reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

reklama
siw@-sprawa przybierania kg w ciąży i po jak i ich zrzucanie to sprawa bardzo indywidualna i nie ma na to złotego środka:) niestety heh .W pierwszej ciąży przytyłam grubo ponad 20kg i w 6 tygodni po porodzie chodziłam w ubraniach z przed ciąży. Teraz przytyłam też ponad 20 kg i mimo zapierniczu bo 2 dzieci, absorbująca ukochana córcia , długich spacerów i ćwiczeń w domowym zaciszu dalej mam sporo na plusie:/
 
hejka :)
oleczka0585 ty kobieto masz krzepę!! podziwiam! tak dalej :)

siw@ nie martw się na zapas kilogramami. Ja byłam pewna że nie powrócę do figury sprzed ciąży. Przytyłam 11 kg, poszło tylko praktycznie w brzuch, który i tak nie był zbyt duży do końca. Nie wiem ile ważyłam po samym porodzie, ale po tygodniu już śmigałam w ulubionych leginsach. Ja też nie dorobiłam się rozstępów, ale systematycznie używałam oliwki i balsamu dla kobiet w ciąży (teraz już brak tej systematyki). Skóra na brzuchu też wróciła do normy, jest może nieco bardziej "miękka" jeśli tak to mogę określić. A wszystko to bez ćwiczeń (choć bardzo chciałabym - brakuje samozaparcia), z pomocą karmienia piersią i pełnego 24h etatu przy córeczce :)
ważne, żebyś do przybrania na wadze podeszła racjonalnie, nie można zapominać że po części to też geny. anias dobrze mówi, złotego środka nie ma, to Ty sama po porodzie "obierzesz" taka strattegię, która Ci będzie odpowiadać :)

zawalka - to nie nam fajnie tylko tym którzy się pobierają ;)

pozdrawiam :)
 
Hej ho,

moje dziecko przechodzi jakiś kryzys, w dzień śpi 2 (baaaardzo rzadko)3 razy po max 30 min., a pozostały czas spędza na wymuszaniu uwagi. Ledwo półki z kurzu przetrzeć mi się udało i pranie nastawić... Miniona noc dała mi lekko w kość, bo o północy była pobudka na jedzenie :/ o 3 przez sen dziecko mi się rzucało po całym łóżku w każdej pozycji, przed 5 się obudziła i waliła ręką, nogą w drewniany zagłówek łóżeczka, a gdy z ukrycia chciałam ją podejrzeć - "A ku ku!" napotkałam jej wzrok i uśmiech od ucha do ucha. Udało się ją uśpić o 6, na całe 45 minut... Masakra po spokojnym czasie.
Poza tym z pełzania będą nici, raczkowanie może kiedyś. Lena najchętniej chce wstać na nogi (z pomocą rączek mamy/taty) i spacerować po mieszkaniu!!! Jej kroczki są boskie!!! :)
Idę zrobić coś pożytecznego, bo córcia śpi :D:D:D
 
moja córcia tez coś nie chce dziś pospać, wiec ledwo co nadrobiłam tu a już zaległości mam w porządkach

co do wagi po ciąży to ja wbrew wszystkiemu po synku jeszcze przytyłam niestety, dopiero jak mały miał ok 2 lat zaczęłam chudnąć i wszystko wróciło do normy a nawet troszkę lepiej, a tym razem przybrałam też jakieś 14kg w ciąży ale wcale nie poszło w biodra tylko w brzuch no i teraz brzuszek wciąga się powoli a po tygodniu od porodu został mi 2kg, tylko jakoś się wszystko w brzuchu poprzemieszczało że ten brzusio taki jakiś wystający nadal jest i co z tego że w spodnie wchodzę jak w samym brzuchu ciasno ale cóż poczekamy zobaczymy :)

za chwile czas na spacerek, czy któraś z mamusiek spaceruje czasem po deptaku? tak w okolicach 12-15?

czy macie może jakąś fajną opiekunkę, poszukuję kogoś sprawdzonego tak dorywczo, np teraz w czwartek mam wizytę u lekarza a nie chce małej brać, potrzebuję kogoś kto z nią pospaceruje w tym czasie
 
Ostatnia edycja:
martini powodzenia w pracy i oby ten dzien byl lepszy niz mial byc;)

karolq, vii mi tez 2 tyg przed porodem zrobilo sie kilka rozstepow. to przez opadajacy brzuch pewnie.

siwa mnie zaskoczylo, ze brzuch nie zwisa po porodzie, bylam w szkoku:)

nnita moj brzusio tez jest taki miekki jakby:)

izuniek u nas nocka podobna:) i w dodatku prze te bulwe na dziasle nic nie chcial zjesc mleczka i to tylko pogarszalo sprawe:/

anias spacerujecie juz? bo ja nie mam nic na karcie i nie moge zadz. ale jutro raczej sie nie rusze z chaty bo ide di fryzjera w koncu!!!
 
Mi do porodu został miesiąc i myślałam że jak do tej pory nie mam rozstępów to już ich nie będzie a widać jeszcze być może wszystko przede mną:/ oby nie.
W sumie to wydaje mi się że 11kg w 36 tyg. to już sporo, tym bardziej że nie mam zachcianek, nie jem po nocach, i szczerze mówiąc nawet w dzień nie mam zbyt dużego apetytu bo ciągle mam zgagę i Wojtuś już mi chyba ograniczył swoją obecnością pojemność żołądka. I bardzo dziwi mnie że waga systematycznie rośnie a hemoglobina itp. spada, spada i spada... w ciągu całej ciąży tylko raz mi się udało mieć hemoglobinę 12, długo się nie pocieszyłam bo po 1,5 tyg już miałam 10;/ a hematokryt, płytki i cala reszta jeszcze gorzej. I pomyśleć że 7 lat byłam wegetarianką, i nigdy anemii nie miałam, a teraz jem mięso i ciągle muszę żelazo łykać.
 
siw@- na hemoglobine jest dobry burak w proszku(lifilizowany)coś takiego mi się poprawiło w przeciągu dwóch tygodni na finiszu miałam 11,7.a spadło mi max do 10,9.
Pozdrawiam
 
reklama
Co tu taka cisza?
Miękki brzusio - właśnie takiego określenia mi brakowało :p

Izuniek - niezłą nocka widzę :/ spokojnego odpoczynku tej nocy życzę

My z zawalką dzisiaj mega wyprawę zaliczyłyśmy na podbój nowych terytoriów spacerowych ;) I nawet kurki się znalazły :)
Bolo wczoraj się obudził o 3:30 i płaczem - chyba go komar obudził, bo rano miał na głowie i czole 5 ugryzień. Bidulek. Dzisiaj ta bestia dostała oczywiście w czapę. Skąd to się jeszcze uchowało to to?

Był ktoś na szafingu?
 
Do góry