reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

Kiedy Filipek się urodził (rodziłam na Lwowskiej w Rzeszowie) nikt mi nawet nie powiedział o tej brodawce. Na noc mi go zabrali, bo byłam po zzo i pielęgniarki stwierdziły, że i tak nie dam rady zająć się Małym. Dopiero rano kiedy mi go przyniosły jedna na odczepne powiedziała "Aha, nie wiem czy ktoś pani powiedział, synek urodził się z taką brodawką", po czym wyszła. Wpadłam w panikę, bo skąd mogłam wiedzieć co to jest, nie spotkałam się z czymś takim swojej rodzinie. Dopiero kiedy chodził lekarz badać dzieciątka zapytałam go o to, powiedział, że to nic groźnego, za jakiś czas trzeba to tylko usunąć, ale to nic poważnego. Tak samo powiedział chirurg dziecięcy i pediatra. Ale nie zdecyduję się na zabieg w Rzeszowie, ponieważ do tego zabiegu musi być znieczulenie ogólne. A nie mam najlepszych opinii o Rzeszowskich szpitalach, a głównie o tym przy Lwowskiej.
 
reklama
witam laski
dawno mnie tu nie było widze ze mamy nowa mamuske która serdecznie witam Sedziszów wiem gdzie jest ale Kamionka nie wpadla mi jeszcze w ucho heee ale ja lubie tez duzo jezdzic wiec ja rowniez moge zawedrowac na Kamionke heee

dzisiaj wkoncu troche odpoczywam bo ledwo zaczely sie wakacje to najpierw impreza urodzinowa moja dzien pózniej syna no i odrazu dwójka dzieci od szwagierki zoastała na wakacje było wesoło dzialo sie duzo heee a dzisiaj juz mama ich odebrała wiec pozostała tylko moja dwójka :) we wtorek albo srode mysle dzieci zawiesc na tydzien do moich rodziców a ok 20 lipca jade z dziecmi na urlop 2 tygodniowy do Niemiec no a sierpien w domu bo budowa ciąg dalszy ekipa do dachu przychodzi wiec musze byc na miejscu .

Kochaneczka gratuluje obrony mam nadzieje ze oblałas sukces porzadnie heeeeeee

Aylin cale wakacje w pracy nosz ale cie załatwili zreszta mój maz tez dopiero od 1 wrzesnia ma urlop dwa tygodnie wtedy kiedy dzieci zaczynaja szkole heeeeeeee niestety on a nami na wakacje nie pojedzie :) heee

Madziorka twój Olaf to jak moja Lena wszedzie jej pełno odwazna taka ze ucieka mi nawet na droge a u mnie kawałek do drogi jest a ona sie nie boi niczego chociaz od niedawna mamy małego pieska to wiekszosc czasu teraz spedza z nim albo w basenie wiec nie musze za nia tak gonic heeeeeeee bo jak wsadze ja do basenu to niestety sama nie wyjdzie heee bo za wysoki stelaz haaa

Rena mam nadzieje ze twój maz pojdzie po rozum do głowy i zrozumie ze dzieci i domn to tez praca która daje nieraz w kosc i tez oczekujemy odpoczynku bo na akumulatory nie chodzimy , a tobie kobieto naprade mniej stresu bo wszystko sie na malenstwie odbije wiem ze dobrze jest radzic a trudniej wykonac jak wszystko w koło cie przerasta , czy twoje tabletki na nerwy napewno nie wpływaja na malenstwo ?
 
Iwcik sam gin mi je przepisal hydroxyzina w najmniejszej dawce (mniej mi zaszkodzi niz ten caly stres) w sumie to teraz nawet dziala na mnie bo w dzien pogrzebu jak mnie zmusili do wziecia to nie poczulam roznicy no moze na 5-10 min mi sie spac zachcialo...do tego konsultacje zrobilam z kuzynka ktora jest farmaceuta i sama je w ciazy brala...(nie wiem czy wiecie ale w ciazy nawet relanium przepisuja lekarze) biore co drugi dzien i niestety wyglada na to ze jak nie wezme na noc to na drugi dzien bol glowy gwarantowany...:-:)-:)-((wczoraj msza za tata pobyt u mamy wspomnienia ozyly choc naprawde probuje nie myslec nie plakac ale to sie nie da no i dzis zdychalam z bolu:no::no::no:)
 
Rena musisz być silna, ja wiem, że to tak łatwo pocieszać, gorzej jest to przeżyć, ale nie ma innej rady, takie to nasze życie...
U nas też dzieje się nieciekawie, babcia mojego męża miała zawał, za dwa tygodnie wylew, jest po operacji mózgu, od kwietnia w śpiączce, dziadkowi nikt nic nie powiedział, cały czas myślał, że babcia z ciśnieniem w szpitalu leży, potem nagle wiadomość, że jest gorzej, że może i trzeba będzie się przygotować na najgorsze, bo lekarze nie dawali jej żadnych szans na wybudzenie. Dziadek z dnia na dzień słabł, chodził tylko i płakał, no i umarł pierwszy, z tęsknoty za babcią. A z babcią lepiej, zaczyna się budzić, kontaktuje, rozumie co się do niej mówi, rusza oczami, delikatnie głową na 'tak' i 'nie'. Ze szpitala ją wypisują do hospicjum. No i nie mógł ten dziadek jeszcze chwilę zaczekać?
No ale na niektóre rzeczy wpływu nie mamy, inaczej jak umiera człowiek starszy, a inaczej jak ktoś, kto mimo wszystko mógłby jeszcze te parę lat żyć.
 
Hej dziewczyny.
Rena, w sumie to moze rzeczywiście lepiej wziąc tą tabletkę niz chodzić zdenerwowana cały czas. Wydaje mi się że tylko czas wyleczy Wasz smutek, trzeba przeczekać. Pewnie jak mały/mała się urodzi to zmieni się atmosfera. Szczęście zawita mam nadzieję, dzidziuś będzie waszym lekarstwem.
Laski, kiedy to spotkanie robimy w końcu? Ja mimo że się pisałam wstępnie to jednak jutro nie mogę. Ogólnie ten tydzień odpada bo jestem poumawiana z rodziną. Ale wieczory mam wolne to może na piwo na ryneczek? A w przyszłym tygodniu możemy do Sędziszowa zajechać, tak jak Filipkowa mama proponowała. Odnośnie zapalenia oskrzeli to mój Michał nie miał ale w okresie grzewczym kaszlał dość sporo - podobno krtaniowy kaszel - i pomogły inhalacje z samej soli fizjologicznej. Polecam. Jak sama sól nie pomoże to poradzić pediatry co dodać, moze jakis olejek, a jak nie to lek do inhalacji.
Iwcik, dziękuję - obroniłam się i opiłam dzień później na weselu znajomych ;)
 
Hej
wlasnie wpadam sprawdzic co z jutrem, ale wielkich nadziei nie mialam wiec chyba dobrze, ze sie wlasnie umawiam
bede na zwirowisku w rzeszowie
jesli ktoras ma czas niech wpada
a odnosnie nast tygodnia
to od srody standardowo jestem niedostepna , tyle ze juz do 4 sierpnia wlacznie
ale poki co w pn i wt mozna sie umawiac
w po 12
a we wt od rana

spadam bo mam gosci i zaraz z fajki wracaja i trzeba piwo dopic

pozdro
 
Ostatnia edycja:
filipkowa mama dzielna babcia ze z letargu wraca, tylko dziadka zal.............. cudna milosc dwojga ludzi, jakbym swoich widziala. tyle zeja nadal. ale jeden bez drugiego nie funkcjonuje jak trzeba
dla babci sil i zdrowia a dla dziadka snu spokojnego................

umowmy sie w nastepny wtorek laski, zwirowisko w rzeszowie, albo glogow czy inne propozycje
ja zapraszam zawsze do siebie, ale dodaje ze na upaly i lato mieszkanie w bloku proponuje wiec srednia atrakcia ale gdyby jakies ochlodzenie nastapilo to calkiem fajnie bedzie
 
Dziewczyny, no to proponujcie gdzie się spotkać, moja propozycja nadal i wciąż aktualna, w Sędziszowie zawsze się możemy spotkać, tak jak mówię, mamy plac zabaw, a jak coś to dom 10 kroków od placu, więc można posiedzieć, coś zjeść, wypić. Coś tam się wymyśli :)) No chyba, że macie inne propozycji to pisać, tylko w taki gorąc to ja z młodym dopiero popołudniu wychodzę, bo nie chcę go przegrzać, byliśmy dziś u kontroli, już wszystko w porządku, ale musimy uważać.
Proponujcie co, gdzie i kiedy, ja jestem dostępna :))
 
na zwirowisku w rzeszowie bardzo fajnie choc tlumy dzis. mimo ze dzien powszedni, ale coz sie dziwic jesli niepodal ogromne osiedla a ludzie przeciez z calego miasta przyjezdzaja

Olaf byl mega grzeczny wiec totalny luzzz dzis
jeszcze spal tam ponad 3 godz
az zalowalam ze ksiazki nie zabralam
ale przeciez sama nie bylam hihi

co do spotkania to na takie plac zabaw chyba meczacy i nie na dlugo, ja nie mam do zaoferowania nic chlodzacego poza nasza plaza, jak sie spotkamy wczesnie to zajmiemy miejsca z cieniem rowniez bo jak dzis dotarlam w poludnie to szans nie bylo . ale Olaf spal oczywiscie w cieniu, troche dalej od nas ale mialam na oku wozej i wystajace stopy w razie czego hehe
 
reklama
hejka pozno juz no ale u mnie to sie dzieje ze hhoho wczoraj walczylam z bolem zeba - mam wizyte na 16tego czyli rowno za tydz musze dotrwac- pol nocy nieprzespane bo co tylko apap mi wolno a to pomagalo niewiele a po hydroxyzinie zasnelam na az godz...:szok::szok::szok:

a dzis ze znajoma zaliczylysmy spacer po miescie szmatki bo Piotrek rosnie a w szafie pusto to trza uzupelnic zapasy na jezien i zime bo jak sie maly/mala urodzi no to juz totalna dupa bedzie to mi tylko zostanie przeplacanie na allegro...dla siebie tez znalazlam cos wiec juz ciuchowo jestem zaopatrzona:-D:-D:-D

no a po powrocie do domu szok wiaze wlosy Milenie patrze a tu cos za uchem na lini wlosow jakis guzek patrze a to macha nogami :szok::szok::szok:nie widzialam nigdy kleszcza Piotrek zasypial w lozeczku wiec go zostawilam samego a ja Milene za lape i do sasiadki nizej zeby diagnoze potwierdzic biedna Milena byla taka wystraszona ze sie nie ruszala sasiad probowal go wyciagnac ale nie dal rady wiec w auto i do przychodni pielegniarka usunela i po klopocie - tak myslalam - po kapaniu mysle se trza dobrze glowe ogladnac - bo w kapaniu na golasa na ciele nic nie zauwazylam no i kur..........a!!! patrze jest po drugiej stronie juz we wlosach drugi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: (wiecej nie znalazlam ale jutro z rana bede jeszcze raz glowe ogladac)no i znow dawaj na pogotowie bo to juz 21a byla i tam juz lekarz obejrzal i od razu dostala antybiotyk bo ze to glowa to zapobiegawczo no i nie wiadomo ile siedzialy...i nie wiem czy mam juz sie stresowac czy moge odetchnac...:no::no::no: nie bylysmy w lesie jedynie dzis pol godz pod blokiem w cieniu sie bawily jak z miasta wrocilysmy wczoraj bylismy tylko na placu zabaw gdzie drzew nie ma no albo u mamy w weekend no ale to by ja juz dzis swedziala glowa w tych miejscach....no i jak ja mam byc spokojna no jak????????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Do góry