reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kessi - daj znać jak po wizycie, trzymam kciuki cały czas
Kasia - cieszę się, że już powoli trochę dochodzisz do siebie i uczysz się z tym żyć. co do rozmów to ja w pewnym momencie właśnie czułam potrzebę żeby rozmawiać o tym co się stało, nie potrafiłam udawać że nic się nie wydarzyło. tulę Cię mocno!!!
Karola
- trzymam kciuki za wizytę &&&&&&&&& i ja też jak będę miała czas to będę chciała się nadal tutaj udzielać
Basiu - przykro mi bardzo z powodu Twojej nóżki i przesuniętych staranek, ale może tak właśnie miało być...?
As
- buziaki dla Ciebie i dzieciaków, jesteś mega dzielna!!! ciesze się że Karolinka się tak zdrowo rozwija i nie daje Ci popalić
Kobietko - gratuluję!!! super wieści!!! już pisałam na odskoczni ale tu też napiszę
 
reklama
basia moja mama miała skręconą nogę więc tym bardziej ci współczuję,ale co się odwlecze to nie uciecze przecież...;-)
kobietko a jakżeby mogło być inaczej?:-)
gatto a gostek nie ma telefonu,żeby do niego zadzwonić?
As świetnie,że Karolinka taka grzeczniutka
 
Halo halo Dziewczyny witam sie srodowo i dlugołikendowo:-p
Butterfly witam ponownie super ze wrocilas:tak:
Angel to bardzo dobra sprawa ze czlowiek nie potrafi sie dlugo dolowac;-)ja tez tak mam:tak:
Kessi glowa do gory choc to trudne trzeba wierzyc ze bedzie dobrze:tak:trzymam kciuki &&&&&

Kochane narazie spadam pozniej doczytam i poodpisuje buziaczki :)
 
as witaj.to zrozumiale,ze teraz masz o wiele mniej czasu wiec wybaczamy:tak: dzieci sa najwazniejsze:tak: super,ze z mała wszystko dobrze i,ze starsze rodzenstwo tez sie angazuje w pomoc przy mlodszej siostrze.zdrowka dla was.a jak ty sie czujesz?? kobietka22 1893.gifsuper no nie mogło byc inaczej skoro cały tabun kobit z bb trzymało kciuki:-) napisz jakie warunki co i jak.teraz bedzie cie mniej pewnie na bb,ale za to wiecej kaski w domu.mowiłam,ze jesli ta praca jest ci pisana to ja dostaniesz i.....dostalas!!!!!!!!

dziewczynki a ja juz po wizycie. wszystko jest dobrze:tak: szyjka długa 34mm,zamknieta i mała sie nigdzie narazie nie wybiera.lekarz sie usmiał ze mnie,bo powiedzialam mu,ze od wyjscia ze szpitala nie bylam na dworzu wiec powiedzial mi,ze to,ze zalecił lezenie nie oznacza,ze mam lezec plackiem 24h,bo to tez jest nie dobre szczegolnie na psychike...moge chodzic,ale z umiarem,na krotkie dystanse,na spacery i wolno zeby sie nie meczyc. w domu nadala nic nie moge robic,ale to sie akurat nie zmieni.a i mam nie dotykac brzucha,bo DOTYKANIE STYMULUJ MACICE DO NAPINANIA.wiec dziewczyny pamietajcie.w szpitalu tez inni lekarze mi to mowili.co do tych napinac to pytal czy sa i jak czesto to powiedzialam,ze roznie,ale generalnie 10 razy na dobe nie przekraczaja wiec stwierdził-co najwazniejsze-,ze te napinania nie powoduja skracania sie szyjki ani jej rozwierania.wiec albo macica sobie trenuje albo z racji tego,ze to miesien tak poprostu jest.mozge jesio to tak odczuwac,bo jestem chudziutka i mala jak sie rozpycha to moge nie odrozniac.w kazdym badz razie jestem uspokojona i zadowolona.
Zobacz załącznik 472196
 
Karola - super wieści!!! cieszę się bardzo, że tak pomyślnie przebiegła wizyta i że się trochę uspokoiłaś. a co to tak dokładnie jest to napinanie? wcześniej kiedyś pisałaś że Ci się brzuch stawia ale też nie wiem co to znaczy?
 
Karola - super wieści!!! cieszę się bardzo, że tak pomyślnie przebiegła wizyta i że się trochę uspokoiłaś. a co to tak dokładnie jest to napinanie? wcześniej kiedyś pisałaś że Ci się brzuch stawia ale też nie wiem co to znaczy?

kochana napinanie,a stawianie to to samo.to jest takie dziwne uczucie takie jakby twardnienie macicy w srodku,brzuc jak kamien sie robi trwa to kilka sekund...takie jakby ktos od srodka cie trzymał za macice i sciskal...no tak nie umiem dokladnie tego opisac.
 
Karola - dziękuję za wyjaśnienie, ja czasem wieczorem jak się najem to mam taki twardy brzuch, ale nie czuję żeby mnie coś ściskało więc to chyba nie to...
 
reklama
karola - teraz doczytałam, super że wizyta udana!:) Powiem Ci że ja cały II trymestr miałam takie stawianie, ile ja przez to nerwów straciłam, dodatkowo mnie pobolewał dół brzucha jak na @. Ale na wizytach zawsze było ok, tzn szyjka długa, zamknięta, więc lekarz stwierdził, że widocznie taki mój urok I też mówił, że widocznie tak odczuwam, miałam normalnie żyć..a ja i tak leżałam kiedy mogłam bo się bałam. Tak czy siak urodziłam 4 dni po terminie:)
 
Do góry