Witam! Ja mysle, ze 2 drzemki w ciagu dnia po 3 godziny dla roczniaka to naprawde za duzo. Moze maly nie moze wyszalec sie w ciagu dnia i dlatego budzi sie w nocy? Ja opracowalam plan spania Kuby juz od pierwszych dni jego zycia, nigdy nie spal ze mna. po kapieli OD RAZU jest kladziony do lozeczka, usypia naprawde roznie, w zaleznosci od tego jak intensywny mial dzien. czasem usypia w 15 minut, czasami nawet po godzinie. Oczywiscie - protesty zdarzaja sie teraz czesciej niz wczesniej (hmmm moj zbuntowany dwulatek!) NIE MA brania na rece, wyjmowania z lozka. zasada jest taka - jestes w lozku, nie musisz spac natychmiast, mozesz sie pobawic misiem, posiedziec jak nie chcesz lezec ale nie wolno wstawac, krzyczec itd. Mysle, ze warto wprowadzic takie zasady od samego poczatku i konsekwentnie je stosowac, to pozniej wchodzi w nawyk i niczym dziwnym nie jest. Radze tak naprawde, zeby nie ulegac dziecku, nie wyjmowac z lozeczka, jak to sie mowi - w koncu sie znudzi, zmeczy i usnie. Jesli chodzi o budzenie sie w nocy to mysle, ze lepsze jest podawanie smoczka. Doskonale rozumiem mamy, ktore marza o tym, zeby sie wyspac wreszcie
Dawanie picia jest moim zdaniem nieodpowiednie. Dziecko nie powinno pic w nocy, chyba ze jest goraco i duszno,przede wszystki w lecie. Jesli juz - to tylko wode. Nie ma sensu mycie zebow przed spaniem jak dziecko potem pije herbatke, soczek, czy mleko.