reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

Nam tutaj polozna mowila wlasnie o tym miodzie zeby nie podawac minimum do roku ale slyszalam gdzies ze lepiej nie podawac miodu do 3 roku,co osoba to inna opinia jest.
A u nas zupki jak podaje czasem mlodemu to fruwaja po calym pokoju,mlody pluje i bawi sie tym ehh w ogole ostatnio jakis cyrk na kolkach mam z tymi obiadami :baffled: kanapeczki ladnie wcina,kawalki mu daje to ladnie memla,jajecznica tak samo ale jak przyjdzie do obiadu to mlody wlacza te swoje motorki i inne zabawy.Oj cierpliwosci mi trzeba teraz i to duzo bo jedyne wyjscie to chyba jedynie musze to przeczekac az sie mu znudzi.
 
reklama
Dziewczyny ja już od dawna gotuję krupnik na jęczmiennej kaszy mała wpyla;-)Ogórka też już próbowała kiszonego krzywiła się a gryzła i ogórkowa tez raz robiłam..A z miodem to nei wiem jak to jest wczoraj znajomą spotkałam i mówiła że jak mała nie chce pić soków to abym ciut miodu czy ciut soku z cytryny dawała na odporność zimową.
 
Angun ja do zup przważnie z przypraw daje, pieprz w ziarenkach, sól, troche pory, pietruszki, natki pietruszki

dużo dzieciaczki pija Wasze mleka, bo moja od połowy lipca jest na nie tylko cyc, ale to takie resztki, że o porządnym najedzeniu nie ma mowy
 
Dziewczyny a wędzone mozna juz podawać? Mąż przyniósł z pracy taką pierś wędzona własnoręcznie przez sprawdzonego dostawcę i sie zastanawiamy czy mozna dać małej.
 
MARGANA sama nie wiem jak to z wedzonkami jest. Ale kubie dawalam juz poledwice wieprzowa wedzona ze sklepu. Jednak ryby wedzonej bym nie dala. Ale wy jak macie sprawdzony to chyba mozna
 
Dzuewczyny odpadam w temacie obiadów. dziś ugotowałam na parze Arturowi tą mirunę, trochę brukselki, fasolki szparagowej, ziemniaczki, marchewę.. też było blle........ Już nie wiem co on chce. A mleko oczywiście chętnie wciągnie, no i kanapki od biedy też pociumka.
 
ANGUN nie poddawaj sie. U nas tez obiady leza i kwicza. Jednego dnia zajada zupe a drugiego jest ona blee. Widze ze chetnie je drugie danie np dzis kluski slaskie. Ale tym sie nie naje. Wiem ze to meczace ciagle gotowac i wywalac do kosza bo sama to mam niestety. Staram sie mu zastepyac obiad np samymi warzywami gniecionymi widelcem a ostatnip mu bardzo smakowalo mieso z nogi z kury. No i tak jakos kombinuje zeby jadl to mieso i warzywa
 
Margana wiem ;-) ale na wedzonej rybie sie znam wiem jak jest robiona i wiem ze to produkt polsurowy. A wlasnie nie wiem jak jest z kurczakiem? Ale maz na pewno wie.
 
reklama
Angun i u nas sa cyrki z obiadam mlody pluje dalej niz widzi ale wczoraj ugotowalam mu ziemniaczek,marchew popuczylam mu to i podalam z rybka i z sosikiem szpinakowo-serowym i o dziwo wcinal ze az milo sie patrzylo :tak: dzieci pewnie maja teraz jakis taki glupi okres no i pewnie przy zabkach tez a my musimy uzbroic sie w cierpliwosc i przeczekac ten ich kryzys jedzeniowy :tak:
ankusch z miodem zdecydowanie bym sie wstrzymala jeszcze a cytryne na odpornosc nigdy nie zaszkodzi wiec smialo mozna podawac :tak:
 
Do góry