reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża obumarła 8+1. Poronienie

Hej kochana bardzo mi przykro przechodziłam przez to dwa razy za pierwszym razem byłam czyszczona w szpitalu za drugim lekarz dal mi wybór ale sam mowil ze opcją domową jest lepsza bo po czyszczeniu noga wystąpić komplikacje, zrosty które potem trzeba usuwać bo one tez mogą blokować późniejsze zajście ciążę itp dlatego zdecydowałam się wziąć tabletki w domu byk przy mnie mąż brzuch trochę bolał ale wszystko odbyło się szybko i w sumie duzo lepiej w domu u siebie niż w szpitalu
mi niestety nie chcą dać tabletek do domu. Nie wiem od czego to zależy. Byłam dzisiaj u lekarza, zaczyna się ale powoli. Póki co czuje ból w krzyżu i plamie na różowo. Pojawiają się tez niteczki z krwią. Lekarz powiedział żebym poczekała sobie do przyszłego tygodnia. Jeśli się nie ruszy to szpital. Bardzo się boje bo wolałabym tego uniknąć.
 
reklama
Ja poroniłam . Byłam w 6 tc w niedzielę zaczęły się brązowe plamienia . W poniedziałek delikatne plamienia we wtorek już zaczęło się rozkręcać a wczoraj trafiłam do szpitala na usg bo dostałam krwotoku ze skrzepami . Lekarz zbadał i powiedział żebym dzisiaj rano przyszła na łyżeczkowanie ale wolałby żebym sama się oczyściła bo to skrobanie tez ma jakiś wpływ na późniejsze ciąże . Także nie poszłam do szpitala . Czekam aż organizm sam wyczyści się.
ja już sama nie wiem. Jeden lekarz goni do szpitala od razu inny mówi żeby czekać.. boje się bo nie wiem co mnie czeka.
 
mi niestety nie chcą dać tabletek do domu. Nie wiem od czego to zależy. Byłam dzisiaj u lekarza, zaczyna się ale powoli. Póki co czuje ból w krzyżu i plamie na różowo. Pojawiają się tez niteczki z krwią. Lekarz powiedział żebym poczekała sobie do przyszłego tygodnia. Jeśli się nie ruszy to szpital. Bardzo się boje bo wolałabym tego uniknąć.
Jak już się pojawiają niteczki i bóle to być może ze w najbliższych dniach samo pojdzie ja po tabletkach mialam wlasnie najpierw bóle i takie plamienia tabletkę bralam w dzien i w nocy w sumie już nad ranem poszlo ze mnie juz wszystko .Trzymam kciuki żeby poszlo wszystko szybko 🌻
 
Jak już się pojawiają niteczki i bóle to być może ze w najbliższych dniach samo pojdzie ja po tabletkach mialam wlasnie najpierw bóle i takie plamienia tabletkę bralam w dzien i w nocy w sumie już nad ranem poszlo ze mnie juz wszystko .Trzymam kciuki żeby poszlo wszystko szybko 🌻
dziękuje, tez liczę na to ze szybko się z tym uporam :(
 
Cześć. Przykro mi że Cię też TO spotkało.
Ja miałam ciążę zatrzymana w 6tc. Czekałam na zabieg i samo się zaczelo. W między czasie mój gin pojechał na urlop a ja poszłam na kontrolę do zastepcy bo dwa tyg krwawilam ( i niech ta kobieta odejdzie z zawodu) nic mi nie pomogła dała skierowanie na Usg. Suma summarum prawie 4 tyg krwawienia- zabieg bo nic się nie oczyściło.
Moja rada daj sobie tydz. Jak nic się nie zadzieje - idź na zabieg. Będziesz miała "z głowy," ciągnięcie tego osłabia psychicznie i fizycznie.
Przytulam wirtualnie.
 
Cześć. Przykro mi że Cię też TO spotkało.
Ja miałam ciążę zatrzymana w 6tc. Czekałam na zabieg i samo się zaczelo. W między czasie mój gin pojechał na urlop a ja poszłam na kontrolę do zastepcy bo dwa tyg krwawilam ( i niech ta kobieta odejdzie z zawodu) nic mi nie pomogła dała skierowanie na Usg. Suma summarum prawie 4 tyg krwawienia- zabieg bo nic się nie oczyściło.
Moja rada daj sobie tydz. Jak nic się nie zadzieje - idź na zabieg. Będziesz miała "z głowy," ciągnięcie tego osłabia psychicznie i fizycznie.
Przytulam wirtualnie.
u mnie się dzisiaj mocniej zaczęło. Wylatują skrzepy, jakby wątróbka… boli troszkę mocniej jak przy miesiączce.
 
u mnie się dzisiaj mocniej zaczęło. Wylatują skrzepy, jakby wątróbka… boli troszkę mocniej jak przy miesiączcet

u mnie się dzisiaj mocniej zaczęło. Wylatują skrzepy, jakby wątróbka… boli troszkę mocniej jak przy miesiączce.
Nie przestrasz się jak przyjdą też skurcze. Warto szybko zaopatrzyć się w podkłady poporodowe albo conajmniej pospali maxi +++++ long. U mnie przez jeden wieczór poszła paczka i skończyło się na tym że ratowałam się pieluchami mojego dziecka.
 
I jeszcze jedno ważne... Można brać przeciwbólowe leki ale nie wolno nospy i innych rozkurczowych.
 
reklama
I jeszcze jedno ważne... Można brać przeciwbólowe leki ale nie wolno nospy i innych rozkurczowych.
wzięłam ketonal bo już płakałam z bólu i trochę się uspokoiło. Nadal krwawię ale nie bardzo obficie. Mam podpaske maxi i daje radę. dwa razy wypadło ze mnie coś tak porządnie. Kiedy powinnam pójść się zbadać?
 
Do góry