reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Infekcje, zapalenie pecherza, starania o dziecko

Yolandelo

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Luty 2018
Postów
606
Czesc dziewczyny!
Piszę do was bo opadają mi już ręce i zupełnie nie wiem co mam dalej robić.
Od 5 miesięcy mam nawracające infekcje grzybicze, co miesiąc inne leki, ktore pomagaja na chwile. Wizyta u 3 prywatnych ginekologów, teleporady praktycznie 2 razy w msc, cytologia piekna, wymaz z pochwy i cewki moczowej czysty (robiony w maju). Bralam juz gynoflor na obbudowe flory ale nie wiele dal, wyparzylam cala bielizne, myje sie tylko woda. I kiedy infekcja ze strony pochwy zaczela juz odpuszczac, tak miesiac temu dostalam zapalenie pecherza, bez krwi, samo parcie na pecherz, bol po oddaniu moczu, bol cewki jak pecherz jest pelny czy tez wlasnie nasilenie objawow wieczorem po kapieli.
Najpierw bralam przez 7 dni furagine, ktora lekko pomogla ale wciaz „czulam” ta cewke, bez parcia na pęcherz. Kupilam w aptece zurawit, dostałam monural na jeden dzien i jakby bylo odrobine lepiej. Potem dostalam okresu, objawy ustapily. Po okresie czyli od mniej wiecej 3 dni znowu caly czas czuje cewke moczowa, nie wiem czy to pieczenie czy bol, po prostu dziwne uczucie… wieczorami sie nasila.
Robilam we wtorek badania moczu, badalam krew + crp - wszystko wyszlo super. Teraz czekam jeszcze na wyniki posiewu moczu. Od internisty dostalam Zinnat ponieważ powiedzial, ze cipronex jest zbyt silny i zeby sie wstrzymać do tego czasu az nie odbiore wynikow posiewu moczu.
Zinnat biore drugi dzien i tak jak sobie funkcjonuje w ciagu dnia w pracy czy tez po poludniu jak wracam do domu to w ciagu dnia pare razy odczuwam dyskomfort, a tylko jak sie wykapie i poleze w lozku to problem sie nasila, jakby parcie na pecherz jest silniejsze jak i dyskomfort spowodowany cewka moczowa trwa do poki nie zasne. Dodam, ze przy oddaniu moczu nic nie boli, nie ma krwi.
Tu pytanie do was, jakie badanie moglabym jeszcze zrobic? Wiem, ze do poki nie dostane wynikow posiewu to tez za wiele zrobic nie moge bo czasu nie przyspiesze. Do glowy wpadł mi jeszcze pomysl zeby ponownie zrobic wymaz z cewki moczowej, w ostatecznosci znalezc dobrego urologa w okolicy. Tyle ze wlasnie co do lekarzy.. praktycznie kazdy lekarz mowi mi co innego. Jeden mowi, ze infekcja mogla przejsc z pochwy, drugi, ze to sa dwie rozne rzeczy, jedyn kaze lykaz cipronex, drugi mowi, ze jest to dosc silny antybiotyk i lepiej sie wstrzymac. Problemy z cewka i z parciem na pecherz trwaja juz miesiac i jestem juz tym wykonczona. Boje sie wspolzyc, boje sie, ze cokolwiek moze pogorszyc problem, boje sie, ze to sie nigdy nie skonczy i przez to wszystko przestalam ufac lekarzom i mam wrazenie, ze oni mnie nie rozumieja i najlepiej w ciemno przepisuja leki i dowidzenia, a problem jak byl tak jest nadal.
Czy cos oprocz wymazu z cewki mozna jeszcze zbadac? W ogole gdzie moge zrobic taki wymaz jesli nie chce placic za kolejna wizyte u ginekologa tylko po to zeby pobral wymaz? Czy urolog ma mozliwosc pobrania wymazu? Czy ktoras z was zmagala sie z podobnym problem? Zwlaszcza z tym, ze wieczorami wszystkie objawy sie nasilaly?
Czy grzybica mogla sie przeniesc na cewke moczowa?
I jedno z wazniejszych - jakie badania powinien zrobic partner? Nie zabezpieczamy sie ze wzgledu na starania.
 
reklama
Ja miałam bardzo częste zapalenia pęcherza, nawracały co 2 miesiące. Co do badań nie pomogę ale pamietam jak byłam już na etapie krwi i skrzepów w moczu, ból był niesamowity i poszłam do lekarza - pierwsze co powiedział, że broń Boże furagina. Dostałam wtedy antybiotyk - niestety nie pamietam nazwy ale był do proszek do rozpuszczenia w szklance wody, pamietam, że musiałam wypić i nie wolno mi było przed snem się załatwić, dopiero rano. Lekarz mi tłumaczył, że on przez noc działa a rano wysikuje te bakterie. Brałam to chyba 3 dni pod rząd, potem po 2 tygodniach znów. O dziwo - od tamtej pory nie miałam zapalenia pęcherza, zero, nic. A było to kilka lat temu.
Co do nasilania objawów wieczorem - spróbuj myc się w letniej wodzie. Słyszałam, że wygrzewanie pęcherza może powodować namnażanie się bakterii - na ile to prawda nie wiem. Ale rzeczywiście podczas zapalenia pęcherza unikałam gorących kąpieli.
 
Ja miałam bardzo częste zapalenia pęcherza, nawracały co 2 miesiące. Co do badań nie pomogę ale pamietam jak byłam już na etapie krwi i skrzepów w moczu, ból był niesamowity i poszłam do lekarza - pierwsze co powiedział, że broń Boże furagina. Dostałam wtedy antybiotyk - niestety nie pamietam nazwy ale był do proszek do rozpuszczenia w szklance wody, pamietam, że musiałam wypić i nie wolno mi było przed snem się załatwić, dopiero rano. Lekarz mi tłumaczył, że on przez noc działa a rano wysikuje te bakterie. Brałam to chyba 3 dni pod rząd, potem po 2 tygodniach znów. O dziwo - od tamtej pory nie miałam zapalenia pęcherza, zero, nic. A było to kilka lat temu.
Co do nasilania objawów wieczorem - spróbuj myc się w letniej wodzie. Słyszałam, że wygrzewanie pęcherza może powodować namnażanie się bakterii - na ile to prawda nie wiem. Ale rzeczywiście podczas zapalenia pęcherza unikałam gorących kąpieli.
Monural tak działa. Mi też kiedyś pomógł.
 
Ja miałam bardzo częste zapalenia pęcherza, nawracały co 2 miesiące. Co do badań nie pomogę ale pamietam jak byłam już na etapie krwi i skrzepów w moczu, ból był niesamowity i poszłam do lekarza - pierwsze co powiedział, że broń Boże furagina. Dostałam wtedy antybiotyk - niestety nie pamietam nazwy ale był do proszek do rozpuszczenia w szklance wody, pamietam, że musiałam wypić i nie wolno mi było przed snem się załatwić, dopiero rano. Lekarz mi tłumaczył, że on przez noc działa a rano wysikuje te bakterie. Brałam to chyba 3 dni pod rząd, potem po 2 tygodniach znów. O dziwo - od tamtej pory nie miałam zapalenia pęcherza, zero, nic. A było to kilka lat temu.
Co do nasilania objawów wieczorem - spróbuj myc się w letniej wodzie. Słyszałam, że wygrzewanie pęcherza może powodować namnażanie się bakterii - na ile to prawda nie wiem. Ale rzeczywiście podczas zapalenia pęcherza unikałam gorących kąpieli.
Furagine to i mi odradzano, a ten lek o ktorym Pani pisze do zapewne Monural wlasnie. Ja mialam go jednorazowo, wlasnie na noc. Pomogl na chwile, niestety :(
 
Partner na grzybice powinien sie przeleczyc w momencie, jak ty sie leczylas. Ja bym jeszcze raz pobrala wymaz z cewki moczowej (moze to zrobić urolog). Ale nie wiem, czy z pochwy nie zrobiłabym jeszcze raz tez. Czy pijesz odpowiednią ilość wody w ciągu dnia? Kiedys mialam duze problemy z zapaleniami pecherza. Odkad pije duzo wody w ciagu dnia to jest ok. Jesli wypije za malo, zaraz mnie cewka zaczyna piec i czuje dyskomfort, ale zapalenia zadnego nie mam. Kiedys tez dostalam polecenie od rodzinnego dodstkowo do antybiotykoterapii zrobienia sobie kuracji swiezym sokiem z selera korzeniowego. Przez 2 tygodnie codziennie po szklance takiego soku. Od tamtego momentu nigdy wiecej nie mialam zapalenia pecherza. Moze to zbieg okolicznosci, ale nie zaszkodzi.
 
Spróbuj pić codziennie na czczo sok z kiszonej kapusty, najlepiej czerwonej, ale może być też z białej, i sok z kiszonych ogórków w ciągu dnia. Do tego sok z żurawiny, ale prawdziwy, niesłodzony. To tyle co mogę poradzić z naturalnych metod leczenia, ja stosuję to codziennie, bo też mam nawracajace zapalenia, a do tego jestem w ciąży i tym bardziej jestem na to narażona. Czasami naturalne wspomaganie może więcej pomóc niż chemiczne. Być może masz bardzo osłabioną florę bakteryjną i odporność.
 
Skoro nic nie pomaga - to może sprawdzić się pod kątem alergii?? Można zbadać z krwi IgE. Dodatkowo wykluczy choroby pasożytnicze.
I wysłałabym partnera choćby na badanie moczu - bo jeśli u niego jest problem, to co chwila Cię zaraża.
 
Dziewczyny dają super rady. Niestety my kobiety mamy blisko narządy rodne z odbytem. Nawet stosowanie codziennej higieny i bycie uważnym może nie wystarczyć. Dlatego tak dużo kobiet ma bakterie e.coli w układzie moczowym.
 
reklama
Bardzo wam dziekuje za rady. Infekcje pecherza mialam raz 5 lat temu i po furaginie bylo ok. Teraz to parcie i ta cewka nie daje mi spokoju juz miesiac i nie chce mi sie zyc i funkcjonować. Nawet nie wiem co by moglo przyniesc ulge w tej chwili :( Antybiotyk biore dopiero 2 dni i w dzien jest lekka poprawa ale wieczory sa najgorsze bo sikam co chwile :(
Partner lyka leki przeciwgrzybicze jakie przepisala nam ginekolog, ja ze wzgledu na antybiotyk narazie nie ruszam ich ze wzgledu na to, ze moga byc nasilone dzialania nieporzadane. Moze faktycznie wysle partnera na jakies badania no i pomysle o tym wymazie raz jeszcze.
 
Do góry