reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

witam się i ja
dopiero co wróciliśmy z działki rodziców, pogrillowaliśmy jak nigdy od samego rana,
teraz dzieciaki padły ( nie miały czasu spać bo było tyle fajnych rzeczy naokoło)
wstaną to trzeba je wykąpać i mam nadzieję że też szybko pójdą spać na noc

ja objedzona ale doprawiam sobie jeszcze lodami , a co tam....

zaraz poczytam co tam naskrobałyście

buziaki dla roczniaka Tymonka i miesięczniaka Filipka
 
reklama
agi- gratuluję ząbka, zapomniałam napisać, ze wczoraj babcia też wypatrzyła piątego ząbka u Łukaszka- górna prawa dwójeczka, czekamy teraz na lewą

magda nie widzę zdjęcia

mąż już pojechał :((((((((((((((((((((

byliśmy z młodym na plaży, tak ciągnął do wody, pomoczył sobie stopy, oby tylko się nie przeziębił, woda lodowata a ten by cały wszedł jakby mu piotrek pozwolił
 
juz pokazuje IMG_0772 maszynka.jpgIMG_0773 maszynka.jpg
 
A my dziś przeżyliśmya chwilę grozy...Byliśmy z małą u znajomych....Młoda ładnie się bawiła z kolegą Dawidkiem...aż nagle zaczęłą sie krztusić i dusić...połkne ka taką mał ą metalową gwiazdkę....nawet nie wiemy gdzie i kiedy ja znalazła...i ta gwiazka staneła jej chyba w przełyku...udało nam sie ja zmusic do zwymiotowania i gwiazka wypadła,,,,,Strasznie sie krztusiła...azpopękały jej naczynka wokół oczu....Straszne...nikomu nie życze takich przezyć!!! jeszcze nigdy tak sie nie bałam....wciaz chce mi sie płakac...choc mała juz jest radosna, usmiechnieta...jak mogłam nie zauwazyc ze wzieła cos takiego do buzi....cały czas siedziałam przeciez przy niej.........
 
Agi - współczuje przeżyć, ja zawsze bardzo się boję o rózne rzeczy bo mój Szymek jest strasznie roztrzepany i zostawia wszystko na dywanie mimo ze prosze i mu powtarzam :-(

Kasiu - trzymam kciuki
 
Ostatnia edycja:
Agi - współczuję:( Dobrze że nic się nie stało.

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów!:)

Pytanko do mam dzieci skazowych: Czy nadal podajecie Bebiln Pepti albo Nutramigen??
Chciałabym spróbować podać jej zwykłe mleko i nie bardzo wiem jak się za to zabrać:( Na razie rano dostaję kaszkę mleczną nie ma po niej żadnej wysypki... więc może już się polepszyło.
 
Agi - współczuję przeżyć... biedny Lusiaczek malutki... cieszę się że się dobrze skończyło... ;) buziaczki dla Was :)

Zyrraffko
- witaj!!! :)

KasiaJ.- kciuki zaciśnięte! :)

MagdaM - super Kacperek wygląda w nowej fryzurce!!! :)

Zdec
- u nas NIBY była skaza, a już od miesiąca podaje zwykle mleczko i nabiał i wysypki nie ma ;) jeśli Natalka je mleczne kaszki i nie ma reakcji to pomalutku wprowadzaj jakieś jogurciki i patrz czy nie ma zmian :) często koło roczku mija skaza, więc może to już to :)
 
Agi współczuję przeżyć na pewno nie było to przyjemne ale dobrze że już wszystko ok
kasiaj trzymamy z Michałkiem kciuki
zdec myślę że skoro je kaszki i jogurty to bez problemu możesz wprowadzać zwykłe mleko
ja Michałowi kupuję to rossmanowe i jest ok nie mówiąc już że tanie bo 600 g.kosztuje 14,99
 
ale szkoda ze weekend sie konczy........ zawsze mi smutno w niedziele wieczorem, perspektywa kolejnego szalonego tygodnia..... eh trzeba to jakos przezyc


wszystkiego najlepszego dla wczorajszych świetujacych: Natalki i Klary a dzisiaj dla Tymonka i Filipka

Magda Kacperek wyglada uroczo ;)
kasiaj trzymam kciuki
zyraffka fajnie ze jestes
Agi jej to musialo byc przezycie dla Ciebie, wiem cos o tym bo Kubus kiedys bawil sie pusta butelka po wodzie i oderwal kawalek etykiety i tez zaczal sie krztusic tym papierkiem, myslalam ze oszaleje, zwymiotowal i bylo ok, a przytulalam go potem chyba z pol godziny i mialam wyrzuty sumienia eh
 
reklama
Cześć dziewczyny!!!! :)
My juz w domku. Niestety wyjazd średnio udany - przez 3 dni było dosyć zimno, a poza tym nawet jak bylo cieplo, to baseny nie zdążyły się nagrzać (a nie były podgrzewane). Wróciliśmy do domku wszyscy zakatarzeni i lekko podziębieni i my z A. bardziej zmeczeni niż przed wyjazdem (nie można było dać Krystiankowi wolnej ręki do zabawy, tylko cały czas albo za rączke, albo w łóżeczku, albo w wózku) :p
Były też dobre rzeczy, ale o nich juz jutro. Jutro też wkleje zdjęcia.
Ufff...nie mam wiecej sily - ide odpocząć :)
Poodpisuje jutro, ale z tego co przejżałam, to życze dużo zdrówka, bo widziałam, że dzieciaczki chorują :(
 
Do góry