reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy połówkowe może wykonywać tylko lekarz prowadzący? Czy 22 tydzień to ostatni moment na to?

Witam, bijemy się z myślami co do badania połówkowego.
Od początku ciąży nie możemy doprosić się od lekarza prowadzącego żadnych merytorycznych informacji(nigdy nawet nie wspomniał o istnieniu usg połówkowego, ale na szczęście jest internet). O ile mi wiadomo badanie połówkowe wykonywane jest między 18 a 22 tyg. ciąży (ja jutro zaczynam 21 tydzień). Idąc na wizytę na NFZ niecały tydzień temu liczyłam, że takie badanie zostanie wtedy wykonane. Zamiast tego lekarz nie był w stanie wskzać płci dziecka tłumacząc się słabym sprzętem, a pod koniec wizyty zapytał tylko czy już się zdecydowaliśmy jakie połówkowe będziemy robić(2d/3d..). Mając już z wielu względów dość tego lekarza nie wdawałam się w dyskusję. Nie dociekałam nawet, czy nie jest w stanie w tym gabinecie zrobić połówkowego, bo po wcześniejszej części rozmowy nie chciałam na siłę robić tam badania - by nie zrobił tego "byleby było".
Problem jest taki: lekarz wie, że już raz byłam prywatnie u innej lekarki. Chciałam zapisać się do niej na połówkowe, ale jak usłyszała nazwisko prowadzącego to stwierdziła, że on robi takie badanie (może miala na myśli jego prywatny gabinet) a ona raczej robi swoim stałym pacjentkom. Małe miasto, ewidentnie się znają, a ja serdecznie podziękuję płacić jeszcze za jego usługi prywatne. Planuję więc jechać do innego miasta, ale czy: inny lekarz niż prowadzący może wykonać badanie na NFZ? A jeśli już skończy się na badaniu prywatnie to czego oczekiwac-dostanę zaświadczenie z info dla lekarza prowadzacego? I czy 22 tydzień to ostatnia szansa na połówkowe, a może chociaż kilka dni nie zrobi różnicy jeśli nie uda mi się nigdzie szybko wcisnąć na wizytę?
Jak najbardziej możesz zrobić takie badanie u innego lekarza. Myślę, że nawet powinnaś.
Ja prowadziłam ciążę u lekarza w luxmed. Pierwsze badania prenatalne robiłam u tego samego lekarza ale prywatnie w Szczecinie bo u nas w Gorzowie był słaby sprzęt. Z kolei drugie (połówkowe) robiłam u innego lekarza, którego mój lekarz polecił, ponieważ miałam w rodzinie historię chorób serca i chciałam to dokładnie sprawdzić. Mój lekarz powiedział, że może zrobić to badanie ale jednak bardziej poleca swojego kolegę, który się w tych wadach serca specjalizuje. Obaj lekarze oczywiście mają certyfikat fmf.
Z kolei na trzecie badanie nie chciało mi się jechać do Szczecina i zrobiłam w Gorzowie u jeszcze innego lekarza.
Masz prawo te badania zrobić u kogo chcesz.
I jeśli zrobisz to badanie tydzień lub dwa później niż jest to zalecane to też nic się nie stanie. Jak najbardziej powinnaś dostać opis badania.
Napisz jakie miasta wchodzą w grę to może ktoś kogoś poleci, tak jak napisała @Zazuu
 
reklama
Na pewno będziemy starać się zmienić, dlatego już wcześniej szłam prywatnie na konsultację. Chcieliśmy doczekać tylko finalizacji ślubu pod koniec miesiąca, bo nijak nie sądziłam, że lekarz prowadzący pominie tak istotne informacje jak brak możliwości wykonania tego badania na miejscu. Niestety mało który poradnik wymienia co można załatwić na NFZ, a co już wymaga prywatnej wizyty.

Niektorzy lekarze tez widzac mloda dziewczyne wgl nie polecaja jej tych badan, bo wychodza z zalozenia, ze nic sie zlego nie moze wydarzyc tak mlodej osobie. A jak widac dookola roznie moze byc i warto wiedziec, czy wszystko ok.
 
Przykre jest to, że właśnie takich info od lekarza nigdy nie otrzymałam, a jako że to pierwsza ciąża to też nie przewidzieliśmy takiego biegu zdarzeń. Szkoda, bo przez to ciężko się umówić na sensowną wizytę w tak krótkim czasie. No ale będziemy kombinować ile się da 🙃
Trochę kiepsko ze strony tego lekarza. Mój mnie poinformował, chociaż zanim to zrobił to sama już wiedziałam, że takie badania istnieją i że na NFZ mój lekarz mi ich nie zrobi.
Pamiętaj tez, że badania 2 czy 3 trymestru nie są tak bardzo ograniczone czasowo, jak badanie 1 trymestru (je trzeba wykonać do skończonego 13 tygodnia. Myślę, że tydzień w jedną czy drugą stronę diametralnej różnicy nie zrobi, także nie martw się na zapas 😉

Ciesz się z tego, że lekarz na NFZ robi Ci na każdej wizycie usg, bo to niestety też „przywilej”. Takie usg w teorii tez nie są refundowane przez NFZ, ale skoro i tak aparat stoi w gabinecie to jednak większość lekarzy to wykorzystuje na korzyść ciężarnej 😉
 
Na pewno będziemy starać się zmienić, dlatego już wcześniej szłam prywatnie na konsultację. Chcieliśmy doczekać tylko finalizacji ślubu pod koniec miesiąca, bo nijak nie sądziłam, że lekarz prowadzący pominie tak istotne informacje jak brak możliwości wykonania tego badania na miejscu. Niestety mało który poradnik wymienia co można załatwić na NFZ, a co już wymaga prywatnej wizyty.

Wszystko jest w rozporządzeniu https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180001756/O/D20181756.pdf
 
Czytając Wasze wypowiedzi o lekarzach na NFZ uważam że mam niezłego farta, obecnie jestem w 29 tyg.ciazy, wizyty mam raz w miesiącu, na których zawsze mam USG, na super dobrym sprzęcie, lekarz pokazuje mi maleństwo i słuchamy bicia serduszka ♥️♥️ otrzymałam również skierowanie na badania prenatalne dwukrotnie do kliniki Invicta, które były całkowicie darmowe, każda moja wizyta u gina kończy się skierowaniem na różne niezbędne badania. W szoku jestem, że inni lekarze robią takie problemy. Co jak co ale badania prenatalne to chyba najważniejsze badania ze wszystkich badań. Walczcie o swoje prawa kobietki, lekarze łachy nie robią, że skierują Was na takie badania i żądajcie USG na każdej wizycie to jest obowiązek każdego lekarza. Życzę Wam dużo siły i wytrwałości, powodzenia.
 
Czytając Wasze wypowiedzi o lekarzach na NFZ uważam że mam niezłego farta, obecnie jestem w 29 tyg.ciazy, wizyty mam raz w miesiącu, na których zawsze mam USG, na super dobrym sprzęcie, lekarz pokazuje mi maleństwo i słuchamy bicia serduszka ♥️♥️ otrzymałam również skierowanie na badania prenatalne dwukrotnie do kliniki Invicta, które były całkowicie darmowe, każda moja wizyta u gina kończy się skierowaniem na różne niezbędne badania. W szoku jestem, że inni lekarze robią takie problemy. Co jak co ale badania prenatalne to chyba najważniejsze badania ze wszystkich badań. Walczcie o swoje prawa kobietki, lekarze łachy nie robią, że skierują Was na takie badania i żądajcie USG na każdej wizycie to jest obowiązek każdego lekarza. Życzę Wam dużo siły i wytrwałości, powodzenia.

Usg na każdej wizycie nie jest obowiazkiem
W Polsce obowiązkowe są TRZY usg w trakcie całej ciąży...
 
Witam, bijemy się z myślami co do badania połówkowego.
Od początku ciąży nie możemy doprosić się od lekarza prowadzącego żadnych merytorycznych informacji(nigdy nawet nie wspomniał o istnieniu usg połówkowego, ale na szczęście jest internet). O ile mi wiadomo badanie połówkowe wykonywane jest między 18 a 22 tyg. ciąży (ja jutro zaczynam 21 tydzień). Idąc na wizytę na NFZ niecały tydzień temu liczyłam, że takie badanie zostanie wtedy wykonane. Zamiast tego lekarz nie był w stanie wskzać płci dziecka tłumacząc się słabym sprzętem, a pod koniec wizyty zapytał tylko czy już się zdecydowaliśmy jakie połówkowe będziemy robić(2d/3d..). Mając już z wielu względów dość tego lekarza nie wdawałam się w dyskusję. Nie dociekałam nawet, czy nie jest w stanie w tym gabinecie zrobić połówkowego, bo po wcześniejszej części rozmowy nie chciałam na siłę robić tam badania - by nie zrobił tego "byleby było".
Problem jest taki: lekarz wie, że już raz byłam prywatnie u innej lekarki. Chciałam zapisać się do niej na połówkowe, ale jak usłyszała nazwisko prowadzącego to stwierdziła, że on robi takie badanie (może miala na myśli jego prywatny gabinet) a ona raczej robi swoim stałym pacjentkom. Małe miasto, ewidentnie się znają, a ja serdecznie podziękuję płacić jeszcze za jego usługi prywatne. Planuję więc jechać do innego miasta, ale czy: inny lekarz niż prowadzący może wykonać badanie na NFZ? A jeśli już skończy się na badaniu prywatnie to czego oczekiwac-dostanę zaświadczenie z info dla lekarza prowadzacego? I czy 22 tydzień to ostatnia szansa na połówkowe, a może chociaż kilka dni nie zrobi różnicy jeśli nie uda mi się nigdzie szybko wcisnąć na wizytę?
Nie musisz robić połówkowego u lekarza prowadzącego. Ja np wszystkie genetyczne robiłam u kogo innego i mój gin mnie do niego wysyłał(bo to jeden z lepszych specjalistów i jego kolega ;)). Mój na nfz w gabinecie miał średni sprzęt bez 3d. Dawałam mu zdjęcia z tego usg i on sobie tylko sprawdzał czy wszystko ok.
Edit:
wszystkie moje ciąże prawadziłam na nfz i wszystkie były bez zastrzeżeń. Byłam doinformowana, wszystkie badania zlecone. Itp
Jakby któraś z Was potrzebowała to mogę podać namiary na nfz w krk :).
 
Badań prenatalnych nie musisz wykonywać u swojego lekarza prowadzącego.
Po za tym musi mieć certyfikat że takie badania może wykonywać.

Ja każde trzy badania miałam robione u swojej pani doktor ( prywatnie ) w ogóle wizyty miałam prywatnie.
Pierwsze badanie prenatalne miałam również wykonane na NFZ w Instytucie Matki I Dziecka w Warszawie. Dostaliśmy skierowanie od mojej pani doktor ( ona również pracuje w szpitalu i w poradni przyszpitalnej) .
Ale my mieliśmy zalecenia - mój nieprawidłowy kartiotyp.
Następne badanie prenatalne również mogliśmy wykonać w Warszawie ale odpuściliśmy je ze względu na to że moja pani doktor je również wykonuje ale również dlatego że mieliśmy do pokonania kawałek drogi i nie chcieliśmy ryzykować.
Ciąża od samego początku na atrakcjach.

Jeśli czujesz że nie możesz zaufać swojemu lekarzowi może warto go zmienić?
 
Niektorzy lekarze tez widzac mloda dziewczyne wgl nie polecaja jej tych badan, bo wychodza z zalozenia, ze nic sie zlego nie moze wydarzyc tak mlodej osobie. A jak widac dookola roznie moze byc i warto wiedziec, czy wszystko ok.
Ja w pierwszej ciąży też nie wiedziałam że istnieją lekarze z certyfikatem. Miałam 24 lata i lekarz prowadzący nie wspominał. Dopiero jakaś koleżanka mnie o to zapytała to byłam w szoku że coś takiego istnieje.
Wierzcie lub nie ale w 2015/2016 roku nie przeglądamy żadnego forum, i jakoś nie doszukiwałam się różności, wierzyłam na słowo lekarzowi. Na szczęście wszystko było w porządku i byłam tylko na USG połówkowym umawiamy na szybko.
 
reklama
Do góry