reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

witaj Lona.... fajnie,że nas coraz więcej... forum się rozwija :tak: Widzę , że twoje chłopaki są mniej więcej w wieku mojej córci... jak sobie radzisz z dwójeczką... bo ja czasami z jedna temperamentną Darusia mam trudno ... ;-)
A u nas kropek ciąg dalszy... Oluś wygląda jak biedroneczka... biedulek nawet na języku ma krostki... Dusia wczoraj miała lekki katarek i podwyższoną temperaturę... więc nie wiadomo czy jej się też coś nie wykluje... zobaczymy...
A gdzie się podziewa Basiek, Brandy, Hanna... co z wami dziewczyny :confused: nie wspomnę już o "starych" forumowiczkach.... :confused2:
Zaczęłam Darusi podawać kaszkę i dania ze słoiczków... i jak narazie dobrze nam idzie... ;-):tak: wcina aż miło się patrzy... szczególnie jak na moje "am" otwiera buźkę... słodki widok...
 
Ostatnia edycja:
reklama
giovanessa a ja myślałam że ty już po a Ty dalej się kulasz;-) daj znać na telefon jak urodzisz kochana:-)
A kulam się, kulam - pokulam się tak może do Wielkanocy, jak tak dalej pójdzie... :-D
Jak coś, to oczywiście dam znać :tak:

Witam nową mamusię :-) Urodzaj na bliźniaki, widzę :-) Fajnie:-)
 
Dobry dzień:-),
Ja jak zwykle przelotem:-p.
Witam wszystkie nowe Mamusie i ich Pociechy - czujcie się, jak u siebie i często odwiedzajcie wątek (do siebie też to mówię;-)).
Witek zdrowy pełen energii, ale pojawiły się problemy - bicie oraz piszczenie i krzyczenie, jak się mu czegoś zabrania. Tłumaczę mu, że nie wolno, przytrzymuję ręce, ale niewiele to daję, więc zostaje przeczekać ten etap:sorry:.
Mnie z kolei dopadła grypa w środę, ale na szczęście już odpuszcza - został tylko katar i męczący suchy kaszel:confused2:.
Agusia zapraszam do mnie z ospą- też bym to już chciała mieć z głowy:sorry:.
Co do spotkania - 1 luty:confused:?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:-D.
 
Lona- witam z szeroko otwartymi ramionami...jako przyszła mam bliźniaków:-D:-D:-D:-D.Ale fajnie ze sie tu pojawiłaś- będę miala milion pytań...jeszcze mnie za nie przeklniesz:) ha ha
Na początek spytam o wózek- jaki macie i gdzie zakupiliście bo u nas w dalszym ciągu jest to temat nie zamknięty i zwlekamy z tym jak najdłużej- może również ze względów finansowych.


Giovannessa- a mi się o uszy kiedyś chyba obiło ze chłopaki zazwyczaj sie w ciąży przenosi:) zobaczymy jak to będzie u Ciebie:)
 
Ostatnia edycja:
Giovannessa- a mi się o uszy kiedyś chyba obiło ze chłopaki zazwyczaj sie w ciąży przenosi:) zobaczymy jak to będzie u Ciebie:)
A to nie jest wcale prawda, wiem z doświadczenia... jak na razie to tylko jednego udało mi się przenosić, a i to tylko o 5 dni, co w sumie z dodatkowych prywatnych wyliczeń pokrywało się z terminem... no i ten na drugiego się zapowiada... ale dzień się jeszcze nie skończył... ;-)
 
A to nie jest wcale prawda, wiem z doświadczenia... jak na razie to tylko jednego udało mi się przenosić, a i to tylko o 5 dni, co w sumie z dodatkowych prywatnych wyliczeń pokrywało się z terminem... no i ten na drugiego się zapowiada... ale dzień się jeszcze nie skończył... ;-)
Spokojnie- wszystko nastąpi w swoim czasie :-D
 
Dobry Wieczór! :)

Pamiętacie mnie jeszcze? Pewnie nie. Powracam jako marnotrawna córa :)

Widzę, że forum się rozrasta, dużo nowych forumowiczek, które serdecznie witam, a stare proszę o przebaczenie i na nowo przyjęcie do grona Bielszczanek :)

Ze starych forumowiczek, to doczytałam, że Prychatka się spodziewa drugiego dzidziusia, więc serdeczne gratulacje.

Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie na nowo, co u nas to napiszę w kolejnym poście. I zdjęcia w awatarku by się przydało zmienić, bo mocno nieaktualne.
 
Mili, Ty tutaj kochana? :-D

Wieki mnie tu nie było ale tak to jakoś wyszło- mało czasu ostatnio na forum ;-)
Wpadłam bo mam pytanko.

Chodzę do Balisia- no i na ostatniej wizycie w 37tygodniu zapomniałam zapytać kiedy mam się znów pojawić. Wymyśliłam więc sobie że pójdę jak termin minie, czyli 17... Okazuje sie jednak że dr B. ma urlop od 15 do 23... No i co ja mam zrobić? Myślę czy nie pojechać 12-tego na wizytę ale powiem szczerze że z kasą u nas krucho :zawstydzona/y: i nie wiem...
Jak to jest, jak mija termin to się powinno zjawić w szpitalu na KTG? Czy to lekarz wysyła?
Dziewczyny na styczniówkach pisały że codziennie miały się pojawiać na ktg w szpitalu jak termin minął.
 
Dziekuje za mile przyjecie:)))
hehe zobacznie o ktorej pisze posta...i dodam, ze chlopcy slodko spia ale ja ostatnio jakies kiepskie spanie mam a jak juz zasne to oni domagaja sie sam Bog wie czego...oczywiscie pisze siedzac na skraju olbrzymiego lozka ktore opanowal Wiktor..lezy z rozlozonymi ramionami zajmujac cala poduche a my z mezem na skrajach bo panicz oczywiscie na samym srodeczku...drugi na szczescie w lozeczku ale Wikul mial jakis problem z zasnieciem no i w lozku, po zabawie raczkami w koncu usnal...hehe moze to wizyta tesciow tak go rozstroila...powaznie to po wizycie tesciow zawsze swiruja no bo jak przez 4 godziny sa na rekach i non stop noszenie pomimo mojego proszenia itd...aj szkoda gadac:( bo ja na drugi dzien jestem sama i chyba maja mi dwie dodatkowe rece wyrosnac z tylka.
Pytalyscie jak sobie daje rady? generalnie to dwa male zywczyki...Oski, to straszny rozbujnik bo juz w brzuchu dawal czadu i jest duzo bardziej zywy,ciagle w ruchu...nogi i lapki nie przestaja chodzic no i banan z buzi nie schodzi malemu zebaczowi (ma juz 2 dolne jedynki wiec gryzie co popadnie) a Wiktor byl o niebo spokojniejszy ale widze, ze on ma szajbe tylko troszke w inny stylu...maly przytulak wymuszacz i przy tym 100 procentowy facet..pojesc beknac puscic baka ach jak to go cieszy aaaaaa i upaprac wszystko do bolu:) raczke wyciera zawsze w spodenki. Jeju jestem zdominowana przez facetwo!!!!!

jezeli chodzi o wozek blizniaczy to historia z wozkiem byla nastepujaca...radze olac temat i kupic jakas uzywke bo i tak co bys nie kupila to jest kicha...my od znajomych tesciowej,ktorzy maja blizniaki kupilismy taki szeroki...cos w stylu mikado. Oczywiscie przez pierwszy miesiac szukalismy najlepszej opcji ale gdy dostalismy propozycje kupna za 100zl to kupilismy bo i tak wszedzie czytalismy ze i tak na niedlugo starcza. Prawda jest taka, z dlugim kiepsko do sklepu i z szerokim tez. Do samochodu jeden i drugi ciezko wlozyc a i za chwile maja ciasno. Nasze szczurasy maja juz biede w kombinezonach sie zmiescic...a gondole to juz dawno dawno temu wyrzucilismy bo sie nie miescili. Fakt, ze chlopcy to male smoki no ale duzo jest takich samych opini. Mamy tez od kupiony juz wozek spacerowy jeden za drugim i tylko czekam az beda stabilniej siedziec to wskakujemy w ten wozek.
Niestety wozki blizniacze sa cholernie drogie...wg mnie to najlepsza opcja jest tako duo taki ktory ma dwie osobne gondole ale niestety sa one wezsze wiec nastaw sie ze na pol roku a potem i tak jeden za drugim musi byc. NO ale mozesz wpiac kolyski i mozna troszke sie z nimi poruszac choc wyjscie z dwojka to i tak jest masakra wiec wychodzenie ograniczamy do minimum czyli do lekarza a niestety przy dwojce spodziewaj sie masy badan rutynowych, kontrolnych. Wszelaki usg sa norma tak wiec sie nie przestrasz...
rany ale sie rozgadalam ale o blizniakach to ja moge godzinami... MIlutka pytaj a ja z wielka checia odpowiem na wszelkie twoje pytania:)
ps gdzie rodzisz? jak sie czujesz? ile obwod brzusia i ile kg do przodu? ja rodzilam na wyspianskiego i doswiadczylam super opieki, do konca czyli 36 tyg kiedy mialam wyznaczona cc jezdzilam samochodem i zajmowalam sie remontem naszego mieszkania a moj brzusi to chyba byl 120 i z 16 kg do przodu ale na koncu to juz spuchlam bo byl lipiec i okropne upaly:( na szczesnie/nieszczescie moje maluszki mialy klimatyzowane lozeczka przez 5 dni
 
reklama
Do góry