reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2024

reklama
Przykro mi Rossalie :( Dziewczyny czy mówiliście już swoim rodzina? My cały czas się wahamy czy 10 tydzień to nie za wcześnie na chwalenie się :(
 
Przykro mi Rossalie :( Dziewczyny czy mówiliście już swoim rodzina? My cały czas się wahamy czy 10 tydzień to nie za wcześnie na chwalenie się :(
U mnie tylko wie maz,. mama i siostra , a reszcie powiemy dopiero po prenatalnych.
W poprzedniej ciazy mowilam dopiero w 5 miesiacu jak bylam .

To zalezy od was czy chcecie mowic czy nie.
 
U mnie wiedzą moi rodzice, teściowie, moja siostra i brat męża. Z nikim innym nie miałam okazji się widzieć, więc nie wiedzą (chyba, że ktoś się wygadał). Ale ja już nie zamierzam robić z tego tajemnicy 🙂 wczoraj się dowiedziałam, że 2 trochę dalsze kuzynki też są w ciąży więc moja już nie będzie sensacją 😅
 
Ja to się najbardziej boję powiedzieć szefowej. Generalnie uważam, że nie nadaje się na kierownicze stanowisko i wiem, że będzie ciągle gadać, że teraz musi przeorganizować pracę, że sezon urlopowy i takie tam 🙄 sama jest bezdzietną, starą panną, mieszkającą nadal z rodzicami i kompletnie nie rozumie jak to jest mieć własną rodzinę.
 
reklama
Z racji mojego wieku i zawodu od razu powiedziałam mojej szefowej o ciąży. Tak jak się spodziewałam, bez żadnych ogródek powiedziała, żebym poszła na zwolenienie. Spodziewałam się takiej odpowiedzi, ponieważ wszystkie ciężarne z tego korzystały.
A rodzina? Najbliższej powiedzieliśmy i trochę dalszej, ale takiej z którymi się mocno trzymamy 🙂
 
Do góry