Dzień dobry, od 15.07(tj. już ,15dni) spóźnia mi się miesiączka. Czyli 29.07 minęły mi 2 tygodnie od daty pierwszego dnia przewidywanej miesiączki. Zawsze cykle miałam regularne. Od 24.07 codziennie robię rano po spaniu testy ciążowe, które wychodzą negatywne. W poniedziałek i w czwartek 25.07 i 28.07) zrobiłam test z krwi beta-HCG , oby dwa wyszły z wynikim BETA-HCG(ICD:9: L46). Mam bóle brzucha i temperaturę 37,2/37,5 . nie ukrywam, że sytuacja jest dość stresująca od samego początku czyli 25.06. Od czasu spóźniania się miesiączki stresuje się bardzo mocno tym ,że mogło się coś wydarzyć.
Stosunki od 4 tygodni miałam częste, za każdym razem z zabezpieczeniem.
W ciągu tych 4 tygodni słabo sypiałam max 5-6 godzin, zdarzało się że jadłam małe śniadanie i wtedy dopiero obiado-kolację o 22. Od półtora roku jestem na deficycie kalorocznym, który pomógł mi schudnąć prawie 30kg. Odchudzaniem wprowadziłam się w stan anemii, który mi się utrzymuje już od przynajmniej roku. Ferrytyna wychodzi 12,2.
Teraz mam Ból w brzuchu dodatkowo mam w lewym boku tuż pod żebrami,dlatego myślę ,że to z nerwów.
Dodam jeszcze , że mam bóle lędźwiowe, aczkolwiek to jest u mnie problem przewlekły od lat. Przez brak ćwiczeń od czerwca zdarzają się one często. 4 tygodnie temu miałam podobne bóle a było to jeszcze przed współżyciem, oraz kolejny atak po tygodniu po rozpoczęciu współżycia, ból był bardzo mocny jakby bolały nerki a był to kręgosłup pomógł lek przeciwbólowy i nospa.
Uczucie brzucha to takie ciągnięcie .
Dodam, że mam 33 lata. Od 11 lat od urodzenia dziecka byłam nieaktywna seksualnie,az do teraz
Stosunki od 4 tygodni miałam częste, za każdym razem z zabezpieczeniem.
W ciągu tych 4 tygodni słabo sypiałam max 5-6 godzin, zdarzało się że jadłam małe śniadanie i wtedy dopiero obiado-kolację o 22. Od półtora roku jestem na deficycie kalorocznym, który pomógł mi schudnąć prawie 30kg. Odchudzaniem wprowadziłam się w stan anemii, który mi się utrzymuje już od przynajmniej roku. Ferrytyna wychodzi 12,2.
Teraz mam Ból w brzuchu dodatkowo mam w lewym boku tuż pod żebrami,dlatego myślę ,że to z nerwów.
Dodam jeszcze , że mam bóle lędźwiowe, aczkolwiek to jest u mnie problem przewlekły od lat. Przez brak ćwiczeń od czerwca zdarzają się one często. 4 tygodnie temu miałam podobne bóle a było to jeszcze przed współżyciem, oraz kolejny atak po tygodniu po rozpoczęciu współżycia, ból był bardzo mocny jakby bolały nerki a był to kręgosłup pomógł lek przeciwbólowy i nospa.
Uczucie brzucha to takie ciągnięcie .
Dodam, że mam 33 lata. Od 11 lat od urodzenia dziecka byłam nieaktywna seksualnie,az do teraz