reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Dzięki dziewczyny ;-) tylko ze akurat ja dla zuzki wybralam 11 sierpnia coby nie świetować (a raczej łaczyć to razemi w konsekwencji imieniny opuszczać bo zdecydownie za blisko) No i jeszcze zanim zuzka bylą w brzuszku jechaliśmy 11 sierpnia autobusem pisało że imieniny Zuzanny i stwierdziliśmy razem ze naszej córeczki :tak:
A imieniny świetujemy z zuzka tylko ja i ciocia chrzestna a raczej wynajdujemy wtedy powód zeby do nas przyjechała i na tym to polega
A jeszcze dzieki za slowa wsparcia z ta moja komentujaca kolezanka ,która fakt faktem pierwszego synka miałą w klasie maturalnej wiec raczej wpadla bo nie sadze żeby wtedy cos planować .Nie zamierzam sie przejmować wazne ze ci najbliżsi zareagowali bardzo pozytywnie a tu raczej bałąm sie takich komentarzy. a na studiach to ja chyba jestem z 10 w ciąży wiec nie wiem czy ktoś juz na to zwraca uwage. tylko wczoraj szlag mnie trafiał bo jeden z wykladowców wyrzywał sie przez godzine na dziwczynie co dopiero co urodzila i ma na ten semestr przyznany indywidualny tok nauczania ,który musialą mu zglosić .I on tak przy 130 osobach zrobił kazanie ,poprzynosil regulaminy (nie naszej uczelni) ze indywidualny maja tylko wybitni (u nas tez wypadki losowe ,sytuacje życiowe) ciąza to nie choroba i takie tam ze szkoda sie denerwować .Dziewczyna chodzi na egzaminy zalicza to co mu do tego ,nie zbawi go ze bedzie mu siedziec na wykladach ,które tak naprawde sa nieobowiazkowe
Mnie dalej gardło boli jak wsciekłe ,mam tylko nadzieje ze to nie angina
Zuzke wczoraj przywiezlismy ,oj była rozdrazniona tym wszystkim ze az dosc mieliśmy .dziś juz lepiej odpukać

Dla Mikołaja (spóznione) i Klaudii wszystkiego naj naj
57.gif
 
cześć, majóweczki2008!

podejrzewam że już nie pierwsza jestem która pochwali się nowym oczekiwaniem na kolejne dzidzi, no więc kolejny raz mam na grudzień tego roku, znając siebie mogę raczej urodzić w listopadzie :)
 
Witam.

Wszystkiego najlepszego dla naszych jubilatów i solenizantów. 100 lat, 100 lat. I dla tych " dużych" i małych.

zalegle za wczoraj
dla Mikołaja

aktualnie
dla Klaudii i Zuzi

imienowo dla
Zuzi i
Jo-anna-on

wrublik-
gratulacje

Dotkass- cóż to, Amelka się doczekała grzywki? Dobrze widzę w sygnaturce?

Hannah- o tym osiedlu to czytałam właśnie wczoraj i , ze w tych nowych blokach mieszkają ludzie którzy stracili mieszkania w wyniku poprzedniej powodzi bo trzeba było wyburzać jakieś kamienice.

Vanesska pewnie nie poszła do przedszkola. Piszą, ze pozamykali cześć szkół i przedszkoli.

U nas na mieście zbierają dary bo Annopol i okolice pozalewało a to stosunkowo niedaleko a i Sandomierz , też nie aż tak daleko.
 
wrublik- gratulacje :-)

szopek, tak dobrze widzisz, nareszcie doczekałam się włosiąt, a to pewnie dlatego, że sama nożyczkami podcięłam a nie jak wcześniej maszynką, zaczęły jej szybciej rosnąć, choć i tak nie jest ich jeszcze za wiele to czasem zawiążemy z boku jakieś niewielkie kucyki i przypniemy spineczki ;-):-)
 
Witam!

Składam zaległe życzenia dla naszych małych jubilatów!

Sylwia komentarze tej dziewczyny mało na miejscu, no a wykładowca to jakiś kawał !@#$%. Mi na poprzednich studiach w prost mówił prodziekan ds studenckich, że jak chce mieć inny urlop niz dziekański to moge zajść w ciążę naprawdę lub tylko na papierze (to była PWr:sorry2:)
Hannah też myślałam co tam u ciebie, zwłaszcza jak pokazywali kozanów, mój tata zaczął wspomnienia o naprawie szkód na maślicach po poprzednij powodzi i po tym jak musieliśmy ewakuować samochód M, który zostawił na kozanowie:sorry2:

Znowu troche mnie nie było, ale podczytywałam was. Mam problemy z ...pracodawcą i jutro się z nim rozstaję w trybie natychmiastowym.
 
Witam Kochane.

Czytam na bieżąco, a nie piszę z pewnych powodów, a raczej z pewnego powodu:-(. Ale nie o tym chciałam.

Kilka z Was pisało o zalanym Kozanowie. Niestety, tam mieszkają moi Rodzice. I ja tam mieszkałam jeszcze kilka lat temu. Przeżyłam tam powódź 13 lat temu. Zalało nasz blok do 2 pietra.
Teraz mieszkam na Muchoborze Wielkim, więc kilka ładnych kilometrów od Kozanowa, całkowicie bezpiecznie.
Moi Rodzice mieszkają w tej części osiedla, która zdołała się obronić, a w zasadzie broni się do chwili obecnej. Wciąż przeciekają wały, jak nie z jednej strony, to z drugiej. Wczoraj układaliśmy jedne worki, to poleciała woda z drugiej strony.
Puki woda nie opadnie nie będę spokojna,nie zacznę jeść, bo ze stresu nie mogę. Co chwila dzwonię do Rodziców.
Kozanów wczoraj był prawdziwym gettem, wpuszczali na osiedle tylko na dowód, nie wiem, jak jest dziś.
Czekam na noc, którą prześpię w całości.

Pozdrawiam Kochane :-) i wybaczcie, że tak mało i tak rzadko.
 
reklama
Keyko odhodzisz z pracy?
Aurelia jestesmy z Toa,wspolczuje sytuacji,oby woda schodzila.

Uciekam polezec,jutro znow jedziemy do tego lekarza na przeswietlenie.mam nadzieje ze KOndzio jak ostatnio:sorry:dobrej nocki zycze wszytskim,spokojnej przede wszystkim.
 
Do góry