reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża i kg

jak ide do pracy to biorę 8kanapek i przed wyjsciem jem tez kanapki i po powrocie do domu jem obiad wieczorem. nie jem duzo tyle co zawsze
 
reklama
Łooo! osiem kanapek to sporo - jak dla mnie :sorry2: A nie lepiej zabrać do pracy jakąś sałatkę albo ryż z warzywami, albo na jakiś mały obiadek w przerwie wyskoczyć?
 
Ja czasem 8 kanapek to jem w ciągu całego dnia, do tego jakiś lekki obiad i jestem najedzona. W zasadzie się nie obżeram. Jem dużo owoców i warzyw. Na śniadanie zazwyczaj muesli z mlekiem albo tosty z serem i szynką (bez masła ;), bo mi jakoś nie podchodzi). Ziemniaków praktycznie wcale nie jemy, za to ryż, kasza gryczana i makarony :). Z mięsa to rządzi kurczak i czasem mielone. Ostatnio kupiłam mrożoną rybę i miała więcej w sobie wody, niż czegokolwiek. Do tego staram się jak najwięcej spacerować, a jak nie mam siły na spacer, to lekko ogarnę mieszkanie i jest jakiś ruch ;). Tak oto póki co mam około 10 kg na plusie.
 
Ostatnia edycja:
Ja się tam nie przejmuje ile przytyje
mam końcówkę 4 miesiąca i przytyłam niecałe 3 kilogramy
jem okropnie dużo, w porównaniu do tego co jadłam wcześniej tzn. 2 kanapki na śniadanie i obiadokolacje składającą się z 1 posiłku

a teraz grzecznie śniadanko, potem czasem i drugie, obiadek obowiązkowo, jakiś deserek lub owoc no i czasami kolacja
jem, a nie chce mi się jeść
 
Ja w tej ciąży na razie przytyłam 0,5 kg, w pierwszej ciąży 13 kg a w drugiej 15kg, zobaczymy co będzie przy końcówce, też chciałabym max 15kg przytyć, 20 kg wg mnie i mojej lekarki to za dużo przy mojej wyjściowej wadze i wzroście
 
ja tam uważam, że normalne, może ponad normę, ale każda z nas jest inna i tyle, a organizm sam reguluje swoje potrzeby. Ważne, żeby się nie opychać niezdrowym żarciem, chipsy, fastfood, napoje gazowane na pewno nie są niezbędne ani nam ani naszemu dziecku.
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 27 kg, bardzo dużo piłam, po roku nie stosując żadnej diety wróciłam do swojej wagi, a jak syn zaczął chodzić, a ja biegać za nim zgubiłam kolejne kilogramy.
W drugiej ciąży pragnienie gasiłam wodą, nie sokami i przytyłam 18 kg.
I też bez problemu wróciłam do swojej wagi (61 kg, przy 1,71).
Generalnie uważam, że w ciąży trzeba przede wszystkim o dzidziusiu, a nie o kilogramach, bo niestety tajemnicą to nie jest, że nasze ciało po ciąży się zmieni, nawet jak wrócimy do wagi wyjściowej będziemy wyglądać inaczej i trzeba to zaakceptować.
spokojnych miesięcy do porodu życzę



powiem tak.Odo dziecka moja waga jest straszna.Kazdy kreci nosem ze za mało waze ze musze przytyc,ze bardzo duza niedowaga ,ze jestem za choda itp. W ciazy kazda pielegniarka i lekarz krecili nosami jakim ja cudem zaszłam,i co bedzie dalej, jak ja donosze z taka małą wagą ze bedzie hipotrofil ze urodze przedwczesnie ale zebym sie nie martwiła bo dziecko moze dozyc juz po 28 tyg aby tylko do 28 tyg itp.Wytrwałam na kroplówach do 37 tyg .przytyłam 10 kilo.w czasie cesarki wazyłam koło 51 kilo. 2 tygodnie po cesarce wazyłam 39, kilo.kolezanka pojechała na studia (zawsze chodziła ze mna na spacery) wiec ja sie rozleniwiłam i juz nie chciało mi sie lazić po pare km dziennie.przez cime przesiedziałam na nauce.po zimie waze 56 kilo.kazdy pyta w którym miesiacu ciazy jestem itp a ja sie poproastu tak rozleniwiłam.
 
Hej :) po co się oszczedzac z jedzeniem jak masz ochote to jedz jak nie to nie.Ja w pierwszej ciazy schudlam 10 kilo,synek wazyl 2545 w drugiej przytylam 10 i teraz jestem dalej chuda takze kazdy orgazizm jest inny.Jadłam to samo a widzisz jaka roznica
 
Hej, ja przytyłam sporo. Dzisiaj zaczął się 13 tydzień, a na wadze przybyło już 4 kg. Przed samą ciążą miałam lekką niedowagę niecałe 60 kg przy wzroście 172. Moja waga była kontrolowana nie tylko przeze mnie, ale też przez dietetyka. Teraz jednak mam ogromną ochotę na słodkie. Jem też dużo owoców i warzyw, ale te ostatnie tylko z rozsądku. Chyba umówię się znowu z moją dietetyczką, od początku ciąży unikam, bo pieszczę się ze sobą na każdej linii. To moje 3 podejście, 2 wcześniejsze zakońoczone nieszczęściem. Tak więc teraz bardziej niż o kilogramy modlę się o zdrowie dla mojej dzidzi. A wagę stracę - to wcale nie takie trudne.
 
reklama
ja wkroczylam w 40 tydzien i mam na plusie 11.5kg przy wzroscie 181cm. dbalam w ciazy o to zeby sie nie obzerac, i chodzilam na basen i dlugie spacery codzienie. teraz nadal chodze po 4km dziennie.
mniejsza waga pozwala zmniejszyc ryzyko zylakow, rozstepow, jest dobra dla dziecka (jesli oczywiscie sie nie odchudzasz bo nie wolno - trzeba dostarczac wszystkie niezbedne skladniki potrzebne do rozwoju maluszka), szybciej wrocisz do wagi wyjsciowej.
jem mase owocow i warzyw, ryby, kurczaki, sniadanie to platki owsiane (nie zadne slodzone musli) na mleku, na lunch ciemny chlebek z ryba lub wedlina. do polowy II trymestru prawie wogole nie jadlam zadnych badziewi typu ciasta, batony i inne takie. teraz sobie juz w koncow pozwolilam....

wiem ze wielu przychodzi latwo zrzucic wage po porodzie - ale jestem za zapobieganiem problemowi, a nie jemu zwlaczaniu. jedzmy rozsadnie, zeby maluszek sie zdrowo odzywial ale my tez musimy dbac o siebie.... trzeba znalezc odpowiedni balans
 
Do góry