reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy jestem wyrodną matką ?

ja tez tak mialam ostatnio i okazalo sie ze maly tak sie zachowywal przed chorobą, wiercil sie plakal,
a moze to ząbki? czesto dziecko ma temp. wlasnie w nocy a w dzien nie
 
reklama
Bardzo dziękuję za rady. Z jedzonkiem to raczej nie, bo karmie go przed snem, czekam aż się odbije i czasem odrazu zasypia, a po godzince się budzi i ma ochotę na zabawę... A z wietrzeniem to dobry pomysł, nam też to przyjdzie na zdrowie (na razie śpimy wszyscy w jednym pokoju, żeby mieć maluszka "na oku"). Smoczek czasami pomaga, ale jak jest taki pobudzony, to się wkurza, że mu go upycham!
 
adddaaa - ja też myślałam że ząbki, bo mały dostał gorączkę. Był dziś lekarz, powiedział, że ma trocha opuchnięte dziąsełka i troszka gardełko zaczerwienione. Wypisał leki. Ale to się dzieje (marudszenie przed snem) już od kilku tygodni
 
Ja moją Adulke wsadziłam do łóżeczka dałam butle i nic nie spi....polezała popłakała smoka powypluwała i juz nie dalam rady wzielam ja na ręce a ona dalej płacz....polulałam popotzycałam i usneła...przełóżyłam do łóżeczka popłakała i zasneła
tylko dlaczego czuje sie jak wyrodna matka....bo juz niedlugo wracam do pracy...czy juz nie karmie cycem....tylko 2 razy dziennie i to robi awanture ze nie chce cyca....mam doła.... a na dodatek wczoraj przycielam jej jeszcze paluszek skladajac budke w wózku.......dupa ze mnie nie matka........:sad::sad::sad:
 
daisy ja już nie raz uszczypnelam Tomka w brodę zamkiem błyskawicznym z bluzy czy sweterka. Nie masz powodów, żeby czuć się źle. Raz przypadkowo przytrzaśnięty paluszek nie czyni z kochającej matki wyrodnej!! ;-):tak: Trzymaj się kochana :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) Moc pozytywnych myśli ślę do Ciebie!!!:-D
 
daisy ja już wiem że nie jestem wyrodną matką (zakładałam ten wątek bo za taką się uważałam) i Ty też nią nie jesteś. Ewcia ma rację. Ja z kolei niedawno podczas nocnego karmienia wzięłam małą na ręce i jakoś dziwnie mi się odgięła do tyłu, a potem miała jakiś tik i jak tylko głowkedo tyłu brała to od razu się spinała. Jezusiu jak ja ryczałam że jej kręgosłup uszkodziłam, ze będzie na wózku jeżdzić i wogóle sobie nawkręcałam. A co się okazało ona była przez sen karmiona i poprostu się tak rzucała bo chciała isc spac a nie odbekiwać. Ale to się zbiegł z moim powrotem do pracy i ja sobie nawrzucałam co ze mnie za matka, ale M mnie uświadomił że każdemu się może coś zdarzyć. Ja też niechcący raz małą zamkiem od sukieneczki przycięłam, raz podczas kąpieli niechcący za mocno pochlapałam ją wodą i do buźki się nalała tak że Jula się zachłysnęła. Ale niestety popełnianie błędów nie jest nieuniknione, trzymaj się i pamiętaj że nie jesteś w tym sama:-)
 
mi ostatnio pilot do tv spadł ze stolika i upadł tuż przy Kacprze.. no i kantem go zahaczyło i miał małą śliwe pod okiem.. znikneła na 2 dzień ale paskudnie się czułam.. Niestety ze mnie niezdara jest.. :-(
 
reklama
a ja niedawno bawiłam sie z małą leżąc i trzymałam nad jej główką plastikową grzechotke i....przysnęłam:-D a grzechotka wypadła mi z ręki i uderzyła mała w czółko:zawstydzona/y:siniaczek był:zawstydzona/y:
 
Do góry