reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

reklama
Hej mamuśki !

Ja też właśnie wróciłam od lekarza. Nareszcie mogę odstawić duphaston ale luteinka jeszcze przez 4 tygodnie będzie mi towarzyszyć, a do tego jeszcze żelazo bo chemoglobina jest ciut za niska (ale ja tak mam od zawsze to znaczy od czasu jak przestała mięso jeść a to już 18 lat prawie). Najważniejsze,że z malutkiem wszystko wporządku i ryzyko poronienia też jest coraz mniejsze !!!
Spytałam gina o możliwość powrotu do pracy ale narazie mi to wybił z glowy (nawet się cieszę).
Kolejna wizyta za 4 tygodnie do tej pory musiałam biegać co 2 ale mi to nawet odpowiadało bo przy każdej w\izycie dopiero jak zobaczę bijące serduszko to niepokój mija.
Teraz trochę mam stracha bo 13 maja odbieram wyniki badań prenatalnych no i mam też podjąć decyzję co do amniopunkcji, jak wyniki będą dobre to nie ma mowy żeby mi malutka igłą niepokoili, a przecież musza być dobre !!! :-)
 
Ja planuje rodzić w Gdańsku - Zaspa, mieszkam 20km przed trójmiastem i mam duży wybór szpitali z każdej strony. Kościerzynę, Kartuzy w Gdańsku jest pare szpitali w Gdyni też, Wejherowo.... mogę tak wymieniać i wymieniać. Postawiłam na zaspę ponieważ tam jest specjalistyczny oddział dla noworodków i to przeważyło. Jeśli coś się dzieje z dzieciątkiem to tam je przewożą razem z matką ze wszystkich szpitali. Nawet z prywatnych klinik. ostatnio dzwoniłam tam, bo dowiedziałam się że warto wybrać szkołę rodzenia przy szpitalu w którym się chce rodzić. ponieważ w ramach zajęć zwiedza się szpital, sale porodowe, rozmawia się z położnymi i ginekologami którzy odbierają w tym szpitalu porodu. można też wybrać sobie położną (za opłatą), która będzie przy porodzie. Dowiedziałam się, że szkoły rodzenia mogę się zapisać między 26-28 tygodniem ciąży. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu przez ok 3 miesiące - tego się dowiedziałam na forum od "ciężarówek" :)
 
Hej mamuśki !

Ja też właśnie wróciłam od lekarza. Nareszcie mogę odstawić duphaston ale luteinka jeszcze przez 4 tygodnie będzie mi towarzyszyć, a do tego jeszcze żelazo bo chemoglobina jest ciut za niska (ale ja tak mam od zawsze to znaczy od czasu jak przestała mięso jeść a to już 18 lat prawie). Najważniejsze,że z malutkiem wszystko wporządku i ryzyko poronienia też jest coraz mniejsze !!!
Spytałam gina o możliwość powrotu do pracy ale narazie mi to wybił z glowy (nawet się cieszę).
Kolejna wizyta za 4 tygodnie do tej pory musiałam biegać co 2 ale mi to nawet odpowiadało bo przy każdej w\izycie dopiero jak zobaczę bijące serduszko to niepokój mija.
Teraz trochę mam stracha bo 13 maja odbieram wyniki badań prenatalnych no i mam też podjąć decyzję co do amniopunkcji, jak wyniki będą dobre to nie ma mowy żeby mi malutka igłą niepokoili, a przecież musza być dobre !!! :-)

Gratuluje :rofl:, to super że się uspokoiła (i nas) po tej wizycie. I nie myśl o żadnym ryzyku wszystko będzie dobrze!!! Wiecie, że ja jestem zielona i dzięki wam się dowiaduje o tych wszystkich badaniach, dlatego znowu się pytam co to za badanie ta amniopunkcja, czy jest konieczna? i czy to lekarz na nią kieruje, a jeśli tak to czemu? Z góry dziękuję.
 
etna 36 - amniopunkcja to inwazyjne badanie prenatalne, które polega na nakłuciu pęcherza płodowego i pobraniu próbki płynu owodniowego, którą następnie analizuje się aby wykluczyć wady genetyczne płodu (m in zespołu Downa, Turnera ...) to badanie daje 100% pewność czy maluszek jest zdrowy ale niestety niesie ryzyko poronienia w 1 przypadku na 100 wykonanych badań (stąd moje obawy przed tym badaniem) .
Badanie to przysługuje bezpłatnie kobietom po 35 roku życia ( takim jak ja) lub jeżeli w rodzinie były przypadki urodzeń dzieci z wadami genetycznymi.
 
jestem po wizycie, dzidzia ma 8,9 cm rośnie a ja sporo przytałam z usg ciąża jest prawie o 2 tygodnie starsza, albo duży bobo będzie, albo wczesniej urodzę...........widziałam wszystko rączki, nóżki, serduszko bijące, kręgosłup nawet nosek wad żadnych nie widać, cudowne uczucie
 
Sylaba dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedz, ja mam 25lat więc chyba nie będę robić tych badań, bo chyba bym sobie nie wybaczyła gdyby coś się stało dzidzi po tych badaniach. Ja jak się urodziłam to miałam dwa razy przetaczaną krew w pierwszych dobach zycia, bo wystąpił jakiś konflikt krwi rodziców jeden : milion. Więc ja jestem taki udany przypadek, to może lepiej nie będę ryzykować. Jednak jeśli Ty masz jakieś wskazania do badania to ja rozumiem Twoje wątpliwości. I myślę, że podejmiesz najlepszą dla was decyzję :tak:
 
Sylaba też się łapię na amniopunkcję dwa miesiące temu skończyłam 35 lat nawet się zapisałam na to badanie ale cały czas się waham. USG tzw. genetyczne wyszło o.k. zrobiłam test pappa czekam na wynik i podejmę ostateczną decyzję. Zastanawiam się co to zmieni...
 
reklama
Kingab E! to twoje dzieciątko jest większe od mojego o 2,54 a starszą ciąże masz ode mnie o 1 dzień, bo ja mam 13 tyg. 1 dzień.

Wiem czemu tak termin często może nam się zmieniać, bo lekarz sprawdza to aparatem do usg, mierzy dziecko i termin mu pokazuje, a zależne jest to od tego jak ono szybko rośnie, raz może szybko, a raz wolniej, więc nie jest to takie 100%

Sylaba, Awart myślę, że gdyby te badania były szkodliwe to by ich nie stosowali, poradźcie się najlepiej ginekologa i jeśli on nie widzi przeciwskazań, to warto je wykonać, choć z drugiej strony, jeśli w rodzinie nie było chorób genetycznych a Wasze badania usg genetyczne wyszły dobrze, to może nie ma sensu tak ryzykować.
 
Do góry