reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
Smerfeta - super wieści, gratuluję córuni, ale te dzieci szybko rosną :-D Jestem pewna, że po połówkowym uspokoisz się na dobre, trzymam kciuki &&&&&&

Agaawa - Twój Piotruś to zdecydowany facet, od razu wszystkim pokazuje kim jest :-D Bardzo się cieszę, że u Was wszystko dobrze.

A mnie mdłości i kłaczki męczą dalej :-( A najgorsze jest to, że musiałam wrócić w tym tygodniu do pracy, ale jak taki stan utrzyma się do piątku to pójdę do lekarza i poproszę o L4. Oczywiście już mnie dopada schiza, bo od ostatniej wizyty minęły już dwa tygodnie, a do następnej jeszcze tydzień. Mam nadzieję, że wszystko jest ok.

Miłego dania Dziewczyny :-D
P.S. Czekamy na resztę.
 
reklama
Nie pozostaje mi nic innego jak też zgłosić się do odpowiedzi ;-) W czwartek byłam na wizycie u mojego doktorka, niestety dzidziuś nie chciał pokazać co ma między nogami, odwrócił się plecami i podkurczył nogi, doktorek obstawia na 80% chłopca ale wiadomo jak to jest - na dwoje babka wróżyła :-D Dzidziuś waży 210 gram ale nie wiem ile mierzy. Połówkowe mam 27-go listopada. Wyniki są ok, nawet bardzo ok bo nawet nie mam anemii, która była ze mną ładnych kilka lat. Chyba dobrze się odżywiam bo ważę już ponad 70 kg :-D co prawda w ciąży przytyłam dopiero 5 ale dzięki encortonowi od maja już plus 7 więc razem 12 :szok:

anika czekamy w czwartek na dobre wieści :tak:

Luize pamiętaj, że kilka tygodni temu marzyłaś o mdłościach ciążowych, od razu zrobi Ci się lepiej ;-)

Smerfeta jesteś na L4, chyba przegapiłam tą informację na innych wątkach :tak:
 
Dziewczyny, ale się cieszę, że napisalyście:) widzę, ze powoli płeć maluszka u każdej z Was się krystalizuje - z tego co kojarzę Smerfeta, to chyba dawno tu dziewczynki nie było,.nie?:) piekne imię - Ala:) mam uczennicę o tym imieniu, ciekawa świata, miła, serdeczna dziewczynka! Twoja córka na pewno wszytskich zauroczy:) jestes na L4?

Luize, oj biedna z tymi kłaczkami jesteś:( a nie myślałaś, zeby juz na stale L4 pojsc? szkoda, zebys się dodatkowo w pracy męczyła, jak takie doleglowosci masz:/ sił Ci życzę!!!

Kasik, no ciekawa jestem, co sie tam u CIebie wykluje:)) kilogramy to najmniejszy problem, najważniejsze ze Twoje wyniki są dobre i nawet tej anemii nieszczęsnej nie masz :) czas do połówkowego przeleci ani się obejrzysz:) a czy Ty już mocno zwolniłaś z tempem pracy"?

Agaawa, Piotruś nieskepowany widzę niczym:) objawił sie w całej okaząłości:) rosnijcie zdrowo!

Pole, jak się macie? :)

czy ktoraś wie c o z BLue się dzieje? :(

reszta do odpowiedzi! :)
 
anika z pracą nie musiałam zwalniać tempa bo w turystyce sezonowo samo się zwolniło ;-) Teraz był spory ruch w kwiaciarni z racji wszystkich świętych ale nie tknęłam nawet palcem, jedynie porobiłam zamówienia. Z nieszczęsnym salonem fryzjerskim jeszcze się nie rozkręciłam, sprzęt kupiony ale pracownika nadal brak więc zakmnięte :-(
 
Uuu Kasik, to szkoda z tym pracownikiem, bo kasa ucieka. Ale moze jeszcze ktos sie znajdzie.,

Smerfeta ale fajnie, ze dziewczynka. Takie piekne ciuszki sa dla dziewczynek!

sciskam Was wszystkie.
 
Agaawa mało tego, że pieniądze uciekają to UP nie zwróci mi nakładów dopóki kogoś nie zatrudnię więc pieniądze zamrożone. Mam czas do 21-go grudnia i jak nie zatrudnię do tego czasu to w ogóle mi nie zwrócą :-( Gdybym wiedziała, że będzie taki problem z pracownikiem w ogóle bym się za to nie zabierała. Jak pisałam wniosek w sierpniu miałam na myśli konkretną osobę, która jak się później okazało też złożyła wniosek do UP o czym nie wiedziałam i otworzyła własną działalność :wściekła/y:
 
Luize jeszcze troszkę i mdłości i kłaczki przejdą :tak: trzymam za to mocno kciuki &&&&&&&& a czas do wizyty minie migusiem ;-)
Kasik, Anika jestem na L4 - mam wystawione na 2 tyg.... i mam wyrzuty sumienia bo zostawiłam dziewczyny z tą furą roboty :zawstydzona/y: ale lekarz powiedział, że mam szefostwo przygotowywać do dłuuugiej nieobecności. Nie wiem czy po tych 2 tyg wrócę jeszcze na 2 tyg do pracy, zobaczy się.

Kasik w sumie to o zwolnieniu tylko tu napisałam :blink: jakoś tak wyszło ;-)

Anika Ladybea ma Hanię, więc póki co mamy na forum 2 chłopców - Wojtuś i Szymek - i jedną dziewczynkę - Hanię :happy2:

Agaawa pamiętając to, jak Twój maluszek ujawnił się z opóźnieniem, wolę na razie nie szaleć z zakupami. A przynajmniej do piątku, do połówkowych ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kasik - to się biedna namęczysz z tym salonem, trzymam kciuki, abyś jak najszybciej znalazła jakąś kompetentną osobę do pracy.

Anika - na razie chciałabym jeszcze popracować, bo jak siedzę w domu to mam za dużo czasu na myślenie i czytanie różnych rzeczy. Ale jak tak dalej będzie to wezmę parę dni wolnego.

Ale mam zamiar dzielnie znosić te mdłości i kłaczki, bo jak Kasik trafnie zauważyła, wciąż doskonale pamiętam jak bardzo chciałam mieć takie objawy i nie mam zamiaru narzekać :-)

Bardzo dziękuję Wam za wsparcie, jesteście nieocenione :-)
 
Dzien dobry:happy:
Ja wiem, ze nie jestem od dobrych wieści, ale sie zgłaszam...
Wrocilismy z gór.
M do konca nie wie jak wyglada Jego sytuacja, mysli, ze bardzo źle a nie beznadziejnie.
Wiec po 2 dniach, kiedy juz przerobił wszystko w głowie wrócił do normalnego zycia...pracy, realizacji planów i marzeń...
Co ja moge zrobic w takiej sytuacji? Nic...ani nie umiem liczyć dni, ktore zostały ani odbierać Mu radości z tego co robi.
Trwam wiec, ale chyba sypie sie zdrowotnie. Mam nadzieje, ze to od nerwicy, ale serce zaczelo mi dawać sie we znaki, a jako dziecko miałam wadę, wiec...

Jednocześnie czytam Wasze radosne posty o dzieciakach, ktore juz imiona maja i wtedy jakos mi tak raźniej na duszy, ze nie wszystko w tym zyciu takie beznadziejne.
Mysle o Was bardzo ciepło. A jest tego troche, 4 zaawansowane brzuchatki do ogarnięcia.
Mam nadzieje następna wkrótce.
No i starających sie jeszcze troche niestety zostało, ale juz niedługo...
Aniko pytalas o Blue. Wiec napisała mi, ze powoli godzi sie z myślą o bezdzietnosci. I ze bedą zakładać sprawę o rodzine zastępcza skoro o adopcje nie mogą. Na razie sa na etapie przygotowań czyli zaprzyjaźniona rodzina domu dziecka, co umożliwia na zabranie dziecka do siebie na weekend, wakacje, ferie.
Choc jak znam Blue to jak uda Jej sie spłacić długi i "nazbierać" troche kasy to znowu podejmie próbę. Nie była by Blue...
 
reklama
Pole kochana dobrze, że się odezwałaś, bardzo często o Was myślę. Rozumiem, że skoro M wrócił do realizacji planów to jego stan mu na to pozwala, czyli może i dobrze, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest tak bardzo źle. Sama doskonale wiesz jakie cuda potrafi uczynić ludzka psychika. Czasami organizm tak bardzo walczy, że przedłuża życie o ładnych kilka lat a czasami poddając się z pół roku robi się miesiąc. Mieliśmy taki przypadek naszej sąsiadki, jak się dowiedziała, że ma raka w bardzo zaawansowanym stadium, nienadającego się już do operacji poddała się z dnia na dzień. Jeszcze dzień wcześniej śmigała po parku z kijkami (babka około 50-tki) a następnego dnia położyła się do łóżka i już z tego łóżka nie wstała, nie chciała nigoko widzieć, nie chciała z nikim rozmawiać. Poddała się, nie chciała walczyć, żyła tak niecały miesiąc mimo, że lekarze dawali jej pół roku i powiedzieli wprost, że organizm nie walczy, poddał się. Tak więc kochana walczcie oboje bo warto, dla mnie jesteście niesamowici i wierzę, że stanie się CUD :tak::tak::tak:

Blue odezwij się kochana. Bardzo Ci kibicuję i wierzę, że uda Ci się zostać mamą, obojętnie w jaki sposób. Może jak założysz rodzinę zastępczą to psychika się odblokuje i nawet naturalsik się trafi. Już różne cuda się zdarzały na forum to dlaczego i taki miałby się nie zdarzyć :tak::-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry