reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak żyć?

Dołączył(a)
14 Maj 2015
Postów
1
Witam. Mam 17 lat i dowiedziałam się, że jestem w ciąży robiąc 2 testy które wyszły pozytywnie.
się na wizytę u ginekologa, ale fakt, że jestem w ciąży jest już raczej w 95% pewny.
Powiedziałam, już o wszystkim mamie. Problem polega na tym, że chłopak z którym mam dziecko, jest całkowicie nieodpowiedzialny.
Zaraz po zrobieniu testu pojechałam do niego, stwierdził że damy sobie radę. Z czego teraz od kilku dni całkowicie się do mnie nie odzywa. Nie wiem co mam o tym sądzić. Jedni twierdzą, że potrzebuje czasu żeby sobie to wszystko poukładać, inni że olał sprawę. Potrzebuje teraz bardzo jego wsparcia a go nie ma.. Boję się, że przerośnie go to wszystko i odejdzie. Myślę o tym wszystkim cały czas i nie wiem co robić. Nie chcę oddać dziecka, ale boję się, że nie dam sobie sama rady. Nie przejmuje się opinią innych ludzi.. nie ważne co sobie pomyślą. Chcę dobra dziecka, ale nie wydaje mi się, żeby mój dom był dobrym domem dla dziecka. Mieszkam z ojcem alkoholikiem, który często robi w awantury. Mama mnie wspiera, ale widać, że też ma dosyć sytuacji panującej w domu. Najgorszy jest fakt, że nie mamy możliwości ani funduszy wyprowadzenia się z tego domu. Nie wiem co robić. Czy może ktoś wyrazić swoją opinię na ten temat znając mniej więcej sytuacje w jakiej się znajduję? Jeżeli będę chciała wychować dziecko, gdzie szukać pomocy? W jaki sposób mogę uzyskać pomoc? Jak sobie radzić?
 
reklama
Hej.Ja co prawda jestem starsza bo mam 26 lat ale również jak Ty znalazłam się na życiowym zakręcie...Mimo tego ,że u nas były warunki bo jego rodzice kupili mieszkanie to zapanowała przemoc na ,którą nie mogłam sobie pozwolić i od 6 miesiąca ciąży jestem sama w tej chwili już prawie w 35 tygodniu ciąży i na poprawę na pewno się nie zapowiada a jest tylko gorzej.Więc co do odpowiedzialności jak widać wiek nie ma znaczenia.Może być tak,że twój faktycznie sprawę sobie przemyśli i jeszcze będzie ok.Tak jak i Ty mieszkam w tej chwili z rodzicami i tez nie ma łatwo bo są w starszym wieku,na emeryturze i ledwo wiążą koniec z końcem.Moja sytuacja pod tym względem jest lepsza ,że otrzymuje l4 a potem będę mieć macierzyńskie.Jakoś bardzo się nie orientuje ale z tego co wiem to możesz go podać o zwrot kosztów wyprawki i poniesionych kosztów prowadzenia ciąży tj leki,witaminy itd ale tu pod uwagę jest brany chyba jedynie ostatni trymestr.możesz trochę zaczekać czy chłopak do tego czasu się nie ogarnie...no a jeśli nie to potem alimenty.Podobno jeżeli on nie ma dochodu to będą musieli płacić jego rodzice.Co jeszcze Ci się należy to becikowe 1000zł i być może u Ciebie w mieście bo u mnie tak było do niedawna można otrzymać kolejne środki u mnie to był jeszcze jeden tysiąc9chyba tak zwany od burmistrza) no i śmieszne 77 zł zasiłku rodzinnego...ale to wszytko po urodzeniu.Najlepiej jakbyś podeszła do MOPSU w Twoim mieście i zapytać dokładnie bo to jest różnie.
 
Ojciec alkoholik, chłopak niedojrzały nastolatek, matka skołowana i współuzależniona od ojce. Wygląda bardzo źle. Ale co możesz zrobić - oddasz nie wiadomo do kogo trafi dziecko, zostawisz - będzie żyło, nie oszukujmy się w patologii (głównie za sprawą twojego ojca, chybaże się wyprowadzicie do chłopaka, który sie ogarmie). Jest jeszcze aborcja, niestety w polsce nielegalna. No cóż, u nas nadal ciemnogród panuje;)
 
Ojciec alkoholik, chłopak niedojrzały nastolatek, matka skołowana i współuzależniona od ojce. Wygląda bardzo źle. Ale co możesz zrobić - oddasz nie wiadomo do kogo trafi dziecko, zostawisz - będzie żyło, nie oszukujmy się w patologii (głównie za sprawą twojego ojca, chybaże się wyprowadzicie do chłopaka, który sie ogarmie). Jest jeszcze aborcja, niestety w polsce nielegalna. No cóż, u nas nadal ciemnogród panuje;)
Nie wiem jak kobieta może sugerować aborcje... przykre. Inni maja.gorzej. nawet jeśli nie bd z tym chłopakiem to nosi dziecko. Skad wiesz ze nie pozna z czasem kogoś kto pokocha i pomoze!

Napisane na HUAWEI Y330-U01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry