reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

100 pytań do... :-)

nasz Bartek miesiac temu wazyl 10,5 kg. dwa dni temu opuscilismy materac w lozeczku na najnizszy poziom i nagle maly zaczal zle spac w nocy. do tej pory jak zasnal ok. 20 to spal do ok. 7:00 bez przerwy, az tu nagle budzi sie , marudzi, wstaje, kladzie sie, nie potrafi zasnac chociaz probuje, ciumka swoje paluszki (smoczka nigdy nie zaakceptowal) i takie tam.. dzisiaj w nocy jak zasnal po 1,5 przerwie pomiedzy 1 w nocy a 2:30 to spal do 6, znowu sie przebudzil i dospal do 7, a wczoraj juz przed polnoca kilka razy do niego szlam, pozniej 1, 3, 6.. wzielam go do lozka i bylo troche lepiej ale i tak nie jest to normalna sytuacja. Bartek lubi spac, zasypia samodzielnie - nie wiem o co chodzi.. zobaczymy jaka bedzie najblizsza noc..
 
reklama
materac wrocil na poprzedni poziom i nocka pieknie przespana.. milego dnia wszystkim mamusiom i maluszkom ! za oknem mrozno i slonecznie, wiec znowu zdrowy spacerek zaliczymy :)
 
materac wrocil na poprzedni poziom i nocka pieknie przespana.. milego dnia wszystkim mamusiom i maluszkom ! za oknem mrozno i slonecznie, wiec znowu zdrowy spacerek zaliczymy :)
to Ci spryciarz! wie jak pokazać że zmiany mu nie pasują:tak: tyle że w końcu i tak musicie opuścić łóżeczko ze względów bezpieczeństwa:sorry:
 
Faktycznie spryciula... Myślę, że tak jak pisze Patik kilka dni i powinien się przyzwyczaić:tak:. U nas lóżeczko od 6 czy 7 miesiąca na samym dole. Na szczęście nie było żadnych protestów.
 
tak zrobie. przeczekam.jakos wczesniej nie przeszkadzala mi ta wysokosc. lozeczko bylo przysuniete do mojego lozka, rano nawet nie musialam wstawac zeby "wciagnac" malego do mnie. w ciagu dnia nigdy sam nie zostawal w lozeczku, w porach drzemek ladnie zasypia, ale zaczal sie wspinac i przechylac na tyle mocno, ze raz wyskoczyl na glowke z lozeczka - prosto na nasze lozko i prawie dostalam zawalu, wiec poziom zostal obnizony.
 
tak zrobie. przeczekam.jakos wczesniej nie przeszkadzala mi ta wysokosc. lozeczko bylo przysuniete do mojego lozka, rano nawet nie musialam wstawac zeby "wciagnac" malego do mnie. w ciagu dnia nigdy sam nie zostawal w lozeczku, w porach drzemek ladnie zasypia, ale zaczal sie wspinac i przechylac na tyle mocno, ze raz wyskoczyl na glowke z lozeczka - prosto na nasze lozko i prawie dostalam zawalu, wiec poziom zostal obnizony.

o Boże! dobrze że na łóżko wyskoczył:tak: u nas jak Zosia jest w kojcu to wspina się po zabawkach, normalnie wchodzi na np. na gąsieniczkę i jest już o jakiś 10 cm wyżej, i choć dużo jej brakuje żeby się przechylić to i tak cała w nerwach jestem jak widzę, że zaczyna się od zabawki odbijać...na szczęście kojec jest na widoku a ja w pobliżu, a poza tym długo w nim nie wytrzymuje:-D lepiej na wolności:-D
 
reklama
katjusza, dobre :-D siedzialam sobie na lozku i skladalam pranie, a on szalal w lozeczku obok mnie. skakal, sklakal az wyskoczyl.. na szczescie widzialam kazdy jego ruch i jak sie przechylil to go asekurowalam ale wyobraznia zaczela pracowac.. kilka nastepnych wieczorow i podczas drzemek, pomimo tego ze zasypia praktycznie "od reki", spedzilam w sypialni bo mialam takiego schiza ze cos sie stanie.. lozeczko obwarowalam wiec nie bylo szans na ponowny "skok".. poziom na stale poszedl w dol, a Bartek spal dzisiaj nawet dluzej niz zwykle :szok:
 
Do góry