reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

cześć dziewczyny, melduje się po wiekach, niemalże ;)
U mnie bez zmian, brzuch rośnie, w środku dwa smyki, jedno to podobno dziewczynka (ale ja się nie przywiązuję do myśli, bo to za wcześnie, ale zawsze 50% szans jest, prawda?)

Nie dołujcie się nocnikiem, ja i tak Was podziwiam, że już próbujecie. No i powinnam tylko sobie w łeb strzelić, bo mój starszak do tej pory nocnik traktuje tak jak większość Waszych maluchów. Puszczony bez pieluchy, sika i wali jak by nigdy nic. Tylko potem prania i mycia więcej, eh

co do cotton balls, to mi też pomysł się podoba, tylko cena powala. Od razu sobie pomyślałam, że to samemu można zrobić, z lampek choinkowych. Oczywiście przepisy na to w necie są.
Ja mam takie oświetlenie łóżeczka z gumowych kaczuszek własnie podświetlanych od środka takimi lampkami. Kupiłam kiedyś w Belgii za grosze. Wisi na stelażu od baldachimu nad łóżeczkami i sprawdza się już trzeci rok ;) Ania fajnie wieczorami przy tym tańczy, dosłownie wygląda jak zawodowa tancerka na rurze :-D

Dołączam się też do mam narzekających na nocki. Ostatnio Adaś czadu daje, a ja cierpię, bo o 5.15 wstaję, żeby do pracy zdążyć... i dojeżdzam tak bliżej 9-tej..
Nianię za to mam super, dzieciaki ją uwielbiają, dla mnie jest bezproblemowa a i jeszcze chałupę mi ogarnia, jak małe śpią

Anulfka - dużo zdrówka dla Wojtusia, a Ty się urywaj ze szpitala, jeśli tylko możesz!!
 
reklama
Milla- fajie ze piszesz Widac, ze dajesz sobie ze wszystkim rade i już oswoilas się z mysla o kolejnej ciąży. Jak możesz to wrzuc zdjęcia tych kaczek. Ciekawa jestem jak to wygląda i czy można sememu zrobić.

Santini- super te plakaty, naklejki i cotton balls. Ja uwielbiam takie cudeńka.
Mi się marzy zrobić chłopakom pokoje z namiotami tipi. Pieknie wygladaja sle sa strasznie drogie
https://www.littleroom.pl/produkty/...iebieski-w-białe-kropeczki-z-pomponikami.html
 
Sabtini te lampki sa cudowne"czekam na zdjecie pokoiku.
Lioneska ja zazwyczaj ubieram inaczej ale czasem naja np takie same bluzy albo takie same spodnie"nie uwazam ze robie im krzywde. Za rok pewbie sami beda chcieli sie tak samo ubierac. Moje rodzenstwo mino ze parka to chcieli sie tak samo ubierac.
Anulfka zdowka dla Wojtusia...oj ale Ci ciezko musi byc
 
ImageUploadedByForum BabyBoom1418406788.186086.jpg
Oto kaczki
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1418406788.186086.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1418406788.186086.jpg
    13,2 KB · Wyświetleń: 59
Jjka myśle ze to można samemu zrobić. Takie małe kaczuchy do kąpieli to chyba w Pepco widziałam. One maja dziurki wiec lampki tam chyba można włożyć. A moze w sumie gdzieś w necie takie gotowe sprzedają?
 
Anulfka - trzymaj się. Zawsze jak zmartwienia i problemy to parami, na kupę... Mam nadzieję że Wojtusiowi nic nie jest i Ty sobie jakoś dajesz radę w tej sytuacji.

Piękne te rzeczy dziewczyny! Tylko na większość to worek pieniędzy by trzeba ;-) A za ozdoby ręcznie wykonane podziwiam!!! Ja już całą cierpliwość na chłopaków wyczerpuję.

U nas ciężko. O tylko chce stać i tylko to go cieszy. Wspina się non-stop po wszystkim i wszystkich. Ciężko go upilnować jak jestem sama bo przecież jest jeszcze drugi który też się domaga mojej uwagi (na szczęście umie też się sam sobą zająć i jeszcze nie wstaje). Ogólnie mam dość i myślami wracam do sytuacji kiedy się sami ładnie bawili w kojcu a ja mogłam ich chociaż na chwilę tam zostawić, a czasem nawet na 45 min, wystarczyło że siedziałam w fotelu i się patrzyłam na nich. Teraz nie ma opcji. Jeszcze J posiedzi i się pobawi, ale O strach zostawić nawet na kilka sekund. Najgorsze że on to wstawanie chce cały czas ćwiczyć i nawet jak go do spania kładę to wstaje (a ma śpiwór na sobie). Ostatnio go 30x odkładałam. A dziś w nocy o 3 klęczał trzymając się szczebelków i walił w nie głową. :-(
 
Ja mimo że zrobiłam pokój swoim dzieciakom jestem niezadowolona bo naklejki które kupiłam odklejały mi się zaraz po przy klejeniu!!! I dupa czekam na inne porządniejsze bo te były do duszy, a to już po przyjeździe zrobie, a jeszcze chce motyle sama im porobić takie 3D w pokoju z papieru hehe, Jedne mam dookoła lustra w przedpokoju, a te lampki co wam tak podobają się jest to do zrobienia samemu ;) Chyba nawet też sobie takie zrobię :D do małych pokoju hihi
Anulfka daj znać co u Twojego synka. Zdrówka dla Niego
Milla fajne te kaczorki :D
 
Rila- to co piszesz, to jakbym czytala jak to u nas wygladalo. Wszystko się zgadza- wspinanie się, puszczanie, lecenie gdzie popadnie. Do tego ciagle wstawanie przed snem, wstawanie w nocy. Ale to wszystko mija. Powiem ci, ze teraz to ja mam taki luz, jakiego do tej pory nie miałam z nimi. Sa b. samodzielni, A. już nie leci, probuje ise wspinac ale na razie nie ma jak, w sumie u mnie mało jest mebli do wspinania. M. jest ostrozny, jak wstaje to się trzyma, az piesc mu blednie, hehe. Jak maja dobry dzień tzn nie kloca się, nic ich nie boli to bawia się caly dzień praktycznie sami. Tzn ja im towarzysze, cos podac, cos pośpiewam, podniosę itd. ale ganiają się, chowają, jak ccha się czyms pobawić to ida do tej zabawki i się bawia. CZasami nawet razem się potrafią bawic. Mam taka kurke, do której wrzyca ise kulki i ona wydaje dzwieki. Jeden wkłada kulki do dziury a drugi je popycha. Albo maja takie samochodziki, które wydaja rozne dzwieki to sobie to wlaczaja i tańczą. Jeden patrzy na drugiego i się nasladuja na wzajem. Lubie ogladac obrazki w książkach. Mam ich dużo i maja do nich latwy dostep. Ida sobie tam i wyciagaja wszystkie, ogladaja, udaja odgłosy zwierzat. Oczywiście wyrywają sobie tez wszstko ale jakiś histerycznych placzow z tego tytułu nie ma. Nasladuja mnie we wszystkim. Jak rozwieszam pranie to mi w misce grzebią i wywalają wszystko, jak ide wyciagnac naczynia ze zmywarki to tez mi musza "pomagać". Mi to nei przeszkadza. Ja mogę robic to 100x wolniej ale grunt, ze oni sa czyms zajeci.
Polecam tunel do raczkowania z Ikeii. Lubia się w nim bawic.

A. już przestal tak wstawac przy usypianiu. Ladnie lezy, bawi się czyms z później odwraca się na swój ulubiony bok i spi.
To wszystko mija.

Napierajka- wszystkiego najlepszego dla chłopaków! Niech rosną zdrowo. Żeby wyrośl na mądrych, kochających się braciszków i żeby dali trochę mamie odpocząć.:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jjka - dziękuję za odpowiedź :-) Czyli jak zwykle trzeba się w cierpliwość uzbroić! A mówią że czym starsze tym łatwiej. Chyba niekoniecznie. Zależy na jakim etapie rozwoju są.
 
Do góry