reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

lolitka mi się podobna sytuacja przytrafiła w 14 tc, poszłam do ubikacji siku i wylały sie ze mnie hektolitry krwi. W szpitalu okazało się, że miałam maluśkiego krwiaczka. Dostałam od razu duphaston, magnez i coś na zatamowanie krwawienia. Potem dwa razy dziennie łykałam magnez i duphaston. Lezałam plackiem 7 dni (to bardzo ważne, leż i wstawaj tylko do wc, nie chodz, nie rób absolutnie nic!!!). Potem plamiłam jeszcze przez kilka dni, ale krew juz nie była żywo czerwona, a brązowa. Masz możliwość zażycia duphastonu? Dziwne, ze lekarz tak zareagował. Nie masz możliwości skonsultować sie gdzieś indziej? dalej krwawisz?
 
reklama
Misia - napisalam na fb co u Molli.

Lolitka - leż; leż i jeszcze raz leż. Trzymam kciuki oby dobrze bylo. Jesli jestes z Uk to ciezko z Duphastonem. Czesto ten temat jest poruszany na forach angielskich. Z tego co tam dziewczyny pisza, to nie udowodniono jego skutecznosci w podtrzymaniu ciazy, a skutki uboczne przewazaja nad korzysciami i zostal wycofany z rynku, Zeby nie bylo pisze tylko to co kilka razy na forach widzialam. Nie chce wsadzac kija w mrowisko jak ze szczepionkami.
 
Lolitka a co z klinika ktora przeprowadzala in vitro?Jedz do nich,oni maja tam dobrych ginekologow i na pewno cos zaradza.Nie wiem skad jestes,ja w Irlandii mialam opieke w klinice do 12 tyg ciazy.Albo udaj sie do jakiegos prywatnego szpitala.Krwawienia w ciazy sie zdarzaja ale lepiej to skonsultowac bo z tego co piszesz jest bardzo silne.Trzymaj sie.
 
Lolitka - ja leżałam ok. miesiąca. Potem wstałam, pochodziłam kilka tygodni i w 4 miesiącu znowu miałam potop w łazience. Za każdym razem byłam hospitalizowana. W piątym miesiącu leżałam chyba z 6 tyg. w szpitalu - krwiak był 4 na 8 cm. 1/3 łożyska było odklejone. I pewne dnia krwiak zniknął tak nagle jak się pojawił. Ważne jest żeby leżeć i się oszczędzać. po 24 tyg. już się krwiaki nie robią. U mnie wyglądało neznadziejnie, a Lidia urodziła się cała i zdrowa i miała 4 kg w 38 tyg. - choć zapowiadali, że na pewno będzie niedożywiona przez ten krwiak. Mieliśmy nawet mszę o Lidunię w 5 mies. Może ona pomogła.

Justyna - dzięki za odpowiedź na fb, odpiszę jak Lidia zaśnie
 
Jogo, no ja też nie wiem, dlaczego przyczepił się do Gotadory, która, jak sama napisała, nie nawołuje do nieszczepienia - aż dwa razy czytałam, dlaczego wymienił akurat Ją i nie udało mi się tego pojąć. Ale ja odnosiłam się ogólnie do tego, co pisze, a nie do wycieczek personalnych, których nie rozumiem, może mieli jakąś dyskusję na innym forum, ale nawet jeśli, to Gotadora dała się poznać jako mądra dziewczyna, bardzo ją lubię i szanuję. Tyle, że w mojej wypowiedzi pominęłam wątek, że to było skierowane do jednej osoby i to, jak wynikało z poprzedniej dyskusji, Bogu ducha winnej... Skupiłam się tylko na argumentach za szczepieniem.
 
Lolitka to na pewno jak dziewczyny piszą,że to jakiś krwiaczek, dostaniesz leki i wszystko będzie dobrze, ale uważaj na siebie i leż grzecznie, bo na wiele ciążowych dolegliwości pomaga leżenie i odpoczynek. Trzymam kciuki za Was &&&&dziewczyny wybaczcie, ale już nie wgłębiajcie się co to za jeden i dlaczego mnie atakuje, zmęczona już tym jestem. I na prawdę każdy rodzic podejmuje sam decyzję o tym co najlepsze dla swoich dzieci. Prawo jest obecnie jakie jest, ale to nie znaczy że zawsze takie będzie, a każdy ma swój rozum. I wierzy w to co wierzy. A jak mrj chce być moim fanem to proszę bardzo, niech mnie śledzi, mnie to na prawdę nie interesuje.
 
Gotadora: dzieki. Tylko wlasnie zadnych lekow minikt nie chcial dac bo tu nie daja. Mam czekac 10 dni do kolejnego usg chyba ze mi sie pogorszy.....

Ech.... Co ma byc to bedzie. Leze i nic wiecej nie moge zrobic. Nadal duzo krwawie
 
Ja tego nie rozumiem- jestes w ciazy wywalczonej sobie, leci z ciebie ciutkiem a oni nic nie robia? Moze nie wiem bardziej stanowczo zadzialaj? A co jak cos sie stanie? Co ci powiedza? Dziewczyno walcz przeciez to nie 3 swiat, prywatni ginekolidzy i kliniki tez istnieja.
 
reklama
Do góry