reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krótka szyjka macicy

dziewczyny, czy któraś zaobserwowała coś podobnego?.Biorę fenoterol od dwóch dni. a właściwie od wczoraj wieczorem. zaraz po zażyciu nastąpiło bicie serca i trzęsiawka głównie rąk. Ogólnie nie za miłe uczucie. ale w nocy to przeżyłam horror. wziełam lekarstwo ok. 24.00 i tak ze dwie godziny to nie wiem co się ze mną działo. pamiętam, że biło mi szybko i mocno serce, zalewały mnie poty i nie bardzo mogłam zasnąć. ale to, to jeszcze małe miki, bo nie ja tu się najbardziej liczę. zauważyłam że mały jesty jakiś bardziej jakby niespokojny. bardziej dokazywał, a w pewnym momencie to się po prostu przestraszyłam. przez chwile Mikołajek kopał mnie tak mocno i z taką siłą, jakby coś mu sie nie podobało. natomiast w ciągu dnia jest spokojny.
 
reklama
czesc dziewczyny!
moje dziecko w 34 tygodniu wazylo 2200 , czyli w porownianiu do 2800 .....male.
2 tygodnie temu w sobote wyladowalam w szpitalu bo poskarzylam sie na dosc czste i bolesne skurcze .Podlaczyli do KTG wyszlo ze skurcze faktycznie sa, zbadali ginekologicznie i powiedzieli DZIECKO DUZE (mimo ze na usg tydzien potem wyszlo ze male ::)) szyjka krotka max 1 cm , zamknieta ale miekka.
to byl tydzien 33.
Dali mi sterydy na przyspieszenie rozwoju pluc dziecka-2 dawki w odstepie 12 godzin.Okropne te zastrzyki, b. bolesne i czulam sie po nich jak nacpana pozatym bol glowy , zawroty , temp 37.6 , podwyzszony puls.
Zaczela sie rozwijac akcja, skurcze mocniejsze regularne 3-4 w ciagu 10 minut.Drugi lekarz mnie zbadal i powiedzial ze w tkaim stanie nie moge isc do domu, skurcze+ taka szyjka musze zostac.(to byla niedziela) potem w poniedzialek przyszedl inny , nie zbadal , zobavzyl ze skurcze sie troche oslabily i kazal mi isc do domu.
wiec jestem w domu..... juz 2 tygodniei nie wiem czego sie spodziewac.mieszkam w anglii -tu nie jest normalnym standardowym badanie badanie ginekologiczne.Nie bede juz miala nic robionego , powiedzieli tez ze jakby co to w tym tygodniu ciazy mozna juz bezpiecznie rodzic a oni nie beda nic zatrzymywac bo i tak szpital jest przeludiniony.
Mozecie mi powiedziec w jakim stanie sa wasze szyjki teraz i jak lekarz na to reaguje , jakie sa rokowania co do terminu , i co myslicie o mojej sytuacji.Dodal ze brzuch twardnieje mi tak czesto ze nawet nie licze, od tygodnia miewam wycieki z sutkow , dziecko pare dni temu jeszcze przez kilka dni chyba ustawialo sie do pozycji glowa w dol i bardzo mnie to bolalo , jakby sie wydzieral przeze mnie zeby wyjsc juz.Teraz jest juz bardzo nisko jego glowa , chociaz brzuch nie wygloada na opadniety.
pozdrawim
Alicja
 
Anecik, wiem, ze chodzi jeszcze o rozwój płuc i całą resztę, ale już się tak nie boję jak trzy miesiące temu, kiedy wylądowałam w szpitalu i nie pozwalali mi wstawać (a mały ważył wtedy 700 g). Teraz po prostu muszę się ruszyć choć trochę, bo zaczynam wariować psychicznie. Jakiś miesiąc temu stwierdziłam, że boję się wyjść na ulicę, bo tramwaje, samochody itp., a w domu jest bezpiecznie. A potem sama się postukałam w głowę, że to się robi nienormalne. Więc próbuję wychodzić, ale w granicach rozsądku (zawsze z kimś i niedaleko).
Alicia (czy Ty nie pojawiałaś się przypadkiem w wątku majowym i nie pytałaś o krótką szyjkę? - ja też tam szukałam ;)) - mi też potwornie twardnieje brzuch. Nie wiem, jakiej długości jest moja szyjka, bo wciąż mam na niej pessara (to kółeczko zabiepieczające przed otwieraniem szyjki). Dziś po południu mam wizytę i dowiem się, jakie są rokowania i kiedy mi to zdejmą. Ale pamiętam, że kilka miesięcy temu mojej koleżance szyjka skróciła się do zera ponad miesiąc przed porodem. Pozwolili jej wrócić do domu ze szpitala pod warunkiem, że będzie leżeć i wstawać tylko do ubikacji. I urodziła w terminie, nie wcześniej.
 
A jeżeli chodzi o pierwsze kropelki wydzieliny z piersi, to mam je już od chyba trzech albo czterech tygodni - i nic. Więc może Twój maluszek też jeszcze wytrzyma i podrośnie więcej niż te 2200 g. A wg lekarza który robił mi USG mogę urodzić już 6 lipca (czyli za niecały tydzień). Niezłe przyspieszenie, co nie?
 
faktycznie ...niezle....
ale ja nie mam pessara , takze u mnie to jeszcze inna bajka

tak tak, na majowkach juz pisalam , bo o tym ze szyjka moze byc 'niezbyt' dowiedzialam sie w chyba 25 tygodniu, wiec pisalam z majowkami ,ale one juz urodzily:-)


daj znac co powiedzial lekarz! podobno po sciagnieciu pessara to juz kwestia paru dni.....
 
hej!!
Alicia moja szyjka ma ilości śladowe. Na szczęscie jest zamknięta. Mój gin powiedział że po 35 tyg mogę już bezpiecznie rodzić. Co do wycieków z piersi to mam je już od 6 miesiąca.
Z tygodnia na tydzień macica twardnieje coraz częsciej i coraz bardziej to boli, ale tak podobno ma być. Głowa do góry!!
Pozdrawiam
 
oni tak mowia ze bezpiecznie.......
a potem sa problemy, nie chce straszyc ale wlasnie czytalam wypowi8edz jednej mamy ktora urodzila w 36 tygodniu ,i mysle ze jesli dziecko urodzone przed czasem nie ma problemow i jest bezpieczne to super ale niestety nie jest taki stan rzeczy norma.
mi powiedzieli ze ja urodze w 33 to bedzie okej , ale mnie to nie uspakaja.
tez nie masz szwu ani krazka itp?

a najgorsze ze ciagle widze jakby kolejne objawy zblizajacego sie porodu ::)
 
reklama
hej!!
Alicia w 36 tyg uważa się ciążę za donoszoną. Nie ma się co bać. Dzieciaki rodzą się i w 25 tyg ciązy!! Na ostatnim usg jakie miałam w 33 tyg ciązy mój gin powiedział że maleństwo świetnie dało by sobie radę w przypadku porodu przedwczesnego!! Teraz kończę 35 tydz. Moja koleżanka urodziła w 31 tyg i wyszła z synkiem ze szpitala po 3 dniach bo było wszystko ok!!
U mnie szyjka zanikła w 31 tyg w czasie badania gin dotknął głowki, dostałam wtedy isoptin i fenoterol i zakaz chodzenia.
Nie ma co się denerwować bo to może wpłynąć na skracanie się szyjki!! Myśl pozytywnie!!
Nie mam nic założonego na szyjkę!!
Co do objawów porodu to ja tez je już u siebie obserwuję. Mogą się one zacząć ok 4 tyg przed porodem.
Pozdrawiam

 
Do góry