reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Hejka!
Kurde jak bym chętnie zaglądała tak nie umiem się jeszcze zorganizować a jak mam wolną chwilę to z reguły padam na dziób. Nie nadążam za porodami ani czytaniem za co z góry przepraszam.
 
reklama
George- moj synek tez ma zazdrosne fazy tez raz az sie poplakalam po tym co mi powiedzial ale jak mala spi to staram sie miec czas tylko dla niego lub tez staram sie go wciagnac w opieke nad mala nawet pupe jej kremem smarowal juz :)dzis beda sie razem kapali gdy mala marudzi wtedy go chwale jaki on juz duzy grzeczny chlopiec...itp a zazdrosc pewnie i tak bedzie sie pojawiala ale musi sie przyzwyczaic i mam tylko nadzieje ze kiedys doceni jak fajnie miec rodzenstwo a ja kocham ich obydwoje tak samo i caly czas im to mowie
 
rety dziewczyny jak wy to robicie? ja mam jak Elajar- wpadam podczytać i zaraz ktoś coś chce... Aga i Dominik z zapaleniem oskrzeli. mały już kończy a Starsza zaczyna- od wczoraj na antybiotyku. Martę zamknęłam w innym pokoiku ale myślę że nie ujdzie jej bokiem, choć marze o tym...
jutro znów do przychodni, chyba już 4 raz, ale lepiej sprawdzić osłuchy niż żałować...

szwy marnie się goją choć dziś minął 4 tydzień a kość ogonowa naparza mnie od porodu jakby mnie ktoś nieźle skopał...

jakoś do dupy........chyba już mi się przemęczenie odzywa...

cieszę się tylko że te wasze maluszki mają się dobrze i że nowe się pojawiły! Gratulacje!!

nawet jak mnie nie ma to o was myślę! tylko zwyczajnie czasu już brak w porównaniu do okresu mojego leżenia:)
buziolki
 
Cytryna - bezbledny ten twoj klusek ;D

Sembo - teraz bedac na twoim miejscu srala bym na mietowo ze strachu przed porodem i czekala cicho jak mysz pod miotla :D

Marciosz- no ale na ciebie to juz pora ;p

My juz mam nadzieje ostatnia nocka w szpitalu;) Mlody wykapany, pozarl cyca i spi. U nas w szpitalu te dzieci sa tak dosc ciasno owijane w niby-rozki i powiem wam, ze moj Marcel tak owiniety po kapieli jest grzeczniutki jak aniolek;) Wiec chyba w domu zrobimy kontynuacje i bedzie spal w nocy w rozku ;p
 
Kartagina-dokladnie tak jak piszesz...ja wpadam tylko sprawdzic ktora sie rozpakowala, czasami doczytam a czasami nie mam sily. Mam nadzieje, ze wszelkie choróbska Marte ominą, duzo zdrowka pozostalym

U nas zamiana ról, tzn Iza ma mniejsze kolki, ale Tomek teraz troche sie męczy. Jednak naprawde nie ma porownania do starszej siostry, bo wtedy to byl koszmar. Teraz dzieciaki w dzien stękaja, w nocy spią jak aniolki. Czas leci jak szalony po prostu.

W tym tygodniu czeka nas szczepienie, wizyta w poradni neonatologicznej i usg glowek (mam nadzieje ze u Izy krwawienia sie wchłonęly), a w nast niedziele chrzciny....ech

Jestem z Wami myslami, a w miare mozliwosci rowniez "cialem".
Trzymajcie sie
 
george81 U naszego dwulatka scen zazdrości nie ma, ale widać, że go siostra nie obeszła. Tuli ją, całuje, ale ja u się czegoś nie da lub zabroni to od razu pokazuje swoje złości, w sposób negatywny stara się zwrócić na siebie uwagę. Ja w ogóle przeżywam tęsknotę za nim, on pewnie tęskni za mną. Staram się jak mogę poświęcać mu czas, ale ciężko to wszystko ogarnąć, żeby było dość mojego czasu dla wszystkich...

U nas wielki problem z karmieniem... Jeszcze przez osłonki idzie jako tako... W życiu bym się nie spodziewała, że będę miała problemy z dostawianiem po 9 miesiącach karmienia piersią syna. Jutro na gwałt szukam terminu w poradni laktacyjnej u babki, która pomogła mi przezwyciężyć trudne początki za pierwszym razem... Ale nawet nie wiem co ja jej będę w stanie pokazać z naszego karmienia jak na piersiach mam dwa wielkie strupy...:baffled: Dobiło mnie to dzisiaj totalnie, bo po zagojeniu się jednej piersi próbowałam karmić bez osłonki... No to mam jeszcze większą dziurę niż miałam dwa dni temu. Staram się dostawiać dokładnie wg zaleceń a Młoda i tak płytko chwyta a ciągnie jak mały odkurzacz... Buuu :angry:
 
Cytryna - bezbledny ten twoj klusek ;D

Sembo - teraz bedac na twoim miejscu srala bym na mietowo ze strachu przed porodem i czekala cicho jak mysz pod miotla :D
cwaniara bo ma już wszystko z głowy :nerd:

ale się do dupska dziś czuje, człowiek najpierw czeka na ten weekend żeby wreszcie samemu nie siedzieć w domu, a później jak już weekend przyjdzie to czuje się jakby go krowa zjadła i wypluła. Jak dzisiaj znowu nie będę mogła do 2:00 zasnąć to się chyba załamię, normalnie zombie, zombie, zombie ...
 
reklama
Ja dzisiaj przezylam dzien bez nawet pol skurcza :/ WTF??!!

Ale dzien uplynal w milej rodzinnej atmosferze :D Byl pyszny obiadek i nagadac sie nie moglismy :)

Marciosz - Ty jutro rodzisz?? Kciuki ;))
 
Do góry