reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzidziuś i studia

U nas jest wielu wymagających i ... wykladowcow, a do tego na mnie spoczywa ogromna odpowiedzialność, bo bylam zawsze jedna z najlepszych studentek na roku, a nawet na wydziale... Mam nadzieje, że wykladowcy nie stwierdza, ze zawiedli sie na mnie, jesli czasem troche nawale z powodu maluszka... Termin mam na koniec kwietnia, wiec przed sesja letnia, ktora jest o tyle lepsza, ze czas na jej zaliczenie jest do konca wrzesnia tak naprawde.
Jakos wszystkie damy rade. Mamy obok siebie naszych mezczyzn jeszcze...
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!
Ja z moim maluszkiem zaliczyłam dwie sesje, co prawda jeszcze w brzuszku, ale poszło dobrze, trochę miałam problem z koncentracją, w sesji zimowej bardzo byłam zmęczona i zasypiałam nad książkami , ale jeszcze nie miałam pełnej świadomości że mam bejbika w sobie. A w sesji letniej najpierw musiałam przeczytać coś o dzidziusiach, a potem nauka :) Ale jak się tylko zabierałam za książki to mnie maleństwo kopało i dalej nie mogłam się skoncentrować, także koło się zamykało. Miałam jeden ustny egzamin, ale brzuszek mi nie pomógł bo był jeszcze za mały i prof. nie zauważył :), ale poszło dobrze chociaż bardzo się stresowałam. Dzidzuś po nim prawie dwa dni odpoczywał i mało się ruszał.
A tak wogóle to był jedyny semestr do którego podchodziłam na luzie, powiedziałam sobie że nie mogę się stresować i już... I lepiej mi poszło niż zwykle... Także dziewczyny nie stresujcie się i ambicje na bok trochę odłużcie, a wszystko będzie dobrze, nawet lepiej niż zwykle.

Pozdrowienia i wykorzystajcie jeszcze wolne dni ile się da :)
 
Czesc Dziewczyny!!
Ja mam za sobą studia licencjackie. Sesję letnią zdałam i obroniłam się już z dzidziusiem w brzuszku. :) Nie raz było mi ciężko, bo zasypiałam nad książkami, ale dałam radę.
Długo się zastanawiałam nad tym czy podjąć się jeszcze studiów uzupełniających magisterskich, no i postanowiłam spróbować. Mam termin na 13 grudnia, więc nie wiem jak to będzie z sesją. Zobacze jeszcze jakich będziemy mieć wykładowców, jeśli "możliwych" to spróbuje przesunąć sesję na listopad...może się uda. Jeśli nie to przystąpie razem z resztą grupy w styczniu. W końcu w grupie zawsze raźniej !!
Mam nadzieję, że podołam, ale wszystko okaże się "w praniu". Póki co jestem dobrej myśli.
...W końcu nikt nie obiecywał że w życiu będzie lekko :)
Nie umię się już doczekać maluszka :)




 
:laughju: :hehehe już się troszeczku pogubiłam doradźcie:D termin wyznaczony mam na 24 lutego czyli sesje zimową pownnam zaliczyć a potem co... myślicie, że urlopik mamusiowy?:) Czyli 3miesiące... to tak akurat do sesyjki letniej hmmm Jednak w sprawie uczeszczania na ćwicznia to już zależy od indywidualnych wykładowców tak?Takie zwolnionko nie gwarantuje mi anulowania nieobecności?wrrr Chyba muszę się udać na początku pażdziernika do opiekunki roku może ona siakoś mnie nakieruje bo ja jestem caaaałkiem zielona:(
 
manguś! najprościej wziąć indywidualny tok nauczania! chciaż jak będziesz miała niewiele zajęć to i bez tego dasz radę! ja urodziłam na czwartym roku, 19 kwietnia! sesja była ciężka ale z pomocą grupy dałam radę! przełożyłam na wrzesień tylko jeden egzamin! i jak do tej pory średnią mogę się chwalić! przede mną jeszcze jeden rok, na szczęście ostatni! jakoś damy radę! byle się nie poddawać!
jeśli chodzi o wykładowców... cóż! są ludzie i ludzie! ja trafiłam na wspaniałych tychi! no ale musiał trafić się jeden zołzowaty! nie chciał mi zaliczyć ćwiczeń bo nie było mnie dwa razy!!!!!! moja grupa wstawiła się za mną i jakoś poszło!
sylwia22! ja też decyzję o studiach uzupełniających podjęłam z dzidzią w brzuchu! dasz radę!

buziaczki!
 
toja1979 urodzilas chwilke wczesniej niz ja mam termin. Jak sobie poradzilas z karmieniem? Chodzilas na cwiczenia? Grupa pomagala Ci wstawianiem sie u wykladowcow czy w opiece nad maluszkiem?
 
Też zaliczyłam już dwie sesje z dzieckiem w brzuszku, w czwartym miesiącu(dwie bo na dwóch kierunkach), owszem, poszło nieźle, zwłaszcza że sesje były dość ciężkie, a ja nie pozwoliłam sobie na ani jedną zarwaną noc ze względu na dzidzię :) tylko jedną mam poprawkę, ale facet oblał mnie głównie dlatego, że mnie nie lubi, taki typ... jak mnie zaprosił na wrzesień to się wkurzyłam i powiedziałam, że we wrześniu będę w siódmym miesiącu ciąży i nie będę chodzić na żadne egzaminy :p hehe, naprawdę myślałam, że w siódmym miesiącu nie będę w stanie, a tu proszę, nie czuję się ani trochę gorzej i na egzamin się wybieram... :) Jednak myslę, że po urodzeniu dziecka jest zupełnie inaczej, wtedy juz nie od nas zależy, że dziś się wyśpię, a jutro nie, na przykład... No i własnie, co z karmieniem...?
 
Manguś sopkojnie dasz rade :)
Ja synka urodzilam 2 lutego i juz bylam po sesji - jeden egzamin tylko przelozylam - zreszta poczytaj moje poprzednie wypowiedzi :)
Teraz mam termin na 30 grudnia (nic nie planuje na Sylwestra ;D ) i bede z dwojka maluchow bronic magistra - tylko jeszcze nie wiem jakiego mgr, bo jakos nie moge sie zabrac za pisanie pracy...tylko to odkladam... No ale moze jak pojde w pracy na urlop zdrowotny to sie zabiore za prace :) Synek bedzie w przedszkolu, dzidzia w brzuchu to nikt nie bedzie mi przeszkadzal :)
Spokojnie da sie wszystko pogodzic :)
 
Jak czytam wasze wypowiedzi to od razu mi lżej na sercu :) teraz wierzę że na pewno dam radę :)
Jesteście wspaniałymi mamusiami!!! :)
 
reklama
Dziekuje za rady kochanieńska moje:D ale faaajnie hehehe z tego całego wrażenia to sobie poród przyśpieszyłam o miesiąc Przecież ja termin mam na 24 marca hehehehe:D
 
Do góry