reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Lilith dzięki właśnie tak od kilku dni mam w głowie pomysł żeby ją przeczytać bo czasami człowiek już opada z sił.. może chociaż czegoś mądrego się dowie i chociaż część rad u nas się sprawdzi :)

A ja od rana znów nudności. Ledwo wstałam i od razu przytulanko z toaleta tak jeszcze nie miałam. Tylko jak śpię nie czuje mdłości..

Mafu no to ciekawe jak teraz będzie :)
Ale widzę ze tak jak ja miałaś z synkiem zero objawów a przy córce juz się coś działo. Wiem na dwoje babka wróżyla ale jakoś coraz bardziej myślę że to córka tak mnie "męczy" :)

Jeszcze okropny sen miałam jakaś wojna mi się śniła bomby zrzucali co 2m. Bomba na bombie. Zdarzylismy się schować w jakimś dziwnym kuloodpornym pudełku. Juz we czwórkę ( nie wiem jakiej płci było drugie maleństwo ).
We śnie czułam jak ta bomba mnie rozrywa całe życie mi przebiegło przed oczami. A potem okazało się ze jesteśmy cali i zdrowi ale balismy się wyjść. W głębi wiedziałam że to sen ale nie mogłam nogami ruszyć po prostu były z kamienia, okropne uczucie. A jak mały się przebudził i zaczął poplakiwac to nie byłam w stanie się ruszyć żeby pójść do niego.. cała noc spałam przytulona do męża bo bałam się ze sen się znów powtórzy.. okropnosc

Tzn okropnosc a propo snu , nie przytulania do męża ;)))

p19u3e3k9ugosgbi.png
 
reklama
Mama Mimi witaj. Ja niestety też długo musiałam czekać na synka. Różnica między dziećmi to 9 lat, a zawsze chciałam, żeby było maks. 3.

Joanna nie robiłam bety w ciazach.. Tylko w tej gdzie serduszko przestało bić na zlecenie lekarzy.. ale jak to pomoże Ci się uspokoić to leć tak by za dwa dni zrobić znowu akurat przed wekeendem. super z tesciorem, tez dużo robilam bo to taki piękny widok d,a mnie był ach..

W tej ciąży robiłam betę już 3 razy. Jeśli dzisiaj bym ją zrobiła, to nie planuję robić przyrostu.
18.11 było 371, jak coś to mam link do kalkulatora betaHCG i tam sprawdziłabym czy dobrze przyrosło od ostatniego razu ;)
Mam do laboratorium 25 km i tak się składa, że dzisiaj akurat tam będę :)

Plamień nie mam - jedynie ten brzuch pobolewa ale też mi się ten Progesteron wydał niski. Wczoraj widział wynik lekarz i nic nie skomentował, Betę stwierdził że jest bardzo dobra, tsh narazie też poziom w porządku.

Czytam regularnie wątek o In Vitro i tam dziewczyny zawsze dostają jakiś progesteron, a jak jest wynik koło 20, to lekarze jeszcze im więcej go dokładają.

MamaMimi witaj i gratulacje
Aninek masz racje dla Ciebie gratulacje awansem , a Agilce te właściwe.
Joanna wcześniaczków to zawsze stres, Wiec tym razem zaciskaj nóżki. Moje porody wywoływane sa wg mnie na wyrost. U cukrzyków teoretycznie szybciej dojrzewa łożysko. U mnie do końca było 1szego stopnia i żeby dzieci za duże nie były. A tez chłopcy sredniaczki typowe 3380 i 3530. Pierwszy poród wywołali mi w 38tc, a drugi w 40. W zasadzie drugi to podrkecili tylko bo i tak rano czop odchodził jak szalony i rozwarcie juz było. Plus jest jeden niewątpliwy, ze data z góry ustalona, nie ma czekania i łatwiej sie zorganizować jeżeli chodzi o opiekę nad starszakami ;)

Lilith jak uważasz... Teoretycznie tak ma byc w okolicach 12-13. Grzesia miałam końcem 11, a Michasia w 14 tez było wszystko ok. Wydaje mi sie ze kwestia paru dni niewiele zmienia.

Moja córka urodziła się wg usg w 36+2 a wg OM 39 tc i ważyła 2700 g. Z tego, co pamiętam, nie umiałam chyba określić dokładnie ostatniej daty @.
Synuś urodził się wg usg i OM 36+1 i ważył 2900 g.
 
Cześć Dziewczyny, staram się Was czytać na bieżąco ale jakoś brak sił na napisanie czegokolwiek ;/ jeszcze te wieści od Hajmal i Kotka... Yhh :( Ja się dzisiaj jakoś gorzej czuje, jestem osłabiona,niby spałam cała noc a tak jak bym się nie wyspala ;/ Młodemu idą trzy trójki na raz i ma mega katar, teraz jeszcze śpi więc i ja jeszcze pod kołdra ale na popołudnie dzisiaj do pracy idą, nie wiem jak to będzie ;/ kciuki za dzisiejsze wizyty i oby same dobre wieści były [emoji172][emoji172]
 
Kurde widze ze zly nastroj na forum u mnie tez jakos kijowo...
Nie dobrze mi chyba zaraz zalicze przytulanie z kiblem...

Do tego dzis znow zastanawianie co ja bede jadla..

010igov3fkey3mez.png
 
Witaj Dobradziewczyno :-)
Podwójnych sil i zdrówka Ci życzę (dla Synka także). 3 ząbki na raz = wyższa szkola przetrwania.

Tak czytam te historie z Waszymi maluszkami w tle (zabkowanie, okresy buntow 2-3 latków, przedszkola), i... Masakra... To już było poza mną, a teraz wszystko na nowo się zacznie... A tu moja Młoda, mi dzisiaj nerwówke z rana zafundowała. O 6:30 jeszcze zadania z matematyki robilysmy, gdzie ja o 7:00 zaczynam pracę (nadmienie, że J była jeszcze nie uczesana, co też zajmuje min. 5 minut, i poszła bez zjedzonego śniadania do szkoły..). Nie wiem jak ja wyrobię z dwójka i z taką przepaścią wiekowa. Dobrze, ze nasze maluchy przyjdą na świat w czasie wakacji...


Aninek - kciukasy za WAS [emoji110][emoji110][emoji110]


Maziajka - może ryż+pierś kurczaka +sos smietankowo-koperkowy? Albo poprawka z kurczaka.
Łagodne i może się przyjmie [emoji3]
Dużo sił Ci życzę [emoji8]



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Przyszło mi sie z wami pożegnać, Dziękuje wam za wsparcie, dobre słowo i za to ze zawsze byłyście.
Właśnie wróciłam od lekarza, lekarz widział tylko jajo płodowe puste. Bardzo długo robił usg ale nic nie znalazł, w czwartek ide do szpitala. Bądźcie wszystkie dzielne, i niech zdrowe będą wasze maleństwa.
Dziękuje wam

Ja też sie z wami zegnam. Bardzo maly pęcherzyk pusty. Ledeo co go gin znalazł. Teraz czekam na poronienie....

Napisane na HT6 w aplikacji Forum BabyBoom
ojej ,, dziewczyny.. nawet nie wiecie jak bardzo mi przykro i jak bardzo trzymałam za WAS i Wasze fasolki kciuki...:sad:
Myslę , że pewnie żądne slowa nie są w stanie ukoić bolu,,, pomodlę się za Was i za kolejne - na pewno już udane próby ! Trzymajcie się dzielnie , tulę WAs mocno! <3

PatiMyszka1991- No lepiej dmuchać na zimne- jeśli praca miałaby przysporzyć problemow- to zdecydowanie lepiej byś mogła odpocząć i skupić się na tym co w tej chwili najważniejsze :tak:


agilka gratuluję ślicznego bicia serduszka .. :) <3
 
reklama
Do góry