reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

trzymaj sie anula!
Ja dzis znow trafilam do szpitala z lekkim krwawieniem, ale mnie nie przyjeli z braku miejsc. Dostalam zastrzyk z progesteronu i koniecznie musze lezec. Bole przeszly mi juz calkiem i brzuch nie twardnieje. Alusia kopie :)
Jestem dobrej mysli :)
 
reklama
a+t+? - dbaj o siebie -lykaj nospe ...a co Twoj gin na to


ja nie rozumiem tego faktu "nie ma miejsc ... " - :mad: a dziecko ??? to jest wszytsko jakie pokurwione za preproszeniem :mad:
 
Moj gin mnie odsyla do szpitala w razie takiej draki!
A to, ze nie ma miejsc, to lekarz mimo calej sympatii powiedzial, ze nic nie zrobi. Poza tym nie bylo ze zmna az tak zle i brac leki i lezec moge rownie dobrze w domu. A w razie mega draki mowil, ze mam jechac do innego szpitala :(
 
Wiecie co...ja kilka dni temu miałam 4-5 delikatnych skurczy...i spokój...ale wczoraj wieczorkiem czułam się jakoś dziwnie...tak jakbym czuła dzidzię w pipuszcze...ale mąż mi tam pozaglądał i mówi ,że wszystko jest wporządku...żadnych wód nie ma żadnej krwi nic się nie dzieje...trochę się tym zmartwiłam ale chyba wszystko jest wporżadku....podobno takie skurcze mogą sie już pojawiać u mnie.....
W przyszłym tygodniu mam wizytę...ale jak coś się zacznie dziać to dzwonię do ginka i tyle
 
Cześć dziewczyny,troszke się martwie . jestem w 37 tyg ciązy imiałam dziś całą noc z głowy.
Od dawna pobolewaja mnie zebra ale wczoraj już ból był duży. wieczorem zaczoł mnie boleć pas od przednich zeber do pleców,na plecach az do dołu.
mam twardy brzuch a bol jest dośc tepy uporczywy,czasami boli az cały brzuch po prtawej stronie.
Nie wiem czy mam panikować i pedzić do gin(z moją bede miała kontakt dopiero we wtorek). Byłm na lekach rozkurczowych bo maja macica nie chciała się rozciągać ,przerwałam je 27 może to to
 
Mija - wiesz co mysle ze dzidzia Ci sie tak usadwolila -- pod zeberko gdzies sobie weszla i hula sobie tam - ja mialm podobna sytuacje tylko u mnie moja niunia siedziala pod zebrem z dobry tydzien i to bylo tez okolo 37 tyg. - jesli bedzie Cie to meczyc albo czujesz sie zaniepokojona skontaktuj sie z gin. dla swietego spokoju :D
pozdrawiam i trzymaj sie
 
Swięta racja! A swoją drogą odstawienie rozkurczowych swoje zrobiło. Dobrze, że to wysoko a nie nisko... Jak widać ja dopiero w szóstym a takie bóle mam od ok. miesiąca mimo leków rozkurczowych. A jak dzidzia wkłada nóżki pod żebra to nic nie poradzisz - trzeba odcierpieć swoje... Pozdrawiam i trzymamy kciuki z moim Maleństwem!
 
Dzieki, nie chce panikować,obawiałam się że coś nie taku małego.
Choć czasami rwie i boli mocno...ale to chyba tak z naszymi pociechami bywa,potem tez nam będą wiercic dziure w brzuchu :)
 
reklama
nie martw sie - tak sobei lubia wlazic te nasze pociechyy tam gdzie nas boli - niestety


a gin. na dziecko usadowione nic nie poradzi - wkoncu sie znudzi dzidzi - moze pogadaj do brzuszka i poslucha cie - ja tak robilam i czasem pomagalo :D ;)
 
Do góry