jak synek chorował i powiedział coś takiego "słuchaj to jest mój brat ale powiem Ci że z ojciec mielismy wielkie problemy a niestety on ma juz jego cechy,nie dopusc go do mojej rodziny ktora pije nie chce zeby moj bratnek byl taki sam jak moja rodzina" (dodam ze on ma 25 lat i od 10 lat mieszkal wszedzie ale nie z rodzina bo ich nie trawil.Myslicie ze dobrzez zrobilam ze malego nie dopuszczam do nich?n ie jezdze do ich mamy itp?