reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Czesc Dziewczyny :-)

Gotadora, Tobie rowniez gratuluje serduszek :-) Ciesze sie bardzo,ze malenstwa maja sie super dobrze :-)
Myslalam o Tobie intensywnie i Twojej podrozy w pojedynke na wizyte.Ja jechalam jako pasazer 150km i bylam tak zmeczona, ze mimo siesty poobiedniej zasnelam o 21. Balam sie o Ciebie,zebys przypadkiem nie zasnela za kierownica ze zmeczenia. Dobrze,ze juz jestes w domku.

Sylwia, przykro mi bardzo. Tule Cie mocno. Mam nadzieje,ze dzis juz masz sie lepiej. Wiem co czujesz bo przeszlam to samo co Ty.:-( Popatrz jednak na to z tej perspektywy, o ktorej mowila Ci lekarka. Doszlo do implantacji mimo klopotow z endo, to juz wielki sukces a zarodeczek najprawdopodobniej byl wadliwy i organizm go odrzucil. To juz tak natura dziala. W naturalnej ciazy pewnie nawet bysmy o tym nie wiedzialy,ze ona byla. Jednak w naszym przypadku wszystko jest kontrolowane i swiadome dlatego tak bardzo boli. Masz jeszcze sniezynki jesli dobrze pamietam. Nastepnym razem bedzie DOBRZE!!!! :tak:

MILEGO DNIA!!!!!!
 
reklama
Witam was z samego rana...

Gotadora - gratuluje pieknych dwoch serduszek - wiekszosc widzi szczescie ale ty zobaczylas je podwojnie:-D Zycze spokojnej ciazy i samych dobrych wiadomosci...

Malinus - ja juz pisalam ze zrobilabym tak jak dziewczyny pisza czyli jeszcze przez dwa dni kontynuowala tabletki i pozniej na betke... sama widzisz ze wedlug rozpiski ktora podalas test z blastusiem w 9dpt - aj trzymam &&&& bo bardzo chce zeby nam wszystkim sie udalo..
Kinga - to samo ciebie sie tyczy - poczekaj spokojnie do soboty - pamietaj ze ja testuje w sobote a razem zawsze razniej:)

Sylwia - nie wiem co mam napisac - serce peka:-(... nie nie ma slow ktore by jakos pomogly.... to takie niesprawiedliwe... tulam mocno


Dzisiaj kochane trzymamy kciuki za wizyte Fasum i Milagros i Mgielke - ktogos jeszcze??? Dziewczyny prosze o pozytywne wiadomosci bo moja wiara troszke zachwiana...

Milego dnia dla wszystkich:)
 
Witajcie dziewuszki
Miłego dnia wszystkim a szczególnie tym załamanym dzisiaj : łepki do góry :-)...dla wszystkich w końcu zaświeci słońce, choć czasem tak trudno w to uwierzyć...
Mnie mąż wciąż nęka telefonami z pytaniem czy w końcu dostałam okres...kurczę nie ,chyba za bardzo chcę
Nigdy nie przypuszczałam,że kiedykolwiek będę @ tak bardzo oczekiwać...ironia losu ...
Kupiłam sobie piwo, choć nie lubie , ale piję w nadziei,że coś tam się rozluźni
Buziaki poranne dla wszystkich
 
I znów telefon na dodatek z pretensjami : w końcu sobie coś tam rozregulujesz...co on sobie myśli ,że ja mam tam śrubke do regulacji ??? :wściekła/y:
 
Dzień Dobry dziewczyny :-)

dziękuje Wam za miłe słowa, ciężko jest się cieszyć jak komuś się nie udaje :zawstydzona/y: Sylwia, myślałam o Tobie zaraz jak się obudziłam, tak mi przykro, tak chciałabym aby każdej z nas się udało, aby każda mogła tu napisać tylko szczęśliwe wiadomości ... ja też tu wylewałam swoje smutki i nareszcie mogę się cieszyć, a tak trudno było w to uwierzyć - dlatego nie można się poddawać - jedna lub kilka przegranych bitew nie oznacza przegranej wojny!

Kinga mam nadzieje,że dziś odpędziłaś wredne myśli i zostały same pozytywne - ja wierzę,że w sobotę będziemy się tu cieszyć z wiadomości od Ciebie :tak:

Zuzia niech Twoja wiara się nie chwieje, bo słonko świeci, wiatru nie ma i wszystko będzie dobrze - w sobotę i od Ciebie usłyszymy wspaniałe wieści :tak: kciuki mocno zaciśnięte! &&&&&

Malinuś za Ciebie również mocno trzymam i aby wczorajszy wynik nie świadczył o przegranej! bierz leki, słuchaj serca i nas i zrób ponownie betę ... jakiś czas temu dla Pingwinka lekarz też powiedział,że nic z tego - a nie miał racji! ona jest w ciąży!

Fusun, Milagros, Mgiełka dziś za Was trzymam kciuki &&&&&

miłego dnia!!!
 
Asia :-) mąż się o Ciebie martwi po prostu .... a zwykle tak jest,że jak bardzo czekamy to się @ spóźnia, albo jak chcemy żeby później to jest wcześniej. Mi rok temu zdarzył się cykl bez krwawienia, ale okazało się,że mam polipa. Ale cykl był normalny, chyba mój organizm dał wtedy taki znak, aby dr mnie szczególniej przebadał, no i wyszło, a wtedy właśnie miałam zaczynać stymulację, przesunęło się to na kolejny miesiąc. Oczywiście tego Ci nie życzę, to z pewnością opóźnienie takie,że bardzo na nią czekasz
 
Miłego dnia wszystkim:-). Ja dzisiaj piszę z komp mojego emka, bo na moim coś ustawienia sieci się buntują i co chwilę net mi znika. Muszę jakoś z tym dojść do ładu.

Ps. Mam piękne słoneczko za oknem. No, ale niestety też przy okazji wiatr wieje masakrycznie. Zaraz muszę się ubrać i parę spraw pozałatwiać na dworze.
 
On poprostu strasznie pragnie tego dzidziulka . Jest gorszy w tym ode mnie chyba...już nawet wie jakie będzie miał meble , wózek ...itp...masakra jakaś:-)
 
Gotadora - wielkie gratulacje. Super, że wreszcie usłyszałaś swoje dwa dodatkowe serduszka. Cieszę się z Tobą bardzo.

A ja podjęłam decyzję, że obojętnie jaki będzie wynik w sobotę to 4 stymulacji nie będzie. Mój organizm nie daje już rady. A musiałabym jak najszybciej zaczynać znów. Poza tym psychika ma też dość tego ciągłego napięcia. Za dużo tych problemów ostatnio jak na moją osobę ( choroba taty, śmierć mamy, niedługo konieczność zmiany pracy... itp. itd.)
 
reklama
Dzień dobry

Gotadora jeszcze raz gratuluję dwóch ♥♥

Malinuś również tak jak dziewczyny piszą poczekałabym 2 dni i jeszcze raz zbadała betę, każdy wynik należy zweryfikować a nie odstawiać od raz leki.

Kinga
Ty się w ogóle nie stresuj swoimi wynikami, sama pisałaś, że beta może jeszcze nie wyjść, z kolei progesteron teraz podskoczy po podwyższeniu dawki leków. Pamiętasz mój progesteron? Też był niski a jednak się udało. Nadal trzymam kciuki i wiem, że będzie dobrze :tak:życzę dużo wiary w maluszka.

Sylwia jakie to niesprawiedliwe :-( tulam mocno. Pocieszające jest to, że mimo tylu przeciwności maluch się zagnieździł, więc głowa do góry, następny zarodek będzie silny, zdrowy, bez wad i zostanie u mamusi na 9 m-cy.

Lawendowy Sen, Gotadora dziękuję za spotkanie :-)

Trzymam kciuki za Milagros, Fusun i Mgiełkę.
 
Do góry