Witajcie!
Bardzo, bardzo mi zależy na porodzie siłami natury, a moja córeczka jest dość duża. W 31 tc wg wymiarów uśrednionych była 2 tygodnie starsza (wychodził wiek ciążowy 33 t), ale jakby wziąć sam wymiar główki i nóżek (brzuszek był mniejszy) to jest starsza nawet o 3-4 tygodnie.
W 31 t 4 d ważyła już 2200 g. Miałam monitoring cyklu, więc to nie jest kwestia przesunięcia owulacji. Nie mam też cukrzycy i nie przytyłam dużo (tak w normie).
Lekarka mówi, że jeszcze nie wszystko przesądzone, że mam się nie martwić, że może po prostu córcia urodzi się wcześniej albo potem "przystopuje" się wzrost. Mam też wysokich rodziców, ojciec dziecka bardzo wysoki, więc być może to sprawa genetyczna. W każdym razie zdrowotnie jest wszystko OK, dziecko jest ułożone główkowo i oprócz dużego dziecka nie ma żadnych wskazań do cesarki. Zwłaszcza że miałam zawsze dość szerokie biodra (przed ciążą około 95-100 cm), więc anatomicznie nie powinno być kłopotu.
Jednak chciałabym zapytać tutaj czy któraś z Was dała radę urodzić siłami natury duże dziecko (i jak duże)?
Dodajcie otuchy....
Bardzo, bardzo mi zależy na porodzie siłami natury, a moja córeczka jest dość duża. W 31 tc wg wymiarów uśrednionych była 2 tygodnie starsza (wychodził wiek ciążowy 33 t), ale jakby wziąć sam wymiar główki i nóżek (brzuszek był mniejszy) to jest starsza nawet o 3-4 tygodnie.
W 31 t 4 d ważyła już 2200 g. Miałam monitoring cyklu, więc to nie jest kwestia przesunięcia owulacji. Nie mam też cukrzycy i nie przytyłam dużo (tak w normie).
Lekarka mówi, że jeszcze nie wszystko przesądzone, że mam się nie martwić, że może po prostu córcia urodzi się wcześniej albo potem "przystopuje" się wzrost. Mam też wysokich rodziców, ojciec dziecka bardzo wysoki, więc być może to sprawa genetyczna. W każdym razie zdrowotnie jest wszystko OK, dziecko jest ułożone główkowo i oprócz dużego dziecka nie ma żadnych wskazań do cesarki. Zwłaszcza że miałam zawsze dość szerokie biodra (przed ciążą około 95-100 cm), więc anatomicznie nie powinno być kłopotu.
Jednak chciałabym zapytać tutaj czy któraś z Was dała radę urodzić siłami natury duże dziecko (i jak duże)?
Dodajcie otuchy....