reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Dziewczyny też będę miała cesarkę ponieważ mam problemy z serduchem, i mam do Was pytanie : na ile przed planowanym terminem porodu ustala się termin cesarki ? i czy ustala się go względem terminu z miesiączki czy z pierwszego USG ?

Elunia - ja ustalam na tydzien przed. A jaki masz rozstep miedzy terminami miedzy tym od miesiaczki i z usg ? jesli duzy, to przed cc warto zrobic usg i ustalic ile kg wazy dzidzia.
 
reklama
Jesli o mnie chodzi rodzilam SN, ale już na lózku porodowym błagałam, żeby zrobili mi cesarkę....szczerze mówiąc drugi raz chyba bym tego nie przezyła, tym bardziej że poród był dlugi i ciężki, a rana po cięciu była dłuuugo jeszcze bolesna i następne męki przechodziłam w domu.... Może ktos pomysli, że jestem fajtlapowata przez to, ale takiego bólu w odcinku lędźwiowym chyba bym już drugi raz nie wytrzymała i prawdopodobnie nastepnym razem zdecydowalabym się na cięcie....szkoda tylko, że dla dziecka jest to gorsze..:baffled: (podobno:sorry:)
 
szkoda tylko, że dla dziecka jest to gorsze..:baffled: (podobno:sorry:)

no wlasnie, podobno ;-) podobno tez zmienia sie dna dziecka przy porodzie przez cc! niezle? jak dla mnie totalnie nielogiczne, ale niech im bedzie, tym naukowcom, hehe... i tak drugie dziecko urodze przez cc :-p to jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu!
 
Gagunia, no ja też bym się zdecydowała jednak na cesarkę. Koleżanki, ktore mialy cesarkę mają zdrowe dzieciaczki-"nic im nie brakuje":-D, a szczerze mówiąc nie wiem czy ta rana ktorą mialam przez nacięcie krocza bardziej nie boli niż rana po cesarce...Jesli o mnie chodzi ból w kroczu był nie do wytrzymania i to tak przez 2 bite tygodnie-wyłam z bólu, nie moglam normalnie się dzieckiem zająć, nie wiedzialam co mam zrobić żeby pzrestało bolec szczypać itd. leki nie pomagały-tragedia. Do tego przyplatał mi się hemoroid w wyniku silnego parcia..płakalam z bólu ,a mąż stał nade mną i nie wiedzial jak mi pomóc..:-(.-drugi raz sobie tego nie zafunduję..:-(
 
Gagunia, no ja też bym się zdecydowała jednak na cesarkę. Koleżanki, ktore mialy cesarkę mają zdrowe dzieciaczki-"nic im nie brakuje":-D, a szczerze mówiąc nie wiem czy ta rana ktorą mialam przez nacięcie krocza bardziej nie boli niż rana po cesarce...Jesli o mnie chodzi ból w kroczu był nie do wytrzymania i to tak przez 2 bite tygodnie-wyłam z bólu, nie moglam normalnie się dzieckiem zająć, nie wiedzialam co mam zrobić żeby pzrestało bolec szczypać itd. leki nie pomagały-tragedia. Do tego przyplatał mi się hemoroid w wyniku silnego parcia..płakalam z bólu ,a mąż stał nade mną i nie wiedzial jak mi pomóc..:-(.-drugi raz sobie tego nie zafunduję..:-(

wspolczuje takich przezyc... :-( ja tylko drugiego dnia po cc czulam taki bol ktory jakos tam zapamietalam, chociaz tak jak pisalam, srodki rpzeciwbolowe mialam na zawolanie, a wychodzac do domu (w 3 dobie) dostalam recepte na ketonal, anastezjolog sie tylko zasmial, bym od razu po wykupieniu wyrzucila ulotke, bo tam jak w kazdych lekarz przeciwbolowych jest napisane, by nie brac, kiedy sie karmi piersia. Ja na szczescie nawet nie musialam otwierac opakowania, a leki przeciwbolowe wzielam ostatnie w drugiej dobie o 21 :tak: pozniej juz bylo super. Pamietam jak moja kumpela mowila, ze chyba sie zdecyduje na cc, ze jej siostra miala i ze mala ranka i ze bezbolesnie i w ogole... W koncu jednak urodzila 'naturalnie', po porodzie niby byla taka dumna, ze przezyla ten bol, ze kazda kobieta powinna tego doswiadczyc i w ogole... A pozniej, jak ja jej powiedzialam, ze mialam cc w klinice i jaka jestem zachwycona i w ogole, to... pierwsza spytala mnie o namiary. A jej obecny przy porodzie maz powiedzial, ze nigdy nigdy w zyciu nie zgodzi sie na to, by drugi raz rodzila naturalnie.
 
Gagunia ja zauważyłam, że mnóstwo osób pytało mnie czy rodziłam naturalnie czy przez cięcie- dla wielu ludzi to chyba jakiś wyznacznik ludzkiej wytrzymałości, podziwiają skrycie takie kobiety (takie odniosłam odczucie):-). Ja jednak jak mam przechodzić takie bóle i stres (ktory dla dziecka rowniez jest niebezpieczny), tylko po to zeby ktoś mnie podziwial w jakiś tam spsosób- to wolę psychiczny komfort, bo chyba raczej tak stresująco na mnie by ta cesarka nie wpłyneła jak zwykły poród:sorry:
 
ja mialam dwa naturalne porody i jak narazie o trzecim nie mysle inaczej,ale widzialam jak strasznie sie meczyly dziewczyny ktore rodzily naturalnie....plakaly z bolu...meczyly sie,a lekarze dokonca kazali im sie meczyc potem jak wyciagali dzidzie tymi ochydnymi szczypcami to mialam ochote sama ich opierdzielic....albo na koniec po wielu godzinach meki jednak robili cc....ja przeszlam jakos spokojnie porody...ale rozumiem niektore dziewczyny ,ktore chca cc.
 
niemilo sie czyta ze kobieta ktora rodzi naturalnie moze narazac przez stres swwoje dziecko...i takie tam....rozumiem kobiety ktore chca miec cc,ale nie mozna onas,,naturalnie rodzacych,,tez zle mowic.Mam prawo jak kazda z was wyboru prawo....ja osobiscie nie zamienilabym porodu naturalnego na cc bo nie czuje takiej potrzeby,ale absolutnie nie czuje sie przez to gorsza....
 
reklama
Nikt tutaj nie jest ani gorszy, ani lepszy.

Dokładnie na tym to polega - na wyborze.

Ja również wolałabym ranę na brzuchu, niż poranione krocze. Boli jedno i drugie, tego sie niestety nie obejdzie.

A sam poród - przez cc jest dla dziecka bezpieczniejszy, już gdzieś w tym wątku odsyłałam do artykułu na gazeta.pl i statystyki podawanej przez lekarza.
 
Do góry