reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Witajcie,
nocka dosc udana,choc i tak regularna pobudka na picie.W PL mam zamiar zaczac oduczac tego picia,zobaczymy czy sie uda ;-) Licze,ze pogoda dopisze,bo nie mam zamiaru siedziec w domu i chce byc jak najwiecej na swiezym(powiedzmy bo w stolicy watpie,zeby swieze bylo) powietrzu.
Suse ciesze sie,ze kamizelka ok,u nas jak pisalam tez sie sprawdzila :tak: Tylko Ogolnie Majoweczki,ja Was blagam uwazajcie na dzieciaczki,niech one nie biegaja przy basenie,nie skacza do wody i ogolnie ostroznie - ja sie naoogladalam juz takich wypadkow w pracy :confused2: I jeszcze raz przypomne moja prosbe,dobrze zapinajcie w samochodach Wasze pociechy!W fotelikach,tak jak potrzeba.U nas tu na wsi,kazdy sobie z tego jaja robi - a mnie nerwy puszczaja jak widze ze jezdza prowadzac samochod z dziecmi ktore jak wor kartofli od prodzu do tylu sie przemieszcza,albo z niemowlakami na rekach samochod prowadza :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ja zapinam dziecko,nawet ja do garazu zjezdzam,a stracic 5min to lepsze niz potem godziny na e.r.(w dobrym przypadku).Dzieki,ze pamietacie o bezpieczenstwie dzieci :o*

A tak btw.mnie zaczyna zzerac stres przedlotniczy.Wiem,ze to tylko niecale 2h lotu,ale ja nie lubie,tym bardziej wieczorem a wylatuje o 21:sorry:Dzis musze uporzadkowac dokumenty i inne *******y,bo jak cos S musi znalezc rozne rzeczy,a nie wie gdzie mamy bo to ja jestem sekretarka w domu ;-) Ale mi sie chce :-p
Milego poczatku tygodnia :o*
 
reklama
Dzień doberek :) Wczoraj poszaleliśmy sobie na pchlim targu, wreszcie swoje stoisko otworzyła babka mająca szmatki. Cud, miód, orzeszki. Dla siebie dorwałam firmowe perełki za grosze, młodemu kupiłam kilka ciuszków, oraz - co mnie niesamowicie cieszy- buciki po 2e za parę. Nigdzie nie trafiłam jeszcze tak tanich elefantów, a że niszczy buciorki straszliwie szkoda mi pieniędzy na kupno nowych, przeznaczonych do raczkowania przy domu.
Wieczorkiem byliśmy na urodzinach znajomej. Erik przeszczęśliwy, ganiał się na czworaka z pekińczykiem jednego z gości. Do tego kilkoro małych dzieciaczków do zabawy, zapas bananów (młody chyba był małpką w poprzednim życiu, bo dzień bez banana jest dla niego dniem straconym). A jaki był dumny, że pani domu specjalnie dla niego zrobiła pierś na grillu :) Opędzlował ją calutką :o
Muszę się zawziąć i nauczyć go samodzielnego zasypiania. Uśnie cholernik tylko u mnie na rękach, do tego trzeba go jeszcze mocno bujać. O ile wieczorem w miarę ładnie zaśnie, to w dzień jest to katorga. Mam problem z kolanem i takie usypianie zaczyna mnie wykańczać. Póki młody nie miał problemów z zębami, zasypiał sam, teraz się przyzwyczaił do rączek i jest tragedia, bo nawet w aucie sam nie uśnie :/ Próbowałam go w dzień kłaść, żeby sam zasnął (kładłam go, jak zaczynał trzeć oczka i marudzić, czyli wtedy kiedy normalnie go usypiać zaczynam). 10 minut bawi się przytulanką i smokiem, a później następuje domaganie się wyjęcia z wyrka. Po prawie godzinie zaczynał się zanosić i koniec z samodzielnym zasypianiem :(
 
Aniag lepiej ten trening po kapaniu i kolacyjce wieczorem w dzień Amelka też chyba by całkiemsama nie usnęła ona komunikuje ,że chce lalala pokazuje na pozytywke wtedy bach ja do wózka troche pokołysam i zasypia na noc konik morski fiszerprrice z muzyczką i sama zasypia w łóżeczku oduczyłam juz brać do siebi do łóżka chyba ,że juz jasno to tak do poprzytulania(spadła mi w nocy i dlatego wolę wstac by dać smoka czy pokarmić )Ja tez mam w większości używane i ciuchy i zabawki dla siebi nówki to bielizna dla M w sumie dość sporo bo faceci sie raczej nie stroja ,a ubierają więc jak wejdzie w jedne gacie to chodzi aż zniszczy i w sumie w używkach coś do chodzenia cięzko kupić dla faceta:tak:W tym miesiącu musze mu kupić podkoszulki bo jednak białe powinny być białe ,a on jak mu coś odwali to kopie w tym ogródek itp potem sa szare,bure.No i skarpety koniecznie kilka par bo co chwila nastepna pare z dziura odkrywam:eek:
 
azula chyba zacznę wieczorem, bo w dzień oszaleję zanim on sam zaśnie :) Erik od dawna w naszym łóżku nie gości. Jest typem sennego podróżnika - wierci się, kręci i przemieszcza się przez sen. Mąż się wczoraj śmiał, bo przyuważył w końcu całą wędrówkę po łóżeczku, w którą wlicza się także siadanie i raczkowanie przez sen, co wygląda niesamowicie zabawnie :) Wolę, żeby spał u siebie, przynajmniej jest tam bezpieczny, u nas pewnie by spadał co chwilę bo nie da się go upilnować (chyba, że któreś z nas by nie spało).
Każdy grosz oszczędzamy na dom, więc kupowanie używaków jest dla nas normą :) Ja, jak to baba, lubię mieć sporo ciuchów w szafie, na nowych bym chyba puściła męża z torbami :) A tak, mogę sobie poszaleć i kupić coś ładnego, czego bym normalnie nie kupiła, bo cena razi po oczach. Młody niszczy strasznie ciuszki, więc nowe mamy tylko na wyjścia. A pan mąż... on by chodził w jednym ciuchu aż do zdarcia, muszę mu na siłę podciskać coś innego, chociaż nie powiem, żeby ubrań miał mniej ode mnie. Ale "To moja ulubiona koszulka! Daj ją, wypierzesz kiedy indziej" jest u niego standardem :)
 
No aniag te chłopy tak mają:tak::eek:robiliśmy ostatnio przegląd u M w szafach i co tego nie wyrzucaj tamto zostaw (na szmaty może by sie nadawało co zreszta robię odkładam o wora i bawełnę tnę na szmaty do kurzy do podłogi itp),a to co ładne (no dla mnie i porzadne) to to wywal:angry::crazy:
 
Dzieńdoberek w poniedziałek.
U nas nocka z 1 pobudką ,więc jestem wyspana :tak:.
Mała maruda to juz norma ,bo zeby męczą .wszystkie 4 czwóreczki się przebijają i jakoś się przebić nie mogą :sorry:
Miłego dnia majóweczki
 
Dzień dobry wszystkim, wpadłam się tylko przywitać bo jakos doła mam dziś więc Wam tu smęcić nie będz. Miłego dnia Kobietki:)
 
Witam,
My ostatnio cierpimy na brak czasu, prace podwórkowe się zaczęły, dzieciaki tez by tylko siedziały na dworze mimo ze zimno. Patryk chodzi tez od jakiegoś czasu i wielkimi krokami zbliżamy się do urodzin, jak na razie obserwuje pogodę bo jak będzie ładnie to imprezka na dworze, a jak brzydko zimno to w domu. Ostatnio są trochę problemy u nas z zasypianiem i jeszcze w nocy się budzi, i nie chce być w łóżeczku, damy go do naszego łózka i zadowolony śpi dalej:).
Pozdrawiamy
 
reklama
Dziewczyny, nie ma piekniejszego widoku niz spiace wlasne dziecko... No stoję nad nim i patrze jak sroka w gnat...

Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich wspaniale mamusie.
 
Do góry