reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Witajcie , a ja myśle, że Elajar przyzwyczaiła sie do nieobecności na forum i zyskała wiecej czasu wieczorami.
U mnie od rana wściek, małą ochrzaniłam juz z 5 razy, od wczoraj prosze o pozbieranie rozrzuconych kredek, oczywiscie nie zrobiła tego, do kredek doszły klocki, ksiązki w pizdu zabawek, kredki, poduszki, piłki i ch...j mnie strzela, dzis mamy jechac do jej kuzynki na urodziny , juz jej zapowiedziałam ,że dopóki nie posprzata nigdzie nie jedzie, oczywiscie wypowiedzenie zdania, że ma pospprzatac , a ona dowala nastepne rzeczy doprowadza mnie do coraz większych nerwów, poza tym dalej ma cos z tym okiem, już mamy drugie krople, jutro poszukam jakiegos okulisty prywatnie, bo pańswtowo udało mi sie zarejestrowac na koniec wrzesnia
 
reklama
Hej Matulki.
Jesli pytasz o nocke Camel to kiepsko. Młody jakis rozpieszczony sie na tym tle zrobil. Nie wiem kiedy i jak mam go teraz nauczyc samodzielnego spania i zasypiania bo nie za bardzo mi sie widzi po pracy sluchac pilowania i placzu i tak pol nocy a pozniej rano znów do pracy. Ale final taki ze się budzi ja go biore do siebie a on sie po mnie walkoni. I koniecznie rękę w cycki musi mi wsadzić? Wasze dzieci tez tak mają? Zeby mial mi dekold rozerwac to wsadzi tam dłoń. Gorzej tylko jak on chce leżeć na brzuchu i trzymać cyc jednoczesnie, bo sie po prostu nie da. I z tego powodu płacze. Mam nadzieje ze wyrosnie, albo ze po zębach to zniknie. Jedna 4 juz na wierzchu.

Wiolon...też bym się zagotowala.
 
Moj z zasypianiem nie ma problemow..ale budzi sie w nicy na mleko..chcialam go oduczyc dawalam wode..ale nie zatykalo to jego brzuszka i po 20 min pobudka znowu..i mlesio obowiazkowo...choc dzis obudzil sie dopiero ok 5...
z nami nigdy nie spal to nie czuje potrzeby i nadal spi w swoim pokoju..
 
No Camel za bardzo to mnie nie pocieszylas. Moj ani sam nie zasypia ani za dlugo nie spi. Jak sie go położy o 21 to jak w banku ze kolo polnocy sie obudzi a mi juz wtedy tak bardzo zalezy zeby iść spać ze biorę ze sobą. Poza tym po przeprowadzce lozeczko stanelo w sypialni. Na początek, zeby sie nie bal. Jak byl w drugim pokoju to juz skoro do niego wstawalam to lulalam i odkladalam z powrotem do kolejnego przebudzenia. Teraz jak tak blisko mam łóżko to trudno sie powstrzymać zeby do niego nie wlezc :/
 
U nas kiepska noc :/ podziwiam Was, ktore pracuja, bo mnie to przeraza... jak wszystko ogarnac, bedac wiecznie niewyspanym, pracowac efektywnie, bez ciaglego w*****, bo ja jak jestem spiaca i zmeczona to mam mega wkur... Ewcia, moja tez ciagle mi pcha raczki pod biustonosz i tez tak ostatnio zasypia - mietolac piers. W ogole samodzielne usypianie poszlo w odstawke, bo odkad O. zaczela zlobek to zrobilo sie gorzej a i tak bylo zle. Poza tym ona po 6h pobytu beze mnie, nie odstepuje mnie na krok i tez nie chce mi sie sluchac tego placzu. Takze camel zazdroszcze, ze Jasko sam Ci zasypia.
 
O kooska a wlasnie o Tobie pomyslalam w tym temacie, pamiętając jaką batalię toczyłas o spanie jak dzieciaki były malutkie. Ale z tego co piszesz przełomu nie było. Dzis w nocy juz na to mietolenie piersi szalu dostawalam. Nieco to irytujace jak ktos Ci przez sen szczypie sutki :) Paniom w zlobku tez pcha :D
 
Dziendoberek

Miło się Was czyta dziewczyny... nie jestem sama:) Mam identycznie jak u Ewci z tym wyjątkiem, że Młody dodatkowo uzależnil się od butli i pije w nocy. Co się kończy przelaną pieluchą i kolejną pobudką... ech... szkoda gadać. Teraz jak jest chłodniej to z tym walczę... ale żeby odkładać nie mam siły.
Ale u nas już pachnie jesienią, szaro- buro i pada. Szukam Mlodemu kaloszy, bo jeszcze nie ma:/
 
ooo..ja też szukam kaloszy..i mu chyba krokodyle zamówię :-)
No to zdecydowanie mam raj z usypianiem..u nas wygląda to tak że mlody dostaje butle, jak już się obębni to odpycha butelke wstaje i każe sie odłozyc do lozeczka..po czym wierci sie....stęka, przybiera dogodna pozycje..w sumie nie wiem jak i kiedy bo zawsze gdy go odkladam to wychodze..ale slysze stekanie przez nianie..no i usypia...około 23 przekladam go w pozycję "normalną" i spimy tak dopoki nie zglodnieje czort..czasem jest to 3 czasem 5 czasem 6 ...czasem przespi do 7 wypije mleko i znowu spi do 8-8.30...
 
reklama
Hej dziewczyny;)
To u nas z tym zasypianiem nie ma najgorzej. Kolacja, trochę zabawy, kąpiel i odkładam. Daję smoka i niekapka na noc i wychodzę, a on się bałwani w łóżeczku. Ostatnio troszkę mu te akrobacje schodzą, czasem muszę pójść uspokoić, ale zasypia w końcu. Z pobudkami jest różnie. Czasem 5, a czasem żadnej. Ja i tak wstaję w nocy co by się nie działo, bo na siku mnie gania, to go przykrywam, albo jak się obudzi, to położę i ululam. Rzadko zdarza się, że się obudzi i nie chce zasnąć. Czasem muszę mu niekapka uzupełnić, bo doi picia w nocy sporo, a jak nie ma to się wybudza. No i ostatnio mu się godziny poprzestawiały. Zasypia dopiero koło 21.30, ale za to śpi długo rano.

A my z m. się dziś zdrowo wkurzyliśmy. Jakiś czas temu wypłynęła sprawa podziału działki po babce męża. Tam jest dwie spadkobierczynie i jakoś to trzeba podzielić, a nie znaliśmy zdania drugiej strony. Teściowa nas pytała czy jesteśmy zainteresowani w razie co. No to my bardzo chętnie, nawet spłacając tamtą połowę. A już super by było, jak byśmy działkę na pół podzielili i każdy by miał swoją część. No i na tym stanęło aż do dziś, bo teściowie pojechali negocjować i dogadywać się o co chodzi tamtym. No i oni najchętniej by podzielili, nawet zostawiając teściowej część z przodu czyli tą więcej wartą. Sprzedawać nie chcą, na spłacenie teściowej ich nie stać, tylko podział po pół według nich wchodzi w grę. I tutaj zdziwienie nasze, bo teściowa na to, że ją interesuje tylko sprzedaż i tylko pieniądze, ona działki nie chce wcale ją ona nie interesuje. No i o co teraz chodzi?
 
Do góry