reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Witam:-)

Ruch tu:szok:nie nadrobię:-D

AGUŚ na pewno będzie dobrze z Niteczką i nic złego nie wyjdzie....ale wiesz co teraz to wszystko faszerowane jedzenie jest okropne...chemia konserwanty...ja sama mega alergik wiem coś o tym:confused2:

a co u reszty??

RUDA IWONKA ASIA ANRUSEK IZAADAŚ??co u Was dziewczyny??

U nas dobrze....dziś nie mogłam wyrwać Amirka z placu zabaw:sorry: no krzyk nieziemski...ale ten krzyk na mamusie nie działa do wózka i idziemy....:rofl2:Pogoda dopisuje....ciekawe czy jutro bedzie tak ciepło jak zapowiadają:happy:oby:happy:
 
reklama
:-)Dobry wieczór

Właśnie położyłam małego spac,ale nie wiem czy uśnie bo popołudniu spał prawie 4 godziny:szok: i wstał przed 5.Ja chodzę zasmarkana i gardło mnie boli.Leczę się Fervexem i Tantum Verde.Patryk też ma katarek a jutro szczepienie no i nie wiem jak to będzie.
Wogóle to byłam z nim u okulisty bo mu oczko łzawi.No i posprawdzała i stwierdziła,że ona tu na razie nic nie pomoże i skierowała nas do laryngologa.Okazało się,że ma przekrwioną błonę śluzową w nosie i to może byc również przyczyną łzawienia.Te zmiany mogą byc alergiczne.Dostał na 2 tygodnie spray do nosa przeciwalergiczny i potem do kontroli.Jak to nie pomoże to nie wiadomo czy nie będzie musiał miec kanalików przetykanych:-(A tak poza tym to u nas ok:-)

Aduś mój też się zawsze ociąga z powrotem z placu z zabaw:-)Ale ostatnio byłam z nim na takim zamkniętym placu zabaw to mu sie nie podobało.Trafiliśmy akurat na impreke urodzinową i były same 4 i 5 latki.Wrzeszczały strasznie no i myślę,że Patrys się przez to zle czuł.U nas dzisiaj niestety brzydko i deszczyk ale jutro ma byc ładnie.

Anekha też słyszałam,że od kurczaków dzieci mogą miec powiększone piersi.To na pewno nic poważnego:tak:Fotki jak zwykle śliczne:-)

Ruda ty to masz powera:-DTroje dzieciaczków i do tego imprezka za imprezką:-)Pełen podziw;-)Najważniejsze,że kochane osoby zadowolone:tak:

Dobranoc,miłej nocki;-)
 
Witam
faktycznie że ostatnio jakis mały ruch co wy wszystkie robicie :-D

Anekah to dobrze że i ja nie daje kurczaków za często zato moja to na okrągło mogła by żyć czekoladami i cukierkami zelkami i orzechami szok poprostu.

Ada a Amirek ćwiczy jak tu sobie mamusie urobć ale niestty mamusia nieugieta:no:, ja staram się też nie zwracać na płacze małej jak czegoś nie można to koniec kropka bo potem dopiero by sie wyćwiczyła w wyciu

Asia życzę zdrówka dla was obojga a Patrykowi lepiej niech minie ta alergia i oby nie trzeba było przetykać tych kanalików , a może byś spróbowała masować mu kanaliki to czasami pomaga szczególnie u noworodków niewiem jak u starszych dzieciaków

A ja za dużo czasu ostatnio nie mam i do końca października raczej niebedzie go teraz mamy sezon rwania jabłek i kupę ludzi do roboty najętych a trzeba 3 razy dziennie dać zjeść:no: a oni tyle mogą zjeść że szok poprostu:szok:ja się zastanawiam fgdzie to się mieści tym ludziom czy to tylko tak dlatgo żę darmowe żarcie nie rozumiem :no:. Do tegojeszcze mamy już od ponad tygodnia na całe dnie dowożonego syna szwagierki 2 miesiące młodszy od Milenki więc też kolejny obowiązek bo oni tez maja rwanie jabłek i szwagierka nie ma czasu się nim zająć to nam podrzuca ale nawet fajnie się dzieciaczki dogadują kilka dni była rywalizacja teraz już się zajmują każdo inną rzeczą ale czasem jak jest jakieś spięcie to złość wyładowana jedno na drugim dzisiaj np Milenka została pogryziona w policzek przez Karolka czasami trudno mieć oczy dookoła głowy na szczęście szybka reakcja i skończyło sie na siniaku .

A u naszej maleńkiej dzidzi wszystko w porządku jeszcze się nie szykuje do rozpakowywania siedzi spokojnie i dobrze w końcu chyba już wybraliśmy imię bo był ztym ciągle problem nic sensownego nie przychodziło mi do głowy a tym razem to ja miałam wybierać ale stanęło na Zuzi i chyba juz tak zostanie:-)
Pozdrawiam wszystkie klekotki i odzywać się co u was słychać
 
No widzisz Anetko, zastanawiałaś się kiedyś jak poradzisz sobie z dwójeczką maluszków. A tu nie dość, że dwa maluszki w domu to jeszcze pełne ręce roboty przy karmieniu chłopów nienażartych :-) a Ty świetnie sobie radzisz :tak:

Pat znów chora, ledwo po chorobie wyszłyśmy na dwór i znów w domu siedzenie bo kicha prycha pokasłuje...
 
hej hej
coś umilkłyście....

Anrus, Asia,Ada
taaa też mam nadzieję że nic z tego zlego nie wyniknie

od kilku dni nie mam czucia w połowie reki lewej...dretwa i tyle, wczoraj poszłam do lekarki bo mi to przeszkadza ona mi na to że mam nei nosić malej na reku bo mi ucicka na nerw i stad takie objawy, dała witaminę b potas i magnez w megadawkach ale powiedzxiała że póki ją bede nosić to pewnie mi to nie przejdzie:szok:
byłam z małą oczywiście w gabinecie...hahahahpostawiłam ja na ziemi zeby mi dr mogła rekę zbadać...a ta na podłogę ryk , ślina z paszczy mało pawika nie puściła, łzy jak grochy...szok...tak się wściekła że nią się nie zajmuję:wściekła/y:dr się uśmiała że tak chce na siebie mocno zwracać uwagę i poznała powód dla którego ją tyle noszę:-Dhehehe'
dla odmiany od kilku dni o dziwo trochę jeździ w wózku....nie długo ale zawsze to coś dla moich rąk to dużo...o kręgoasłupie nie wspomnę:-p

dobra ponarzekałam...zmykm,miłego dnia:happy::happy::happy:
 
Dzień dobry!

ASIU dla Was zdrówka przede wszystkim....dla Ciebie i Patryka....oj ta wstrętna alergia....Ja sama mam pokarmówkę okropną....staram się teraz uchronić Amirka.... I mieliście szczepienie czy Wam odłożyli????


ANRUSKU proszę bardzo jakaś dzielna kobitka....2 dzieci...obiadki.....fajnie,że se dajesz rade.....więc jak urodzi się dzidziuś to będzie pikuś dla Ciebie kochana....;-):-)


AGUŚ oj biedny kręgosłup twój....współczuję i wiem co to znaczy mnie od CC tego znieczulenia co się wkłuć nie mogli tak mnie boli,że szok....a jak ty tak Niteczkę dźwigasz współczuję....ale do 18-stki nie daleko i Niteczka już nie powinna wymagać noszenia:-):happy:

U nas fajnie ciepło choć słonka nie ma...oby nie padał deszcze to wykorzystamy dziś pogodę na dłuższe spacery....:-)
 
Hejka!
Ja już się dobrze czuję tylko Patryk ma nadal katarek.A dzisiaj go osa w parku użądliła:-(Biedaczek tak strasznie płakał i się tak rzucał:-(Siadła mu z tyłu na szyji i nie zauważyłam.Posmarowałam zaraz w domu altacetem i na szczęście nie ma prawie śladu po użądleniu.Teraz śpi biedaczysko.

Aduś zaszczepili Patryka.Nie miał pózniej nawet gorączki tylko go rączka bolała.Ale co było krzyku przy badaniu go i zważyc sie nie chciał,uciekał z wagi:-DW grudniu następne szczepienie tym razem na pneumokoki.

Anekha fajnie,że Niteczka ci troche odpuszcza z tym noszeniem:-)może się jej całkiem odmieni.Biedne te twoje rączki.

Izabelinda zdrówka dla malutkiej;-)

Anrus no jak ty teraz tak wszystko super ogarniasz to i potem nie będzie problemu:tak::-)

Pozdrawiam wszystkie
 
Oj dziewczyny tylko że ja jestem jeszcze z tesciową w domu i z prababcią maluchów które cały czas w sumie ją zamęczają a nie mnie:-D.
Potem bedzie napewno ciężko z moją małą bo kurcze teraz się robi coraz bardziej nieznośna co jej się zabrania to ta w ryk i jak ją za rękę chcę zabrać to mi sie wiesza na ręku i nogami przebiera masakra :szok::wściekła/y: już mam czasami dość a teraz z cierpliwością to u mnie też coraz gorzej bo z jednej strony już chciałabym urodzić bo mi coraz ciężej z drugiej wiem że jeszcze musze poczekać i tak trudno to wytrzymać a ta jeszcze jak się uwiesi to na podłogę niechce zejść tylko na rękach niedość że swoich 12kg dodatkowo to jeszcze jej 13 i mam czasami serdecznie dość a później bedzie niewiem jak znak ? wielki poprostu w południe niemoże mi usnąć sama na łóżku choć chce sama na poduszce fika się i fika nawet i godzinę i usnać nie może jak ją biorę na kolana to płacze i sę wścieka ale zato zasypia w ciągu 5 minut i co ja mam zrobić pomóżcie coś doradżcie na temat tego zasypiania w południe bo spać musi jak zasnie to nawet i 3 godziny potrafi przespać więc potrzebuje snu południowego.

Asiu to współczuję malutkiemu tej osy dobrze że jaiekoś uczulenia niemiał bo z tymi owadami to nic nie wiadomo
 
Hej laseczki:-)

Gdzie wy się wszystkie podziewacie?U was też taka straszna pogoda?:-:)szok:Muszę skoczyc po zakupy i sama nie wiem jak się ubrac,na zimowo czy jesienno:eek:
A tak to siedzimy w domku już od dwóch dni,niestety pogoda nam nie pozwala na spacerki:-(Patryk ma nadal katar,dzisiaj mamy wizytę kontrolną u laryngologa ale oczko nadal łzawi:-(

Piszcie coś bo nie ma co poczytac:-)
 
reklama
Dzień dobry!

ASIU daj znać co powie laryngolog koniecznie:tak:u nas my dziś na zimowo bo śnieg pada i 4 stopnie....:happy:a wiatr,że łeb urywa dobrze,że zakupy zaliczyłam i z głowy.... jak nie będzie takiej wichury może po południu wyjdziemy....

ANRUSKu nie wiem co ci doradzić z jej spaniem...a ona zawsze tak w dzień zasypiała tzn krzyczała bądź nie chciała sama:happy:Mój Amirek zawsze sam ale ostatnio coś próbował się stawiać ale przyszłam pogłaskałam i poszłam płakał jakieś 5 minut i usnął...

a co u reszty??RUDA AGA IWONKA gdzie jesteście??tyle dziewczyn poznikało:sorry:

U nas dobrze...Amirek na razie zdrowy....rozrabia....:happy:
 
Do góry