reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Laktacja, karmienie itp

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
A powedzcie mi jak to jest jak sie juz konczy karmienie co trzeba zrobic? Zniknie ten pokarm sam czy trzeba brac jakies hormony czy moze jakies inne czary mary zastosowac. Oswieccie mnie bo ja w te klocki cienka jestem :-D :-D
 
reklama
Woloszki ja nie karmie juz prawie miesiąc, przeszło lekko bo ani nawału pokarmu nie miałam, ani Antos tego nie przezywał, teraz zrobiły mi sie "flaczki", zaczełam je smarowac kremem:szok: a mleka nie widze wiec sadze ze to samo wszystko zaniknie.
 
woloszki zadne czary-mary nie beda potrzebne :) co najwyzej sciaganie nadmiaru pokarmu ( ale to tylko wtedy gdy gwaltownie przerywasz karmienie) a gdy rezygnujesz po jednym posilku to powinno sie obyc bez niczego ... pokarm sam zaniknie i przestanie sie produkowac skoro nie ma zapotrzebowania;
 
Mam taka nadzieje ze sam zniknie ale jak pisalam wczesniej Maja nie je tak jak wczesniej zabki daja jej w kosc. I dzis znow kolejny dzien jak co chwile sie domaga piersi :-( nie wiem co sie dzieje caly czas by chciala ciagnac.
Mam nadzieje ze jak wyjda zabki to wszystko wroci do normy i pozegnamy sie juz po malutku z cycusiem :tak:
Dzis maja zjadla na sniadanko kaszke manna z bobovity z mleczkiem modyfikowanym rozrabiana z woda i nawet jej smakowala bo zjadla wszystko zobaczymy jak na nia zareaguje :tak:
 
Co do karmienia, to ja karmiłam Natalke przez jakis miesiac dwa razy, potem przez ok 2 tygodnie raz dziennie i nagle w lany poniedziałek powiedziałam sobie dośc i koniec karmienia :-D Natalka czasami jeszcze zagląda mi w dekolt :-D móiwe wam jak to śmiesznie wygląda ja sie nad nią nachylam a ona mi w dekolt :-D :-D Ale zniosłą to świetnie i moje małe A (już niestety) tez zniosło to super, żadnych dolegliwości, nawałów, nic, po prostu koniec.
 
margarett suer ze sie udalo :)
jak czasami czytam ze kobiety maja z tym straszny problem (a wlasciwie to dzieci bo nie chca przestac) to ciesze sie ze nam tak dobrze poszlo za pierwszym razem z michalem i teraz tez sie dobrze zapowiada :)
 
Ech - też się boję kończyć karmić.
Z moimi głupimi persiami, a szczególnie jedną, wszystko jest możliwe.

Na razie mamy 3 karmienia piersią.
W maju chcę zrezygnować z jednego popołudniowego.
Od 2 tyg. myślę którego :)
 
Joaśka ja na poczatku zrezygnowałam z karmienia w ciagu dnia a na koniec z porannego- z wygody, teraz niesttety musze od razu jak wstaje szykowac mleczko Antosiowi. Tez bałam sie odstawic cycusia ale poszło gładko wiec moze i u Ciebie tak bedzie:-)
 
joaska zastanawiaj sie kobieto bo czas ucieka :) a o ktorych godzinach karmisz ?

maarta z tego samego powodu utrzymuje caly czas poranne karmienie :) bo jak bym miala jeszcze z jedzeniem dla malej z samego rana ganiac to bym zwariowal ...
 
reklama
- 5:15, jak wstaję do pracy, zreszta Jagoda sama się budzi od ok 4:50 do 5:30 na karmienie

- ok 14:30 po pracy, tutaj Jagoda się najpierw cieszy, że wróciłam z pracy, a po 5 minutach zaczyna się domagac jeść.

- ok 16:30 - czasami wtedy uda nam się zdrzemnąć, więc szkoda mi tego karmienia
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry