reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Drzemki dzienne i rozkład dnia

Witam
No to ja chyba wszystkich zaskocze:szok:. Nati uodził sie 30 maja , od dwoch dni ma tylko jedna drzemke od 1,5 do 2 godzin, no czasami 2,5 .Do niedawna spał dwa razy w ciagu dnia okolo 10.00 i 15.00 . Jednak poniewaz rano budzi sie okolo 8.30 wiec czas do pierwszej drzemki byl zbyt krotki . Zaczelam go klasc okolo12.00 i spi tak do 14.00-14.30 potem je obiadek okolo 18.00 deserek . Godzina 19 - 20 to zwykle pora kapieli . Potem mleko z dodatkiem kaszki i karmienie naturalne bardziej jako przytulanka - ( caly czas jest na piersi i tylko raz do snu podaje mu mleko modyfikowane aby sie bardziej najadł ). Zasypia slonko okolo 20-20.30. Natomiast gdy spal w ciagu dnia dwa razy zasypaial wieczorem 22 - 23.00. :-)W nocy budzi sie czesto poniewaz jest przystawiany do piersi ktorą mam wrazenie ze traktuje jako smoczek . Przyczyn czestego budzenia dopatruje sie tez w fakcie ze zaczelam go po karmieniach w nocy odkladac do lozeczka , gdyz do tej pory prawie caly czas spał z nami w lozku , wiec chyba tesknota za nami sprawia ze czesto sie wybudza .
Pozdrawiam
 
reklama
no cóz - my to stare wygi w dzieciach - a więc swoje już przeszłyśmy


zaskoczeniem moze być taki mój Mirek - który ma 20 miesięcy i nadal w nocy wstaje co 2 - 3 godziny na cyca :baffled:
 
Gosiek, nie martw się, Kubeł też się tak budzi :baffled::baffled::baffled:
Już kiedyś pisałam, że jak Piotrek skończył pół roku, to w ogóle w dzień nie spał :no::no::no:
 
ja jestem zaskoczona, ale swoim własnym dzieckiem:baffled:.Domyslam się, ze to przez ząbkowanie, ale strasznie się u nas porobiło,a było tak pieknie.Najpierw zaczął się bunt łożeczkowy-zwymiotował na pościel i od tego czasu była trauma jak miała wejsć do łozka-parę dni spała z nami:-(Potem oswoilismy ja znowu do leżenia w jej łożeczku, ale pojawił sie problem z zaśnieciem, męczy się czasami po 2 godziny, przerzucając się po całym wyrku zanim zaśnie.A jak juz zaśnie, to tak jak wczoraj np. w łożeczku była o 20.00, zasnęła o 21.00(bo musimy znowu przy niej siedzieć, dlatego dokładnie wiem kidy zasypia, bo dopiero wtedy mogę wyjść z pokoju, inaczej ryk i zabawa od początku)no więc zasnęła a o 23.10 obudziła się z płaczem-siedziałam koło jej łożeczka do 1.30-w tym czasie zasnęła na parę minut.Potem przyszedł mój mąż, jak go zobaczyła znowu ryk i tym razem nie udało się jej uspic, o 3.30 wzięliśmy ją do naszego łożka gdzie zasnęła w 5min.:shocked2:Bardzo mi się to nie podoba i nie wiem co robić.W ciągu dnia też wydłuzyło jej się samo zasypianie bo kładę ją o 12.15-to o 13.00 srednio zaśnie Już ją nawet wybudzam, zeby za długo nie spała w dzień i nic nie pomaga.Wieczorem ma energii jak koń na zawodach i mogłaby z nami siedziec do północy.Juz powoli tracę cierpliwość...i nadzieję(walczymy już 2 tydzień)Codzinnie smaruje jej to dziąsło, dostaje nawet Nurofen przeciwbólowy dla dzieci na wieczór,dzisiaj podałam czopek Viburcol i modlę się żeby przespała spokojnie aż do rana.Acha rano wstaje już o 8.00. Więc jak ona wytrzymuje całe dnie z taką małą ilościa snu, to ja nie wiem. A nie wygląda na zmeczoną:wściekła/y:Mam jeszcze 2 pomysły, albo nie będę jej kładła na drzemkę w dzień, nawet na tą godzinę, albo pozwolę jej z nami buszować aż sami nie pójdziemy spać-czyli ok.24.00(tego oczywiście na razie się wystrzegam ale juz nie wiem co robić)Ona po prostu ma kłopoty z zasnięciem.:confused:Mam tylko nadzieję, że przyczyna w tych wychodzacych piątkach i że kiedys samo minie...może dożyję:-D
 
Ferula, szczerze współczuję. Mój też jak ząbkuje to w nocy nie wyrabiam.

Jeśli chodzi o zasypianie to podczas pobytu u Trini Wiktor nauczył się zasypiać przy kołysankach "Mini Mini". Po powrocie do domu zamówiłam sobie płytę i dzisiaj przyszła. Wypróbowałam i podziałało. Ostatnio chodził późno spać ok 22-23 a dzisiaj o 20:30 po kolacyjce puściłam mu kołysanki, i na 4 piosence już spał :)
 
Dziewczynki tak mi smutno że niedługo skończą się te drzemki dizenne... Fakt faktem że coraz nasze dzieci mniej uwagi wymagają, więc już nie będzie ten czas odpoczynku tak potrzebny no i pomijając wszystko już teraz wiele z Was ma opiekunki a wkrótce już będize można posłac ich do przedszkola (czy trzeba już rezerwować miejsca??) no ale mimo wszystko zawsze to przynajmniej godzinka - półtorej luzu :)

Iwonka - zapraszam na maj 2007 też tam jestem :)

Aga
 
reklama
moja kładzie sie spac ok21-22 i spi cala noc do 9-10rano bez budzenia sie (no chyba ze jeszt chora, zabki nam nie dokuczaja) a w dzien spi od ok16do 18 tj 2 godzinki wiec nie narzekam.
Co do przeczkola to tez sie zastanawiam czy juz musze mala zapisywac??Na razie robi jeszcze do pieluchy wiec kaplica...
 
Do góry