a u nas dziś deszczowo, nie chce się nic :-(
OneMoreTime - po wizycie i dobrze, i niedobrze... zawsze miałam kłopoty z żelazem, no i teraz też mam. niedokrwistość hemolityczna to u mnie żadna nowość, szkoda tylko, że w ciąży tego żelaza tak mało - stąd decyzja Pani doktor o braniu tabletek i kolejna wizyta za miesiąc. A pozostałe wyniki w normie! :-) a jako, że cierpię na to od urodzenia, i Ona nie wie czy moi ginekolodzy wiedzą o co chodzi, to chce mi później jakiś opis i opinię dać do szpitala do porodu, miło z Jej strony :-)
A Ty Kochana mam nadzieję, że te plamienie to nic złego, i że już fasolek rośnie ! :-)
Aneglstw - nareszcie w domku! dobrze, że Jasiek sobie poradził z żółtaczką, w domu zawsze szybciej człowiek dochodzi do siebie, na spokojnie i w zaciszu... dawaj zdjęcie przystojniaka! :-)
MisiaMonisia - no już możesz zacząć, a co :-) albo poczekaj do końca lutego, żebyś urodziła w marcu tak jak planowałaś :-)
Black Cat, Lilwriggle - światełka
[*] dla Waszych Aniołków...