U nas z tym brzuszkiem też problemy. Ja często kładę ją sobie na klatce piersiowej i masuję plecy. Wtedy jaj się odbija a sama ta pozycja przynosi ulgę.
Dziś to znalazłam odnośnie bóli brzuszka:
6. Kłopoty z trawieniem: najpierw krzyk, potem kupka
Dzieci z tą dolegliwością są często niesłusznie podejrzewane o zaparcia lub kolkę. Problem dotyczy głównie najmłodszych niemowląt w pierwszym półroczu życia. Nagle malec zaczyna krzyczeć, płacz trwa od kilku minut do pół godziny, niemowlę czerwienieje na twarzy, aż wreszcie robi kupkę o prawidłowym wyglądzie. To tzw. dyschezja. Skutek niedojrzałości przewodu pokarmowego: brak koordynacji między mięśniami tłoczni brzusznej i dna miednicy. Dziecko próbuje oddać stolec, a jednocześnie zaciska odbyt, zamiast go rozluźnić. Trzeba zachować spokój, bo problem nie wymaga leczenia, a jedynie cierpliwości. Ustępuje samoistnie.
Ja odpuściłam spacer bo pogoda niepewna, a dziś i tak czeka nas wieczorem wyjście bo zapisaliśmy się na kurs chustonoszenia.
Ola ja jeszcze wczoraj wyczytałam że dobrze pić sok jabłkowy bo to pozytywnie wpływa na układ pokarmowy noworodka. Ale nie wiem czy to nie bajka... Ale ponieważ to nic obciążającego to spróbuję.
Koper i rumianek piję codziennie i najpierw efekt u Zosi był super...a teraz już chyba nie pomaga.
A odnośnie karmienia podczas tego bólu to ja próbuję, bo karmienie pobudza perystaltykę.