Dorcia AAAAA jaka super wiadomość!! No przeciez nie mogło byc inaczej, no jak Ci gadałam że facecik to facecik, toś myślała że mu jajka jednak odpadną?
Oj Ty niedowiarku
Teraz masz czarno na białym że jest synuś jak sie patrzy
Super
Będziesz miała parkę
Macy No z tego lekarza to wczoraj wszystkie znajome miały ubaw, bo jeszcze jak im zademonstrowałam to wszystko to wyszło komicznie....Gadam z lekarzem i jednocześnie ściagnełam buty, biorę się za rozpinania paska , a On- do widzenia
hahah Jeden plus wizyt u niego to jest to usg ktore robi jak rosną pęcherzyki- więc już do czasu zajścia w ciąże przeboleje jego akcje. A jak wszystko mozna kupic na tych bazarkach u Ciebie to ja składam zamowienie na prawo jazdy, bo zawsze odpowiadam jak ktoś się pyta- kiedy będę mieć, że jak zaczną sprzedawać to kupie
Dzieciatko tez mogłabym kupić, zawsze mówiłam męzowi że chce dziewczynkę mulatkę, moze byc i skośnooka
Biorę co będzie
Jak dzieciaki się zaklimatyzowały ??
aljul Ja sprzedalam dom , ale sie dogadałam z facetem że będę mieszkac dokad będę chciała- że najpewniej do czasu wybudowania domu, ale jednak od lutego do lipca przemyslelismy to i stwierdzilismy ze wyprowadzamy się do ciotki na czas budowy, bo tam znow wegiel musielibysmy kupić i to nie mało. Ale i tak od lutego do lipca mieszkałam za darmo, zawsze coś. U nas ekipa mówi ze w maju/czerwcu moglibysmy sie wprowadzić- wiec zaciskam zęby, bo kolorowo teraz nie mam na jednym pokoju przechodnim. W pazdzierniku ma byc dach, do zimy bedzie ogrzewanie itp ale nie wejdziemy tam bez zgłoszenia do nadzoru budowlanego bo sasiedztwo takie ze zgłosza od razu , i kare bym zapłaciła- ostrzegali mnie przed tym w starostwie,zebym nie zrobiła głupoty, bo wiedza jakie ludzie mieszkaja w koło mnie. Wiec pewnie bede czekac do wiosny, wykoncze tak zeby przeszło w tym nadzorze, wtedy zgłoszę ze chce wejsc i po 2 tyg można już bez obaw, o ile sprawdza że budynek sie nadaje. Ale moze u Was nie ma takich rygorów, moze faktycznie udaloby się Wam wejść przed zimą, tylko znów w mokre mury pujdziecie? Wilgoć w powietrzu. Murarz mi tez mowił-zebym w zime nie wchodziła póki dom dobrze nie wyschnie bo wilgoć będzie wychodzić. Aljul pogadaj sobie z fachowcami czy da się mieszkać w Twoim nowym domku tak szybko. Pogadaj moze jeszcze z tata, powiedz ze przeciez nie na zawsze tam idziecie, że na chwilke,ale ze nie dajesz gwarancji ze na miesiac, że nie masz gdzies isc z rodzina, bo przeciez idzie zima.
kate... Mój chetnie pije antybiotyki, syropy, chyba że jest jakis gorzki i nie dobry wtedy są akcje...Raz mial w tabletkach ale od razu wymiotował, potem juz nawet po antybiotyku w syropie wymiotował. Antybiotyków nie łącz z produktami mlecznymi tylko. Juz chyba wyczerpałaś mozliwości co do sposobu podania. Może spróbuj potłumaczyć jeszcze. Jesli strzykawka nie przełknał, to z łyżeczki będzie gorzej:/ kurcze. U nas w centrum medycznym jesli dziecko nie chce przyjmowac antybiotyku, lub wymiotuje tak jak mój to wtedy albo zastrzyki albo szpital. Dlatego lepiej by było jakby zaczął brać, bo angina nie źle daje w kość maluszkom, dość że osłabienie to jeszcze ból gardła. U nas do psikania w czasie anginy dostalismy Tantum Verde i Argentin ze srebrem. Zdrowka dla synka
Elle87 To trzymam za Twoje testowanko kciuki &&&&
Ja sie tez nie nastawiam, co ma być to będzie, bo inaczej bym zwariowała, maz mi nawet do pracy kaze isc zebysmy nie mysleli o straniach, jak i tak mam na głowie budowe i cały dom, dziecko, zakupy- Oni by zgineli beze mnie. A jest oferta jedyna pracy u nas w miescie 7 dni w tygodniu od 8-19, za najnizsza krajową. A jeszcze maz wymyslił ze on dziecko bedzie odbierał o 13 ze szkoły i jechał spowrotem do pracy i do 16-17 ma byc samo w domu.. Chyba zwariował zebym 6 letnie dziecko, nawet 6 lat nie ma, w domu samo zostawiała. A na swietlicy nie bedzie bo nie je nic od rana, nie tyka sie niczego od 7 rano, raz zasłabł w przedszkolu- wiec strach. baa nawet do łazienki nie pujdzie, wysikac sie owszem, a do czego innego juz mame woła:/ i potrafi trzymac cały dzien az do bolów brzucha. Jak chodziłam do pracy to procz pracy miałam oczywiscie na głowie zakupy, dom, sprzatnie, gotowanie- tak jakby od godziny 17-tej to tylko M. był zmeczony po pracy, a ja nie. Przychodziłam i resztkami sił robiłam w domu, a jeszcze miałam wtedy nieleczona niedoczynnosc tarczycy- tragedia to była, zasypiałam na stojąco. Wiec teraz jakbym miała pogodzic dom, dziecko, budowe ktora maz praktycznie sie nie interesuje bo go nie ma na miejscu i prace to bym chyba się przekreciła na drugi świat.
Vivienka Dziekuje :*
U mnie dzis 4dpo, prócz apetytu na słodkie i mdłości po zjedzeniu tego słodkiego to zadnych objawów nie ma
Dzis jak mi coś nie będzie to cud będzie, ja od 9-11 zjadłam 4 drozdzowki z serem, paczka i ciastka belvita oczywiscie z orzechami i czekolada- nie moge sie oprzec, jeszcze czekolade z orzechami kupiłam. I wszystko popijam mięta. A w miedzyczasie przegryzam wafe ryzowe. A jeszcze jak mi ktos wmawia ze ja nic nie jem, ze skora i kości to mnie chce potargać, wczoraj mało brakło, a bym babce w poczekalni pysk odwineła, bo jak sie kuzwa nie wie nic na temat danej osoby to sie nie wypowiada. A ta siadla na mnie i na taka dziewczyne chora na stwardnienie rozsiane ze takie chude jestesmy i jakbysmy jadły to by widac było. Jak mnie cos takiego wnerwia to naprawde. Brak słów.
Dziewczyny nie kłocic mi się
) Każda ma swoje racje, kazda postepuje jak uważa, kazda ma swoje sumienie.
Matik tez nie potrzebnie sie oberwało za to że nie zrobiła badań, tylko że Matik miała skierowanie na badania w 3dc, ale nie poszła zrobić no bo jak? skoro cykl sie nie zaczął i jest w ciązy
, a moze nie kazdego stac na badania prywatnie za granicą. Matik trzymam kciuki za zdrową ciąże do końca. A bedziesz mieć jeszcze wizytę u tej lekarki? Może zleci Ci coś dodatkowo sprawdzić czy wszystko w porzadku, choć beta super
zwariowalam nie? Ale dlaczego nie....
U mnie brzuch wygląda jak tłuszcz. Minimalnie wyszedł, ale chyba w biodrach mi trochę zeszło, bo dzisiaj wpakowałam się w krótkie spodnie i o ile w IT na mnie były opięte, tak dzisiaj było w nich sporo miejsca. Poznałam tu jedną dziewczynę z Bali i okazało się, że też jest w ciąży - w 12 tygodniu. I po niej też nie widać. Też ma fałdkę. ;-) Ja ciepło lubię umiarkowanie, a tu jest zwyczajnie gorąco. Teraz jest pora deszczowa, potem będzie ładnie, a potem będzie zwyczajnie ukrop - akurat w 9 miesiącu, a jakże. 