reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Beabea, nie chcialabym cie straszyc ale u mnie nudnosci zaczely sie ok 7-8 tygodnia, wiec jeszcze moze ci sie zmienic.
ale skoro nie mialas w pierwszej ciazy to moze i teraz cie to ominie.

Mnie juz troche lepiej ale mimo wszystko jestem zmeczona i spiaca i nudnosci czasem wracaja.
Szczerze? nie wyobrazam sobie, gdybym w takim stanie musiala jeszcze opiekowac sie swoim pierwszym dzieckiem...

Ja serduszko zobaczylam w 8 tygodniu, wiec moze dasz rade w pazdzierniku jeszcze skoczyc do ginka!

Ja bylam przedwczoraj w szpitalu na badaniach. Robili mi Nackenfalltendickenmessung - to jest to specjalne USG przeziernosci karkowej - i test krwi. USG wyszlo dobrze a wyniki krwi beda za tydzien.
Dzidzius sie ruszal we wszytskie strony, mozna bylo go juz dobrze zobaczyc, ma wszystkie konczyny i wszystko jest ok.

Zapisalam sie juz tez na porod i bede rodzic w St. Josef Spital. Bardzo chwala ten szpital.

W pracy plotka sie juz rozniosla i wszyscy gapia mi sie na brzuch, chociaz go jeszcze wlasciwie nie mam... hihi. Gapie i plotkary! nie lubie!

no, niekawe co tam z innesita, czy juz urodzila.... czekamy na odzew!

a vici niech sie bierze do roboty nad nastepnym dzidziusiem!
:-D

milego weekednu dziewczynki!!!!
 
reklama
HEJ
Termin do lekarza juz mam na 15 pazdziernika,a wiec prawie przed samym wyjazdem do kraju:biggrin2:
poziomeczko zapisalas sie juz do "kwietniowek 2010" ?:biggrin2:
Ja zerknelam na " majowki 2010" i wierzcie czy nie ale tam czlowiek nie nadarzy czytac tak dziewczyny sie produkuja:szok::szok:Tak rozwinietego watku jeszcze nie widzialam.
My juz po zakupach na caly tydzien.Cora teraz spi,a ja zaraz biegne na balkon do sloneczka z gazetka:tak:i kawusia.
Udanego weekendu!
 
ojej, a my z moim mazusiem tak bardzo chcielismy byc majowkami....

ale sie za bardzo pospieszylismy, hihhi
Ja sama urodzilam sie w maju, wiec wiem jak to fajnie :-)

No ale bedzie kwiecien, to tez dobrze - majowe spacerki mozna bedzie juz uskuteczniac!

Nie zapisalam sie do kwietniowek, bo i tak nie mam czasu pisac - a wole z wami, dziewczeta! :-D

a ty Beabea bedziesz chyba czerwcowka...?

milego weekendziku a ja odrabiam angielski! bleee
 
Ostatnia edycja:
no co tam, co tam?
cos spicie, dziewczeta!

Beabea, jak przebiega ciaza?
vici, jak tam poszukiwania pracy i przemyslenia na temat kolejnego berbecia?
inessita, zyjesz?

ja siedze w pracy i mam sajgon, do tego ide dzis do szkoly a najchetniej to bym poszla poprostu spac!
jestem takaaaa zmeczona!!!!

pozdrowionka
 
Hej,poszukiwania pracy w toku ale narazie cisza.Teraz bede o jakies kursy pytac bo jutro jade do Leoben do biura pracy.Dzis kolega Victora z przedszkola zaprosil go do domu na jutro i jada odrazu po przedszkolu wiec bede miala chwile wiecej i bez pospiechu sobie wszystko zalatwie :-) Narazie wstrzymujemy sie z dzidzia bo czas nie ten ale na wiosne mamy wrocic do tematu.Mam za duzo na glowie i jakos mnie mysl o maluchu narazie przeraza heheh.
Wiosna to super czas moj maly tez z kwietnia i majowe spacerki byly boskie heheh.
Co do watkow przyszlych to powiem ,ze widze po naszym kwietniowym2006 wiele dziewczyn sie przewija ale czesc zostaje.Duzo sie tam dzieje bo duzo nowych rzeczy trafia jak jestesmy w ciazy i potem maluszek w domu jest.Powiem wam,ze fajnie bylo tak pisac jak wszystkie dzieciaki w prawie tym samym wieku sa.Problemy te same,rozterki i oczywiscie wesole rzeczy.Na dzien dzisiejszy jest nas juz tylko kilka i piszemy tam tylko na zamknietym.Poznaje sie nowych ludzi,nowe przyjaznie,zjazdy...Naprawde super sprawa.
Na ogolnym osobiscie nie lubie zamieszczac zdiec i pisac zbyt o sobie bo tu kazdy moze przeczytac.A zamkniety to luz blus ;-)
A i prawdopodobnie 11 bede we Wiedniu :-) Umowilismy sie ze znajomymi z klubu audi,oni byli u nas teraz my ich odwiedzimy jak bedziemy z Pl wracac,mam nadzieje pogoda dopisze
Wam zycze spokojnych ciazy,zdrowych maluszkow,malo mdlosci i wogole aby ten czas byl cacy.
Teraz jako jedyna moge ponarzekac,ze mam @ i brzuszek mnie boli :-(
 
HEJ
U nas wlasciwienic specjalnego sie nie dzieje.W niedziele bylismy kilka dobrych godzin w parku przy Praterze.A i sam Prater tez przespacerowalismy:biggrin2:Pogoda byla super,rozlozylismy kocyk wkolo pelno ludzi tez korzystajacych z urokow pogody.Dziecina wyhustala sie na placu zabaw.Powrotna droga -w duzym korku na autostradzie-wymeczyla nas,ale i tak fajnie bylo.:tak:
Vici sadzac po ilosci twoich postow jestes juz zaprawiona forumowiczka:tak:Ja przyznam sie nie wiedzialam ze sa fora zamkniete:no: i ze na tyle to wszystko przetrwa zeby zloty organizowac.Fajnie macie.Ja naleze do mam listopadowych 2008 i tam tez fajnie sie pisze choc ostatnio tez cos oslablo,mamy zajete,czesc powracalo do pracy itd.
Poziomeczko ciaza chyba dobrze,bo nic nie wskazuje zeby sie niepokoic.Czekam do wizyty.Jedyne co -to mam zmienne nastroje,nieraz ten moj mezus biedny:biggrin2::biggrin2: no i zmeczenie,zmeczenie....Jak juz pisalam wg kalkulatora BB termin przypada na 26 maja i jesli tak zostanie to bede majowka 2010

Pozostale dziewczyny,jesli nas czytacie dajcie znac,ze jestescie wogole,bo jak tak dalej pojdzie to czarno widze sens istnienia tego watku:wściekła/y:
 
hej dziewczyny! serdecznie gratuluje ciaz:)))!!!!!!!
Ciesze sie ze obie przebiegaja bez problemow!

Dlugo sie nie odzywalam bo straaaasznie duzo sie dzialo! W ciazy jeszcze jednak nie jestem....

Poziomeczka podziwiam ze dajesz rade w pracy!!! Ja poszlam na zwolnienie na poczatku 4 miesiaca!

Beabea jak radzisz sobie w ciazy i z malutka??? Masz kogos z rodziny pod reka, do pomocy, czy dajesz sobie rade sama?

My powoli rozmawiamy o drugim dziecku, bo czas leci i Amelka konczy w czwartek roczek:)
Ale przyplatal nam sie katar i chyba nici z piatkowego kinderparty:(

Na razie sciskam mocno!
 
witamy witamy agani!
milo cie znowu widziec!

co do pracy, to dzisiaj akurat mam straszny kryzys i najchetniej poszlabym spac! ale siedze w pracy i wieczorem ide do szkoly....
ja narazie raczej nie chce isc na zwolnienie, mam prace biurowa, wiec nie musze nic ciezkiego nosic czy cos...

zreszta nie wiem co bym robila w domu... zanudzilabym sie chyba. Co ty agani robilas? a jak to bylo u innych dziewczyn? kiedy poszlyscie na zwolnienie/karenz?
 
HEJ
Alleluja:biggrin2:Agani jak milo cie po mega pauzie znow poczytac:biggrin2:Co tam u ciebie??Patrz juz roczek zlecial,tylko miglo:tak:Buziaki dla malej z tej okazji,pysznego tortu i zdrowka!!!!!!!
Jesli o mnie chodzi,to najsmieszniejsze ze wlasciwie nie mam nikogo do pomocy.Cala moja rodzina w PL.Tutaj jest brat mojego meza,ale ma rodzine ,dwoje dzieci,swoje sprawy,sa znajomi ale wszyscy zajeci i nawet mi do glowy nie przyszlo prosic ich o pomoc przy dziecku.Radzimy sobie sami.
Oj bede sie musiala pogimnastykowac zeby teraz bedac w ciazy wszystko pogodzic:wściekła/y:Jeszcze do gina moge sie na popoludniu umawiac jak moj R wroci z pracy.Natomiast do labolatorium ,do szpitala zwykle chodzi sie rano i chyba bede musiala mala brac ze soba:confused2:A jak dotrzemy do finalu,to rodzinka ,a zwl. siostra napewno przyjedzie:tak:
 
reklama
Ale fajne powitanie:))) az mi buzia rozjazyla!

Poziomeczka ja w zasadzie musialam isc na zwolnienie bo mi robili problemy w pracy. Pracowalam dla firmy farmaceutycznej, wiec glownie duzo labolatorium, a ze moj projekt byl dosyc specyficzny to mialam doczynienia z dosc paskudnymi bakteriami i radioaktywnoscia. Wiec jak zaszlam w ciaze to od razu przeniesli mnie do biura, a potem probowali zmusic zebym wrocila do labu tylko byla ostrozna...Na szczescie moj lekarz wystawil mi zaswiadczenie, ze mam problematyczna ciaze i dali mi zwolnienie:) Zreszta i tak szczegolnie wydajna w pracy nie bylam, bo wiekszosc czasu spedzalam w toalecie w objeciach bialej damy :))) Pierwsze 3 miesiace to byl rock and roll:)))

A co do nudy w domu...Nie potrafie usiedziec na miejscu i wszedzie mnie pelno, wiec zrobilam remont calego mieszkania co troche czasu mi zajelo (bo trzeba sie bylo liczyc z kasa w zwiazku z tym troche kombinowac), zapisalam sie na kurs niemieckiego, czytalam i ogladalam wszystko na co nie mialam czasu kiedy pracowalam (bo moj w teorii 8 godzinny czas pracy, czesto trwal nawet i 14), a no i pojechalismy na ostatnie wakacje we dwoje;)))) Wiec nudy nie bylo;)))

Beabea no to wielki szacun, ze dajesz sobie rade! Ja tez nikogo w poblizu nie mam ale widac ze jest dozrobienia i zorganizowania:) A co do wizyt u lekarzy to moja mala jezdzi ze mna wszedzie, bo tatus w dzikich porach pracuje . Ostatnio moj ginekolog smial sie ze tatus obstawe przysyla, bo amelka zawsze go tak jakos obserwuje;)))
Dziekujemy za zyczonka!!!:) Mam nadzieje ze u malej chorubsko sie nie rozwinie, bo bedzie po zabawie:/

A Wy ja dziewczyny przygotowujecie juz cos dla dzieciatek? Poziomeczka szalejesz juz w sklepach, czy na spokojnie?;) Beabea przy drugiej ciazy naprawde jest juz na wiekszym luzie, bo wiesz czego sie spodziewac? No i oczywiscie jak sie czujecie???
 
Do góry