Jeżu
Nie pamiętam co kto pisał- tu normalnie trzeba notatki sporządzać. Napiszę tak:
No X lander fajny też się zastanawiałam ale nad tym x- move spodobało mi się jak mało miejsca zajmuje po złożeniu.
Camarelo najlżejszy wózek na rynku jak go oglądałam w sklepie to mnie zachwycił tą lekkością i ceną
Mój ukochany przyznał się wczoraj, że wybrał już wózek i go zamówił. Jedyne co mi wyśpiewał to kolor- coś z beżem (normalnie tak go kocham, że dałabym mu cały wianek dzieci ).
Piękny ten leżaczek!!!!! Praktyczny taki i ładny "tesz kcem"
Ja w pracy poszłam na zwolnienie w tym miesiącu - bo szczerze miałam już dość fałszywych zagrywek. Poniżej poziomu kuźwa niektóre te zaczepki były. Do czasu można się śmiać ale potem to już normalnie człowiek ma ochotę zasiąść w loży szyderców i jechać po ludziach jak ....W sierpniu zmieniłam pracę. Szef najpierw wgl zapomniał mnie zgłosić do ubezpieczenia i przez okres mojej pracy nie chciało mu się przypomnieć tak samo jak dac umowy( w handlu to standard chyba jest). Wiec jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży maskowałam ją i robiłam wszystko. W trakcie rozmawiałam z dziewczynami w pracy czemu babeczka po której weszłam na stanowisko ( w ciąży była)nie mogła pracować do czasu, który sobie sama wybierze. Po usłyszeniu, że taki pracownik nie jest w pełni sprawny upewniłam się tylko, że dobrze robię, że milczę. W listopadzie napisałam pismo do zus-u o wyjasnienie ( umowę już wyżebrałam)braku składek i zgłoszenia do ubezpieczenia przez szefa, po czym pojechałam do pracy i powiedziałam kierownikowi,że minął mi 3 miesiąc ciąży i poproszę o przywileje z nią związane.Kilka dni później zadzwonił do mnie szef obrażając mnie i moją rodzinę i strasząc, że zespół z którym pracuję zostanie obciążony finansowo za mój występek. Zdenerwował mnie więc go postraszyłam, że zus w jego miejscu firmy ( inne miasto) zajmuje się jego sprawą i żeby uważał na to co mówi. I jak nigdy dziewczyny otrzymały nagle na KONTO swoje PEŁNE wypłaty wraz z wywalczonymi NADGODZINAMI, a ja dostałam przedłużenie umowy niestety tylko do dnia porodu. Jednak nie zostałam z niczym i po wizycie 2 stycznia u gina, który zakazał mi pracy do rozwiązania nie lękałam się o swoje pieniądze. Co prawda przez to po urodzeniu synka zostanie mi marny zasiłek a nie urlop i nie mam dokąd wracać ale po cholerę mam wracać do kogoś kto mnie nie szanuje? Dziewczyny nigdy mi nie podziękowały za ustabilizowanie swojej sytuacji w firmie( w końcu je dziad zarejestrował) ale nie zależało mi na tym. Za to zaczęły jeszcze mniej robić i tylko wołały na sklep" nie podnoś rąk do góry to się zrobi później" albo ale Ty gruba jesteś i brzydka. hehe takie życie
Mój mężczyzna jest ze mnie dumny i powiem Wam szczerze, że gdyby nie on to by mnie chyba nigdy nie byłoby stać na to żeby być teraz kim jestem i czuć z tego radość.
A co do imienia... jeśli nie polskie podchodzą to może takie międzynarodowe, którego odmiana występuje w każdym języku albo takie krótkie niecodzienne? Jak Iwo, Bruno... Jednego jestem pewna, że jak się zdecydujecie to na bank będzie to najładniejsze imię dla Waszego dziecka