reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Katrina - nie dziwię się, że chcesz się nacieszyć loczkami. U nas też nie było jeszcze postrzyżyn, ale to dlatego że nie ma co strzyc za bardzo.
A za to ostatnie zdjęcie to Kuba kiedyś będzie chciał udusić siostrzyczkę, zobaczysz.
Obierek też nie znałam.
Majuska - a teraz wyobraź sobie taki spacer z małym pedancikiem, który doznaje paraliżu jak mu się buciki zabłocą :no: Wtedy dopiero czuje się te uroki wiejskiego życia.
Anko - jak zaczniesz zbierać obierki w lipcu to do grudnia będziesz mieć pokaźną całkiem kupę kompostu ;)

Maks dał czadu na koniec wizyty babci:-p. Wściekł się, bo chciał więcej pesto do makaronu. Niestety on ma teraz taką fazę - dodać, dolać, dosypać, dosmarować, a potem oczywiście nie da się zjeść - więc w końcu powiedziałam dość. Ale dał popalić! Ryk straszny oraz: walenie drzwiami od szafek, wybebeszenie szuflad kuchennych i ciskanie zawartością o podłogę, kopanie lodówki, a wszystko to przy akompaniamencie dzikiego wrzasku.
Teściowa na zmianę łapała się za łeb i za cyc ( czyli zapewne o serce chodziło) i jęczała : o ranboskie i ojezusmaria i comusięstało? W końcu zawyrokowała że on będzie chory od tego że krzyczy :)szok:). Na co Adam jej wypalił : ty to chyba nigdy żadnego małego dziecka na oczy nie widziałaś...

Jak to dobrze, że nas teściowa odwiedza raz na te parę miesięcy, bo inaczej to biedne dziecko chodziłoby wiecznie głodne i brudne, zostałoby utopione, przeziębione i przekarmione... A tak dzięki cennym radom mamusi
( oranyboskie, paluszek sobie ubrudził,
jezusmaria, zaraz mu kapnie na bluzeczkę
no chyba mu dajesz za mało
on tego nie chce
co? zimne mleko z lodówki?
czemu on tak biega
czemu on ma takie rumieńce)
Maks jakoś żyje.
Teściowa pojechała. Idę się wymoczyć w wannie - dwa dni byłam pozbawiona tej możliwości, bo zauważyłam że jak ona u nas jest to zawsze i bez względu na porę o jakiej wlezę do wanny, ona przychodzi mi szarpać za klamkę.
 
reklama
Maks dał czadu na koniec wizyty babci:-p. Wściekł się, bo chciał więcej pesto do makaronu. Niestety on ma teraz taką fazę - dodać, dolać, dosypać, dosmarować, a potem oczywiście nie da się zjeść - więc w końcu powiedziałam dość. Ale dał popalić! Ryk straszny oraz: walenie drzwiami od szafek, wybebeszenie szuflad kuchennych i ciskanie zawartością o podłogę, kopanie lodówki, a wszystko to przy akompaniamencie dzikiego wrzasku.

O rany! Opis mojego dziecka! :-D
A co do teściowej to też podobnie! Teksty typu: "a po co zakładasz mu szaliczek, spoci się", bądź "daj mu suszonki z kompotu, czemu nie dajesz, powinien jeść", na moje "on tego nie chce jeść", otrzymuję odpowiedź "no jak to dziecko może nie chcieć!"

Zoyka super prezent! To się J. postarał!

Katrina
loczek boski!

A u nas od Wigilii Stas ma gorączkę i rozwolnienie więc troche nerwowo. Poza tym wszystko idealnie, kolacja u mamusi przepyszna, prezenty świetnie, nawet D. stanął na wysokości zadania. Irytowała mnie tylko teściowa, ale niestety przeżyć musiałam :-D Napiszę Wam coś na GZ :)
 
Hełoł :-)
jak dobrze że już po świętach :-)
Flo dość ekspresyjne masz dziecię :-D Kubula się tylko na glebę rzuca okazjonalnie :-D Jak ryknę to chowa twarz w dłonie i biegnie do ojca :sorry2:
Katrina - loki urocze i wcale się nie dziwię że nie obcinasz. W ogóle to Kuba wygląda bardzo dorośle.
Angelka jak ma tylko delikatne rozwolnienie to kup jutro w aptece ORS200 z hippa.
Hipp ORS 200 kleik marchwiowo-ryżowy Apteka Herba
delikatna dieta, dużo płynów typu woda mineralna i mam nadzieję że minie.
Sklerotycznie sobie przypomniałam: Flo jestem wielka fanka Twej teściowej :-D Sądzę że moja matka osobista może z nią śmiało konkurować :-D O Kubuli; ile ON tak może biegać... mogłabym z nim zostać jak będzie chory - wiesz ja siądę na dywaniku u niego, on obok ... może bym poszła na spacer - potrzymałby mnie za paluszek. Przypominam że obie mieszkamy przy dość ruchliwych ulicach :-) Sądzę że przeżyłam tylko dzięki temu że zajmowała się mną opiekunka a potem dziadkowie.
 
Ostatnia edycja:
Zoyka postaraj się kłaść ją o tej samej godzinie do łóżka. Niech bryka, fika ale w łóżku. Może to się sprawdzi jak u nas.
 
Ucieka ze swojego łóżka. Wszelkie próby odtransportowania jej tam kończą się rykiem. Chce być z nami. Trze się, ziewa na cały głos ale nie zasypia tylko gada, gapi się albo skacze. A to wszystko na łóżku, pod kołderką.

Dzisiaj np leżała na moich kolanach od 21 i gadała, oglądała sobie paluszki, puszczała oczko, głaskała mnie, kopała koldrę, dawała mi do całowania pieska, zapinała mi i odpinała guziki w bluzce, ruszała placami u nóg, wkładała mi palec w oko i pytała co to, dotykała swojego nosa a potem mojego i pytała co to, dotykała ogonka u pieska i pytała co to, szukała ogonka u siebie i u taty. itd.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zoyka - ja Ci nie pomogę, bo moi razem w jednym pokoju sa kładzeni i razem rozmawiają i grandzą zanim zasną. I czasami ich łobuzowanie trwa dość długo, a czasami szybciutko zasypiają.
 
Jak krzyknę na Julkę to Julka mówi "Mamo , Mamo nu nu , zasłania oczka raczkami i lecą jej łezki.

A jak mówię "idź spać." to próbuje naśladować moje słowa i mówi w kółko ćpać :D

I tyle mogę ;-)
 
reklama
Do góry