Dzien dobry.
Noc prawie nieprzespana.Chociaz troche sprawiedliwiej bylo dzisiaj bo przy przewijaniu Malizna taki koncert dala,ze sie tatus chociaz raz tez obudzil
W dzien Mloda spi naprawde dlugo tylko na spacerze.Wiec wyruszamy za chwile-mam nadzieje ze sie uda.Bo "przelotne deszcze" oznaczaja 2 ulewy na godzine
W nocy dzisiaj tez budzila sie ze 4 razy,chociaz noc i tak lepsiejsza jest niz dzien.Maly Glod najada sie az jej sie uszami ulewa...A jak jej sie ulewa to-wooow!-zwolnilo sie troche miejsca!Mozna dopchac!Czytalam,ze powinno jej sie to normowac lada dzien.Jezeli nie to...musze poczytac czy drobnymi kroczkami mozna przestawic babla na jedzenie przynajmienj raz na 2 godziny a nie 2-3 razy na godzine
Szczepienie musze omowic z naszym pediatra.Tu jest troszeczke inaczej i ja sie musze o wszystko wypytac.Wizyte mamy za tydzien wiec bede wiedziala troche wiecej.Przyznam sie z reka na sercu,ze jestem w tym temacie zupelnie skolowana.Nagonka dziala w obie strony i ciezko wyposrodkowac.Potrzebuje wsparcia
Ale Zuze szczepilismy obowiazkowymi i tyle.Pneumo ani Meningo czy Rota nie robilismy chociaz od plakatow w poczekalniach przychodniowych wychodzilo sie juz prawie chorym...
Czekam na radsne wiesci od ciezarowek!Rozladunek!
Bosz...nawet posta nie napisze bez przerwy na przyssawke
Maz nazywa mlodsza latorosl "Glodomorek-Potworek"
Perfecta to wspaniale,ze znasz sie tak dobrze na ziolach!Jest nawet watek z "babcinymi sposobami" wiec licze,ze bedziesz tam glowna dzialaczka