reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwunastotygodniowe dziecko nie chcę jeść

Szukam oczywiście jeden mnie splawia to idę do drugiego. Nauczyłam się po pierwszej córce ze lekarze to ignoranci. Ja wiem ze Mała dobrze waży, teraz stanęła ale nie tobie dramatów Ma zapasy ja jestem chuda mąż tez drobny nie oczekuje ze ona będzie wielka. Tu nie chodzi o żadne gramy czy centyle chodzi o to żeby dziecko jadło i żyło bez dyskomfortu, aby nie odczuwało tego jako mękę a przyjemność. Sama wiesz jak to jest najlepiej po tym co przeszłaś z dziećmi.
Dla mnie ta sytuacja jest trochę inna. Moje dziecko jadlo i nie przybierało na wadze, jadło w porywach po 30 ml, wymiotowało nie mogło się wypróżnić. Traciło w tydzień po 500g przy wadze 6kg. To były duże spadki. Musisz brać pod uwagę, że maluch rodzi się z układem pokarmowym, który uczy się jeść. Czasem układ pokarmowy jest niedojrzały. Trzeba to przeczekać jeśli nie ma większych problemów. Lepiej ingerować jak najmniej. Nie zawsze jedzenie to pełen komfort. Choć przy mm moje zdanie jest takie, że to mleko trzeba dobrze dobrać, by dziecku służyło, a nie szkodziło. Zresztą sama pisałaś, że były problemy. Mleko powinno dobierać się z alergologiem i nie zadawalała się lepszymi efektami. Czy efekt jest dobry to widać z czasem, bo alergenem kumulują się z czasem. Na początku dzieci sobie z nimi radzą, a potem już nie. Moje dzieci w ogóle mm nie tolerowały. Może warto poszukać mieszanki roślinnej, nie krowiej lub zupełnie zhydrolizowanej
 
reklama
No wiec gastrolog cóż twierdzi ze to refluks ukryty, przełyk który piecze powoduje dyskomfort polecił leci zobojętniające. Napewno nie zaszkodzi a może pomóc. Zmiany mleka jeśli chcemy to można spróbować, ale alergia na tym etapie powinna dać objawy tj. Wymioty czy brak przyrostów No córka rośnie. Oczywiście probiotyk należy włączyć i powoli podchodzić do RD. Wiec znowu tyle co nic chociaż leki dał.
 
No wiec gastrolog cóż twierdzi ze to refluks ukryty, przełyk który piecze powoduje dyskomfort polecił leci zobojętniające. Napewno nie zaszkodzi a może pomóc. Zmiany mleka jeśli chcemy to można spróbować, ale alergia na tym etapie powinna dać objawy tj. Wymioty czy brak przyrostów No córka rośnie. Oczywiście probiotyk należy włączyć i powoli podchodzić do RD. Wiec znowu tyle co nic chociaż leki dał.
Nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Przecież to dobre zalecenia. Nie od razu kieruje się dzieci na diagnostykę. A gastrologiczne badania są inwazyjne. Więc jeśli nie ma mocnych wskazań to się ich nie robi. Był na forum gastrolog i opowiadał jak to wygląda od strony lekarza. Tak w skrócie jeśli nie ma mocnych wskazań typu wymioty, zaparcia, spadek wagi, wysypki skórne, to do roku czasu trudności z przewodem pokarmowym traktuje się jako fizjologiczne. Nawet jeśli dziecko nie czerpie przykrości z jedzenia. Taki maluch żyje odruchami, a przyjmować jedzenia przyjdzie później, jak pozna smaki, faktury i konsystencję.
Rozumiem, że cię to martwi. Sproboj jednak nie patrzyc maaluszka przez pryzmat innych dzieci. Każde dziecko jest inne, ale cudowne w swej wyjątkowości. Nawet jeśli ma trudności z jedzeniem. Nie narzucaj mu też tego, co ty byś chciała. Raduj się z tego, co masz. Sproboj podać leki i zobacz, czy będzie lepiej. A jeśli dalej chcesz drążyć temat to szukaj dobrego alergologa.
 
Nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Przecież to dobre zalecenia. Nie od razu kieruje się dzieci na diagnostykę. A gastrologiczne badania są inwazyjne. Więc jeśli nie ma mocnych wskazań to się ich nie robi. Był na forum gastrolog i opowiadał jak to wygląda od strony lekarza. Tak w skrócie jeśli nie ma mocnych wskazań typu wymioty, zaparcia, spadek wagi, wysypki skórne, to do roku czasu trudności z przewodem pokarmowym traktuje się jako fizjologiczne. Nawet jeśli dziecko nie czerpie przykrości z jedzenia. Taki maluch żyje odruchami, a przyjmować jedzenia przyjdzie później, jak pozna smaki, faktury i konsystencję.
Rozumiem, że cię to martwi. Sproboj jednak nie patrzyc maaluszka przez pryzmat innych dzieci. Każde dziecko jest inne, ale cudowne w swej wyjątkowości. Nawet jeśli ma trudności z jedzeniem. Nie narzucaj mu też tego, co ty byś chciała. Raduj się z tego, co masz. Sproboj podać leki i zobacz, czy będzie lepiej. A jeśli dalej chcesz drążyć temat to szukaj dobrego alergologa.
Ok zmyliło mnie to ze wcześniej pisałaś ze na refluks robi się te badania żeby określić jaki on jest, ale jeśli mówisz ze to dobre postępowanie to pójdę tą drogą jeśli nie będzie poprawy po prostu odstawię wg jego zaleceń. Masz racje ze jedzenie to taka konieczność, ale chciałabym żeby to moje maleństwo chociaż to drugie cieszyło się nim od początku, a nie kojarzyło z czymś co sprawia ból.
 
Ok zmyliło mnie to ze wcześniej pisałaś ze na refluks robi się te badania żeby określić jaki on jest, ale jeśli mówisz ze to dobre postępowanie to pójdę tą drogą jeśli nie będzie poprawy po prostu odstawię wg jego zaleceń. Masz racje ze jedzenie to taka konieczność, ale chciałabym żeby to moje maleństwo chociaż to drugie cieszyło się nim od początku, a nie kojarzyło z czymś co sprawia ból.
Spokojnie mama. Obserwujesz więc jest dobrze. Myślę, że z czasem mała się rozsmakuje w innych daniach, mleka będzie coraz mniej i dziecko naprawdę zacznie cieszyć się jedzeniem. A jeśli nie, to ma wrażliwa i uważna mamę, która wróci do lekarza po pomoc. Po twoich doświadczeniach trudno o spokój. Jednak trzeba myśleć pozytywnie.
 
Syn za kilka dni skonczy 3 miesiące. Od dwóch, trzech tygodni nie chce jeść. Wcześniej jadl ok 900-950ml na dobe. Teraz ok 700. Karmienia to koszmar, odmawia jedzenia, albo wypluwa smoczek, albo jedzenie. Jak juz zlapie smoczka to po kilku lykach jest placz. Czasami udaje sie go nakarmic na spiocha. Jestem zalamana, nie wiem co robic. Synek jest po dwoch zakażeniach ukladu moczowego. Bierze zelazo, wit c, wit d i multilac. Od urodzenia jest na mm babilon advance. Proszę o rade bo juz jestem na skraju zalamania, nie wiem jak go karmić. Po dluzszej przerwie 3-3,5hpotrafi zjesc tylko 50-60 ml mleka.
I jak rozwój synka? Teraz już ok?
 
I jak rozwój synka? Teraz już ok?
Bardzo duzo sie zmienilo. Jednak nas uratowalo dopiero rozszerzenie diety. W ciagu dwoch miesiecy moj synek przeszedl na stale pokarmy i całkowicie zrezygnowal z mleka. Oczywiście przemycalam mu je w kaszkach ale na butelke nie bylo szans. Jedynie w nocy zdarzalo sie ze cos wypil. Do dzisiaj jest wybredny w jedzeniu ale to juz jest nic w porównaniu z tym co bylo. Rosnie dobrze, przybiera na wadze rowniez, jest nawet wiekszym dzieckiem w swojej grupie wiekowej. A nabiału nie lubi caly czas 🤷🏼‍♀️
 
Bardzo duzo sie zmienilo. Jednak nas uratowalo dopiero rozszerzenie diety. W ciagu dwoch miesiecy moj synek przeszedl na stale pokarmy i całkowicie zrezygnowal z mleka. Oczywiście przemycalam mu je w kaszkach ale na butelke nie bylo szans. Jedynie w nocy zdarzalo sie ze cos wypil. Do dzisiaj jest wybredny w jedzeniu ale to juz jest nic w porównaniu z tym co bylo. Rosnie dobrze, przybiera na wadze rowniez, jest nawet wiekszym dzieckiem w swojej grupie wiekowej. A nabiału nie lubi caly czas 🤷🏼‍♀️
Cieszę się, że u was lepiej. Wszystkiego dobrego
 
reklama
Do góry