Witam Was kochane,
Ha-NN-aH, uważaj na siebie...co do mnie postaram sie już nie myśleć, a przynjamniej o tym nie mówić, może wtedy się uda
Witaj,
Migotko ;-):-),widzę, że Twoja Iga też fryzurka jak u Amelci i Hani...to mamy tojaczki
wrublik, moi rodzice też o mnie starali się 3 lata...a jestem jedynaczką, bo moja Mama zaszła w ciążę dopiero jak miałam 10 lat i niestety poroniła, dlatego tak bardzo się boję, że historia mogłaby się powtórzyć
:-( o Ami staraliśmy się pół roku (i też ciężko powiedzieć o staraniu, bo zwyczajnie kochaliśmy się wtedy kiedy mieliśmy ochotę nie zważając czy dni płodne czy nie), teraz w sumie też bez większych obserwacji, ale Aurelia podesłała mi stronkę i od przyszłego cyklu działam intensywnie z obserwacjami- mechanicznie, cóż może tak trzeba
Jeżeli chodzi o 3D ja w grafice komputerowej jestem zakochana, ale bajki Disneya (te stare) uznaję tylko w oryginalnej wersji, aczkolwiek nowa mnie nie razi, to poprostu większą przyjemność mam z oglądania starych, powraca wtedy "smak" dzieciństwa :-)
U nas słoneczko znów, mrozek złapał, a śnieg jak leżał tak leży, więc znów koło południa na dwór mykniemy się pomrozić ;-):-)
Miłego dnia