reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Medycyna

ja właśnie kończę kursik w szkole rodzenia, i połozna prowadząca powiedziała, że 3 łyżki alkoholu na 1 łyżkę przegotowanej wody...widze, że proporcje są rózne
 
reklama
czesc ja mam dodatnie igg co swiadczy o przebytym w przeszlosci zakazeniu lub remisji lekarz powiedzial ze jest wszystko dobrze i ze powinnam sie cieszyc ze nie mialam zakazenia w ciazy mam nie robic badan do konca ciazy a pozniej to samam bede kontrolowac siebie i dziecko uwazajcie na koty sorowe mieso i nie umyte owoce bo toxoplazmoza to bardzo powazna choroba ktora nie daje zadnych objawow pozdrawiam
 
Mój synek od dłuższego czasu ma problem z ropiejącym oczkiem. Byliśmy u okulisty, dostaliśmy kropelki- nie pomogły, potem dostaliśmy drugie kropelki- też nie pomogły, w końcu zostaliśmy skierowanie na zabieg udrożnienia kanalika łzowego, ale go odwołałam. Myślę, że to jeszcze za wcześnie (Kuba miał wtedy 6 tygodni). Wiem, że zabieg jest bardzo bolesny. Cały czas przemywamy oczko solą fizjologiczną lub rumiankiem i masujemy ujście kanalika. W końcu nastąpiła znacząca poprawa, ale od 2 dni znowu jest znacznie gorzej. Czasami, po drzemce sklajają się powieki tak, że nie może ich otworzyć:-( Wygląda to strasznie.
Słyszałam, że ok 6 miesiąca kanalik często sam się udrażnia, tylko nie chcę czekać bezczynnie jeszcze 3 miesięcy.
Znacie może jakieś sposoby na walkę z taką ropką?
 
Mój synek od dłuższego czasu ma problem z ropiejącym oczkiem. Byliśmy u okulisty, dostaliśmy kropelki- nie pomogły, potem dostaliśmy drugie kropelki- też nie pomogły, w końcu zostaliśmy skierowanie na zabieg udrożnienia kanalika łzowego, ale go odwołałam. Myślę, że to jeszcze za wcześnie (Kuba miał wtedy 6 tygodni). Wiem, że zabieg jest bardzo bolesny. Cały czas przemywamy oczko solą fizjologiczną lub rumiankiem i masujemy ujście kanalika. W końcu nastąpiła znacząca poprawa, ale od 2 dni znowu jest znacznie gorzej. Czasami, po drzemce sklajają się powieki tak, że nie może ich otworzyć:-( Wygląda to strasznie.
Słyszałam, że ok 6 miesiąca kanalik często sam się udrażnia, tylko nie chcę czekać bezczynnie jeszcze 3 miesięcy.
Znacie może jakieś sposoby na walkę z taką ropką?
ja bym nie walczyła ze skutkiem tylko zlikwidowałabym przyczynę czyli zapewne ten nieszczęsny kanalik. Wiem ,ze ciężko zdecydowac o bolesnym zabiegu ale pomyśl ile malutki męczy się z ropiejącym okiem, ja bym nie czekała aż to się "stanie samo" a jak sie nie stanie? Leć do lekarza...chwilkę poboli i przestanie a tak będziecie się męczyć oboje..po co?
 
Jajich kropelek używałaś??
JA miałam podobny problem z okiem synka. Byliśmy u lekarza ogólnego dał chidroxin ale te kropelki nic nie dały.
Potem w 6 tygodniu życia syna poszłam z nim do okulsty, miał zatkany kanalik łzowy.
Lekarz powiedział, że na zabieg przekłócia kanalika jest jeszcze za wcześnie, bo wykonuje sie go przy znieczuleniu i dla takiego malca to za duże zagrożenie. Dał mi krople firmy alcon TOBREX- antybiotyk, kropiłam nimi 10 dni. Juz po 5 dniach było dobrze. Teraz ma śliczne oczko nieropiejące:-)
Może idz do innego lekarza, zobaczysz co powie. czasami faktycznie trzeba wykonać zabieg, ale wiem ze na początku próbuje się leków, zabieg to ostateczność.
 
Mój synek od dłuższego czasu ma problem z ropiejącym oczkiem. Byliśmy u okulisty, dostaliśmy kropelki- nie pomogły, potem dostaliśmy drugie kropelki- też nie pomogły, w końcu zostaliśmy skierowanie na zabieg udrożnienia kanalika łzowego, ale go odwołałam. Myślę, że to jeszcze za wcześnie (Kuba miał wtedy 6 tygodni). Wiem, że zabieg jest bardzo bolesny. Cały czas przemywamy oczko solą fizjologiczną lub rumiankiem i masujemy ujście kanalika. W końcu nastąpiła znacząca poprawa, ale od 2 dni znowu jest znacznie gorzej. Czasami, po drzemce sklajają się powieki tak, że nie może ich otworzyć:-( Wygląda to strasznie.
Słyszałam, że ok 6 miesiąca kanalik często sam się udrażnia, tylko nie chcę czekać bezczynnie jeszcze 3 miesięcy.
Znacie może jakieś sposoby na walkę z taką ropką?
miałam identyczny problem z moim starszym synkiem. Już dwa dni po porodzie dostawał krople na zapalenie spojówek. Miałam zielone wody płodowe więc podejrzewano, że wtedy się oczko zakaziło. Potem - tak jak u Was - podejrzewano niedrożny kanalik łzowy. Najpierw próbowałam masażem i kropelkami rozwiązać problem, potem zapisałam małego na zabieg bo nie było innej rady. Okulistka uspokoiła mnie, że zabieg wykonywany jest przy znieczuleniu. Kilka dni przed zabiegiem mnie olśniło. Mieliśmy w domu kota! Odkąd kot wyjechał do dziadków na wieś na wakacje, niedrożny kanalik łzowy sam się udrożnił :-) Piszę o tym bo czasem nawracające zapalenie spojówek, a pisałaś, że bywało już lepiej, jest spowodowane alergią na coś tam - wybór jest duży. Przeanalizuj co znajduje się w Waszym otoczeniu, może coś znajdziesz.
Powodzenia :-)
 
Mój synek od dłuższego czasu ma problem z ropiejącym oczkiem. Byliśmy u okulisty, dostaliśmy kropelki- nie pomogły, potem dostaliśmy drugie kropelki- też nie pomogły, w końcu zostaliśmy skierowanie na zabieg udrożnienia kanalika łzowego, ale go odwołałam. Myślę, że to jeszcze za wcześnie (Kuba miał wtedy 6 tygodni). Wiem, że zabieg jest bardzo bolesny. Cały czas przemywamy oczko solą fizjologiczną lub rumiankiem i masujemy ujście kanalika. W końcu nastąpiła znacząca poprawa, ale od 2 dni znowu jest znacznie gorzej. Czasami, po drzemce sklajają się powieki tak, że nie może ich otworzyć:-( Wygląda to strasznie.
Słyszałam, że ok 6 miesiąca kanalik często sam się udrażnia, tylko nie chcę czekać bezczynnie jeszcze 3 miesięcy.
Znacie może jakieś sposoby na walkę z taką ropką?





moj synek tez tak mial po paru dniach od urodzenia do ok 3 miesieca same mu zeszlo mysle ze to bylo z przeciagu .
 
Ja mam problem z ropiejącymi oczkami przy każdej chorobie starszaka:-(.Gdy tylko widzę zaczerwienione oczka od razu wiem, że czas do lekarza.Najczęściej kończy się zapaleniem spojówek i kroplami z antybiotykiem.
 
Mój synek od dłuższego czasu ma problem z ropiejącym oczkiem. Byliśmy u okulisty, dostaliśmy kropelki- nie pomogły, potem dostaliśmy drugie kropelki- też nie pomogły, w końcu zostaliśmy skierowanie na zabieg udrożnienia kanalika łzowego, ale go odwołałam. Myślę, że to jeszcze za wcześnie (Kuba miał wtedy 6 tygodni). Wiem, że zabieg jest bardzo bolesny. Cały czas przemywamy oczko solą fizjologiczną lub rumiankiem i masujemy ujście kanalika. W końcu nastąpiła znacząca poprawa, ale od 2 dni znowu jest znacznie gorzej. Czasami, po drzemce sklajają się powieki tak, że nie może ich otworzyć:-( Wygląda to strasznie.
Słyszałam, że ok 6 miesiąca kanalik często sam się udrażnia, tylko nie chcę czekać bezczynnie jeszcze 3 miesięcy.
Znacie może jakieś sposoby na walkę z taką ropką?

Moja córcia miała zatkany kanalik łzowy, zakarapiałam 3x dzienie kroplami od okulisty + masowanie kącika oka w dół przy karmieniu. Jak powieki były sklejone to przemywałam solą fizjologiczną. Była poprawa potem nasilenie. I tak przez 3 miesiące. Od tygodnia wszystko ok. Okulista mówił, iż udrożnienie kanalika dokonuje się kiedy dziecko skonczy 6 miesiecy bo wczesniej jest za małe a do tego zcasu sa duze szanse iz sie samo odetka:). Powodzenia
 
reklama
u nas był też ten problem okulista dał nam recepte na kropelki które pomogły ale po tygodniu jak przestaliśmy je podawać to znowu powróciło i zakraplaliśmy oczka solą masowaliśmy i potem stwierdziliśmy że chyba na to płukanie bo nic innego się nie zrobi, ale spotkałam znajomą i ona miała ten sam problem i pyta nas czy łzawi mu to oczko a my że tak bo przecież jak płacze to lecą mu łezki i ona nas uspokoiła że to na pewno nie są kanaliki łzowe :) , więc zobacz czy lecą łezki.. , balam się panicznie tego płukania bo tyle się naczytałam że takim małym to się nie robi ze znieczulenia i wgl, no i teraz jakoś jestr czasem jak go zawieje to ma spowrotem zaropiałe ale to już żadko
 
Do góry