Karmienie piersią

[olka11135]

Jak już się nastawisz na karmienie tylko 3 miesiące, to zapewne wogóle nic tego nie będzie.
Zwłaszcza że dopiero po tym czasie laktacja jako tako się stabilizuje.

Z mojego doświadczenia - albo będziesz karmić piersią długo albo wcale.

No nie wiem. Miałam koleżankę, która karmiła 6 miesięcy (no chyba, że to już uznajesz za długo - dla mnie długo to powyżej 2 lat). Nie miała problemu z laktacją tylko po prostu miała takie poglądy. Ona po tym 6 miesiącu po prostu zostawiła dziecko na tydzień u swoich rodziców i po 3 dniach z głodu się poddało i przeszło na butelkę i mm

Ja bym tak nie zrobiła, nie wyobrażam sobie tego, ale ludzie są różni

 

[witch84]

Jak dla mnie sytuacja autorki posta wygląda tak:
Będę walczyć o karmienie piersią przez 3 miesiące, a potem się poddam.

Ja należę do osób, które wspominają kp jako jeden z gorszych doświadczeń macierzyństwa.
Więc albo pokocha kp i nie rzuci go po 3 miesiącach, albo znienawidzi i wogóle karmić nie będzie

@olka11135 Podziwiam zaparcie koleżanki. Też sobie tego nie wyobrażam...

 

[darkmelody99]

Po waszych odpowiedziach.. Zdecydowałam, ze od razu zacznę mieszać pierś z butelką. Z tym, że na początku tylko moje mleko. A powiedzcie mi proszę czy można "na zmianę" mm i moje mleko?
W sensie np. w ciągu dnia kilka porcji mojego potem mm. Czy nie mieszać tak dziecku? Bo jeżeli mozna to od razu też próbowałabym w ten sposób. Wtedy może szybciej udałoby się trafić z doborem mm.

 

[olka11135]

Jak dla mnie sytuacja autorki posta wygląda tak:
Będę walczyć o karmienie piersią przez 3 miesiące, a potem się poddam.

Ja należę do osób, które wspominają kp jako jeden z gorszych doświadczeń macierzyństwa.
Więc albo pokocha kp i nie rzuci go po 3 miesiącach, albo znienawidzi i wogóle karmić nie będzie

@olka11135 Podziwiam zaparcie koleżanki. Też sobie tego nie wyobrażam...

Ja karmiłam jedno i drugie dziecko 3 lata. Z pierwszym były przeboje - ale to wina mojej braku wiedzy i bardzo złych doradców między innymi w szpitalu, wiec rzeczywiście te 3 miesiące to była walka o naprawę tego co zepsuto. Z drugim już luzik, wiedziałam co i jak więc zero jakichkolwiek problemów i walki - więc może i autorki będzie bezproblemowo, u tej koleżanki właśnie tak było a to pierwsze dziecko

Dla mnie dokarmianie mm to była mini trauma - wyparzanie, robienie tego mleka nocą itd. Niestety jestem na to za leniwa i kocham spać

 

[olka11135]

Po waszych odpowiedziach.. Zdecydowałam, ze od razu zacznę mieszać pierś z butelką. Z tym, że na początku tylko moje mleko. A powiedzcie mi proszę czy można "na zmianę" mm i moje mleko?
W sensie np. w ciągu dnia kilka porcji mojego potem mm. Czy nie mieszać tak dziecku? Bo jeżeli mozna to od razu też próbowałabym w ten sposób. Wtedy może szybciej udałoby się trafić z doborem mm.

Według mojej CDL która jest pediatrą takie mieszanie źle działa na brzuch wiec lepiej albo KPI albo od razu wyłącznie MM

Edit. Ja w ogóle na Twoim miejscu bym się w karmienie piersią nie bawiła tzn. na samym początku szpitalu co najwyżej bo siara jest jednak ważna jak nie najważniejsza. Potem bym dała sobie spokój bo karmiąc piersią możesz mieć problem by odstawić 3 miesięczne dziecko bez traumy dla niego, a znowu KPI to jest według mnie nie prosta sprawa - bo musisz ściągać po między karmieniami więc kiedy inna mama ma czas by sprzątać, gotować czy iść na spacer Ty ściągasz mleko

 

[darkmelody99]

Według mojej CDL która jest pediatrą takie mieszanie źle działa na brzuch wiec lepiej albo KPI albo od razu wyłącznie MM

Okej, dziękuję Ci

 

[kasiaa91]

Jak już się nastawisz na karmienie tylko 3 miesiące, to zapewne wogóle nic tego nie będzie.
Zwłaszcza że dopiero po tym czasie laktacja jako tako się stabilizuje.

Z mojego doświadczenia - albo będziesz karmić piersią długo albo wcale.

Dokładnie
Ja chciałam pol roku maksymalnie a karmie 17 miesiąc

 

[kasiaa91]

Po waszych odpowiedziach.. Zdecydowałam, ze od razu zacznę mieszać pierś z butelką. Z tym, że na początku tylko moje mleko. A powiedzcie mi proszę czy można "na zmianę" mm i moje mleko?
W sensie np. w ciągu dnia kilka porcji mojego potem mm. Czy nie mieszać tak dziecku? Bo jeżeli mozna to od razu też próbowałabym w ten sposób. Wtedy może szybciej udałoby się trafić z doborem mm.

Móc można ale dalej małemu przewodowi pokarmowego dwa zupełnie różne pokarmy, zwiększasz ryzyko kolek itp.
Mm trawi się inaczej niż mleko kobiece.

 

[Cookie_]

Niby niektórzy podają mm i mleko mamy, ale dla mnie to za dużo mieszania w małym brzuszku. To dwa inne pokarmy. Mm choćby najlepsze nigdy nie będzie takie samo jak pokarm kobiecy.
Sama miałam dużo problemów z kp. Najpierw wcześniak z brakiem odruchu ssania udało się karmić do 13 mies a później po 2 porodzie ciągle zastoje itd ale wyszłam na prostą i karmilam 2 lata.
KP jest wygodne, ale pod ręką dobrze mieć cdl lub położna którą ma głowę na karku KP nie raz nie dwa na początku może stwazac problemy, ale przy pomocy kogoś fajnego można to zmienić w piękną przygodę.

 

[ZielonaMamma]

Ja bym pewnie też nie karmiła te 3 miesiące. To dosyć krótko i chociaż mleko mamy jest bardziej polecane niż mm, to 3 miesiące niewiele zmienią. Będziesz miała problemy z laktacją, jak zwykle na początku. I jak już będzie miało się poprawić, to zamierzasz skończyć. Warto się męczyć te 3 miesiące?